Jak przypomniał prowadzący uroczystość Arkadiusz Szostak, na polu bitewnym pod Gruszką i Jóźwikowem pięciotysięczna jednostka połączonych sił SS, Wermachtu i żandarmerii wspierana czołgami, wozami pancernymi i ciężką artylerią otoczyła liczące 1500 partyzantów zgrupowanie Armii Ludowej dowodzone przez majora "Zygmunta" Henryka Połowniaka. W bitwie brali udział partyzanci 1 i 2 brygady Armii Ludowej, oddziały "Tadka Białego" Tadeusza Grochala oraz 60-osobowy oddział partyzantów radzieckich dowodzony przez kapitana Aleksandra Filuka.
Mimo zaciekłych ataków siołom hitlerowskim nie udało się złamać partyzanckich szańców obronnych, a co najważniejsze, po zapadnięciu zmroku śmiały kontratak grupy uderzeniowej leśnych dokonał wyłomu w nieprzyjacielskim pierścieniu, przez który z okrążenia wydostały się wszystkie jednostki partyzantów.
Na leśnym polu chwały poległo 50 partyzantów, a 70 odniosło rany. Zginęło 200 Niemców. W odwecie za pomoc partyzantom hitlerowcy zamordowali kilkadziesiąt osób z okolicznych wsi i przysiółków oraz spalili zabudowania Gruszki, Jóźwikowa, Gręboszowa i Mularzowa.
Obecny na uroczystości poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Sławomir Kopyciński mówił o szacunku, jaki należny jest partyzantom walczącym z Niemcami niezależnie od tego, czy byli oni członkami oddziałów Armii Krajowej, Armii Ludowej czy Batalionów Chłopskich. Skrytykował polityków, którzy pamięć o bohaterach wykorzystują do własnych celów. - Nie rozróżniajmy krwi na przelanej przez wojennych bohaterów z AK, AL czy BCH - nawoływał poseł.
Poczynania współczesnych polityków, a szczególnie pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, ostro skrytykował uczestnik bitwy pod Gruszką pułkownik Antoni Połowniak. Instytucja, jego zdaniem, powinna nazywać się "Instytutem Szargania Narodowej Pamięci". - Nas, walczących o Ojczyznę, panowie z IPN nie mają prawa uczyć patriotyzmu - mówił kombatant podniesionym głosem.
Po apelu poległych prowadzonym przez kapitana Tomasza Oracza żołnierze z Kompanii Honorowej z Centralnej Grupy Wsparcia Współpracy Cywilno - Wojskowej z Kielc wystrzelili w niebo salwę ku czci poległych.
Artystycznie spotkanie uświetniły Chór "Nowina" z Nowin pod dyrekcją Henryka Panasa oraz Orkiestra Dęta także z Nowin pod dyrekcją Józefa Janaszka.
Przed pomnikiem złożono kilkadziesiąt wieńców i wiązanek kwiatów.
Uroczystość zorganizowali: Rada Wojewódzka Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Stowarzyszenie Współpracy Polska Wschód.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?