72. rocznica wybuchu powstania warszawskiego w Kielcach

– Ważne, że jest, choć niewielka grupa, która przychodzi, co roku, aby upamiętnić powstańczy zryw oraz pomodlić się za wszystkich poległych i tych, którzy jeszcze żyją. Osoby, które wówczas sięgnęły za broń nie chcieli trwać w bezczynności i być prowadzeni jak baranki na rzeź. Był to wielki gest, wymagał wielu ofiar, ale zrozumiały. Mieszkańcy Warszawy nie chcieli umierać, oni chcieli żyć, ale godnie. Musieli podjąć próbę wyprostowania pochylonych karków. Płacono za to najwyższą cenę. Powstańcy niejednokrotnie powtarzali, że walczyli dla przyszłych pokoleń, dla ich wolności. Nie myśleli tylko o sobie. W swojej modlitwie prosimy także o łaskę Pana dla tych wszystkich, którzy po II wojnie nie doczekali się sprawiedliwości, a za udział w powstaniu byli szykanowani i represjonowani. Powstańcy znaleźli jednak ukojenie, – bowiem ich dusze są w rękach Boga. Iskra wolności zapalona wówczas w społeczeństwie nigdy już nie zgasła. Była podtrzymywana w trudnej, komunistycznej rzeczywistości. Z ich dorobku czerpali twórcy „Solidarności”. Przemiany, które nastąpiły przyniosły upragnioną wolność – stwierdzili duchowni.

Po zakończonej mszy, pochód na czele, którego stanęły poczty sztandarowe wraz z orkiestrą, przeszedł do Skweru Harcerskiego imienia Szarych Szeregów pod pomnik poświęcony harcerzom poległym za ojczyznę. I tym razem, przygotowano dla osób biorących udział w obchodach, efektowną inscenizację przedstawiającą potyczkę wojsk niemieckich z 27. Pułkiem Ułanów Armii Krajowej w Puszczy Kampinoskiej.

Organizatorzy przywitali wszystkich obecnych, w szczególności żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, bez względu czy brali udział w powstaniu czy nie. – To właśnie im należy się największych szacunek i podziękowanie. W tym roku jest nas sporo. Były i takie lata, gdzie była nas jedynie garstka. Godzina 17 jest symboliczną, bowiem strzały w Warszawie, zaczęły się ponad godzinę wcześniej. Świętem jest nie tylko dzień wybuchu powstania, ale każdy następny z tych 63 dni walk też powinien być dla nas świętem. Należy przypomnieć, że decyzja o wybuchu powstania została podjęta wspólnie przez czynniki wojskowe, a więc Komendę Główną Armii Krajowej oraz przedstawiciela władz cywilnych, Delegata Rządu na Kraj – poinformowali organizujący oficjalne obchody.

Lekcja szacunku do Ojczyzny
- Pamięć o powstaniu warszawskim łączy nas w hołdzie dla odwagi i poświęcenia powstańców. W sierpniu 1944 roku wykonując wydany im rozkaz, wyszli na warszawskie ulice. Dali tym świadectwo, że Polska walczy i jeszcze nie zginęła. Młodzi ludzie ruszyli do nierównej walki, a na ulicach znów powiewały biało-czerwone flagi. Walczyli, ponieważ taka była ich żołnierska powinność. Walka była okrutna, ale nie umierała w nich nadzieja na wolność. W obliczu śmierci, zatryumfował duch patriotyzmu. Mimo to powstanie nie zakończyło się sukcesem. Zryw ten był sprzeczny z polityką wielkich mocarstw. Polska stolica i jej mieszkańcy zapłacili za to straszliwą cenę. Z czcią pochylamy dziś głowy przed tymi, którzy stanęli do walki w godzinie próby. Szanowni weterani, szczególne słowa kieruję do was, którzy pamiętacie te tragiczne wydarzenia – miłość do Boga oraz Ojczyzny pomogły przetrwać wszystkie ciężkie chwile. Dzięki Wam możemy się cieszyć demokratyczną i wolną Polską. Serdecznie Wam drodzy Państwo dziękuję. Daliście prawdziwą lekcję szacunku do Ojczyzny, miłości do tej ziemi oraz dobrze pojmowanego patriotyzmu – powiedziała wojewoda świętokrzyska, Agata Wojtyszek.

Następnie głos zabrał doktor Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki z kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Przypomniał on o wydarzeniach, które towarzyszyły powstaniu warszawskiemu, a rozgrywały się na ziemi świętokrzyskiej. – Okręg Radomsko-Kielecki Armii Krajowej „Jodła”, wytypował największą liczbę żołnierzy do akcji „Zemsta”, mającej pomóc walczącej stolicy. Niestety przedostanie się do Warszawy okazało się niemożliwe, ponieważ oddziały musiały się przedzierać przez silnie obsadzone tereny, w dalszym ciągu okupowane przez wojska niemieckie. Przeszły, więc do realizacji walk na terenie działalności swoich okręgów i obwodów – powiedział doktor Śmietanka-Kruszelnicki.

Apel pamięci
Uroczystym obchodom towarzyszył odczytany przez wojskowych apel pamięci. Przywołano w nim osoby uczestniczące w powstaniu lub z nim związane. Pośród nich wymieniono między innymi zmarłego w katastrofie smoleńskiej, Lecha Kaczyńskiego, który miał olbrzymi wpływ na utworzenie Muzeum Powstania Warszawskiego.

Obchody zakończyły się złożeniem kwiatów przez poszczególne delegacje między innymi – Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej, Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego, samorząd województwa świętokrzyskiego, Prezydenta Kielc, Wojciech Lubawskiego oraz przedstawicieli radnych miasta Kielce, Instytutu Pamięci Narodowej i Policji. Towarzyszyła im uroczysta salwa honorowa.

Powstanie warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku, a zakończyło 3 października podpisaniem kapitulacji polskiej strony. Było ono wymierzone przeciwko Niemcom. Dowództwo Armii Krajowej przewidywało wyzwolenie stolicy przed wkroczeniem wojsk Armii Czerwonej. Ze względu na brak pomocy ze strony Wielkiej Brytanii oraz zupełniej bierności Związku Radzieckiego zakończyło się porażką. W walkach życie straciło około 16 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej oraz wiele tysięcy cywilów. Uważane jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski.