Skromne uroczystości odbyły w niedzielę 9 sierpnia, najpierw przy pomniku, tablicy przy ul. Piłsudskiego w Starachowicach, upamiętniającej to wydarzenie. Przy tej tablicy w niedzielę od godziny 11.00 była wystawiona warta honorowa złożona z żołnierzy 10 Świętokrzyskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, harcerzy starachowickiej 38 Drużyny Harcerskiej imienia Emilii Plater, umundurowanych w mundury z lat przedwojennych członków Stowarzyszenia Społecznego „Everest” w Starachowicach.
Przed mszą św. najpierw zapaliła i postawiła znicz delegacja złożona z posła Krzysztofa Lipca, Andrzeja Prusia- przewodniczącego Sejmiku Wojewódzkiego i Agnieszki Kuś- radnej powiatowej powiatu starachowickiego. Kwiaty złożyli wspólnie, Marek Materek- prezydent Starachowic i Piotr Babicki- starosta starachowicki. Kombatanci i inni uczestnicy uroczystej mszy św. w kościele Świętej Trójcy złożyli kwiaty i zapalili znicze po mszy świętek.
Msza święta w ścisłym reżimie sanitarnym
O 13.00 w kościele Świętej Trójcy w Starachowicach, rozpoczęła się uroczysta msza święta w intencji Antoniego Hedy „Szarego” i jego żołnierzy. To była chyba jedyna msza śwętej, na której byliśmy z okresie pandemii koronawirusa, gdzie tak ściśle przestrzegano zaleceń epidemicznych.
Jeszcze przed mszą św. ksiądz celebrans Rafał Jaworski, wikariusz tej parafii, w stanowczych słowach przypomniał, że uczestników mszy św. obowiązuje noszenie maseczek. Kto nie może nosić maseczki musi mieć przyłbicę. Na wejściu do kościoła były dwa pojemniki z płynem do odkażania rąk. Komunia święta była udzielana głównie do lewej ręki. Następnie wierny prawą ręką sam wkładał sobie hostię do ust.
W mszy św. uczestniczyli: wspominany poseł Krzysztof Lipiec, Andrzej Pruś, Marek Materek, Piotr Babicki z rodziną. Było pięć pocztów sztandarowych, na czele z pocztem 10 Świętokrzyskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
Mszę odprawił wspomniany ksiądz Rafał Jaworski, wikariusz parafii Świętej Trójcy. On też wygłosił religijną homilię, lekko nawiązującą do obecnej sytuacji w Polsce i na świecie.
Mszę zakończyło odśpiewanie „Boże coś Polskę…”
77 lat temu
Tę brawurową, udaną akcję partyzancką, bez strat w ludziach, która przeszła do historii walk partyzanckich, wykonał 50-osobowy Oddział Partyzancki Armii Krajowej Antoniego Hedy „Szarego” w nocy 7 sierpnia 1943 roku. Bez jednego wystrzału uwolniono 74 więźniów, później, w większości żołnierzy Armii Krajowej. Więzienie znajdowało się w centrum miasta, przy głównej, ruchliwej ulicy, patrolowanej przez Wermacht.
Gdy Niemcy aresztowali żołnierzy „Szarego” w sierpniu 1943 roku rozegrała się batalia o uwolnienie więźniów przetrzymywanych w Starachowicach. W każdej chwili mogła zapaść decyzja o likwidacji więzienia i zamordowaniu przetrzymywanych, dlatego Antoni Heda podjął ryzykowną decyzję o próbie odbicia
uwięzionych.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
