Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

81. rocznica zagłady getta żydowskiego w Jędrzejowie. Oddano cześć zamordowanym na starym cmentarzu żydowskim

Mateusz Zapart
Mateusz Zapart
Z okazji 81. rocznicy mieszkańcy, uczniowie Jędrzejowa i okolic zebrali się by wspólnie uczcić pamięć o jędrzejowskiej społeczności żydowskiej na starym cmentarzu żydowskim na przedmieściach Jędrzejowa. Więcej na kolejnych zdjęciach
Z okazji 81. rocznicy mieszkańcy, uczniowie Jędrzejowa i okolic zebrali się by wspólnie uczcić pamięć o jędrzejowskiej społeczności żydowskiej na starym cmentarzu żydowskim na przedmieściach Jędrzejowa. Więcej na kolejnych zdjęciach Mateusz Zapart
W piątek, 15 września na starym cmentarzu żydowskim na przedmieściach Jędrzejowa mieszkańcy i przedstawiciele władz miasta oddali hołd mieszkańcom getta żydowskiego 16 września 1942 roku, wywiezionym następnie do obozu zagłady w Treblince. Zapalono znicze i złożono kwiaty. Przeczytano także piękny list skierowany do mieszkańców Jędrzejowa od jednego z potomków społeczności żydowskiej, która mieszkała w mieście.

81. rocznica zagłady getta żydowskiego w Jędrzejowie. Uroczystość na cmentarzu

Od 14 września trwają w Jędrzejowie dni pamięci o społeczności żydowskiej Jędrzejowa. W sobotę, 16 września minie 81 lat od zagłady getta żydowskiego w Jędrzejowie, które było także gettem tranzytowym skąd transportowano polską społeczność żydowską do nazistowskiego obozu zagłady w Treblince.

Zobaczcie zdjęcia z uroczystości

W piątek 15 września na starym cmentarzu w Jędrzejowie upamiętniono poległych żydowskich mieszkańcach Jędrzejowa. W spotkaniu udział wzięli mieszkańcy Jędrzejowa oraz uczniowie szkół takich jak: I Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Reja w Jędrzejowie, Szkoły Podstawowej numer 4 w Jędrzejowie, Szkoły Awans w Jędrzejowie oraz Szkoły Podstawowej imienia Stefana Żeromskiego w Podchojnach i Szkoły Podstawowej w Łysakowie.

Uroczystości rozpoczęła Klaudia Kwiecińska, judaistka z wykształcenia i mieszkanka Jędrzejowa, a także autorki wystawy "Donersztik in Jendrzew. Żydzi z Jędrzejowa", którą można było oglądać w Muzeum Przypkowskich w zeszłym roku.

- Mija 81. od zagłady getta żydowskiego w Jędrzejowie. Nasi jędrzejowscy Żydzi w okresie największej aktywności byli 40 procentami miejscowej ludności. Oficjalnie osiedlali się oni na tym terenie od końca XIX wieku w latach 60-tych. W samym getcie znajdowało się około 6 tysięcy osób z czego ponad 4 tysiące stanowili mieszkańcy Jędrzejowa. Na tym cmentarzu, na którym się obecnie znajdujemy mieli w czasie wojny ukrywać się ludzie, w czasie wojny rozpoczęła się też jego dewastacja.

- powiedziała Klaudia Kwiecińska.

W obchodach 81. rocznicy likwidacji getta żydowskiego w Jędrzejowie udział wzięli między innymi: burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek, Klaudia Kwiecińska - judaistka i mieszkanka Jędrzejowa, dyrektor Szkoły Podstawowej w Podchojnach Ryszard Bielak, ksiądz Przemysław Pabjan z parafii Trójcy Świętej w Jędrzejowie oraz uczniowie i nauczyciele ze szkół z terenu gminy.

Ważnym punktem tegorocznej uroczystości było odczytanie listu jednego z potomków jędrzejowskich żydów, Ezekiela Siddig'a z Argentyny, który napisał 10 września, 2023 roku:

"Być może nie sposób powstrzymać się od wzmianek na temat śmierci milionów ludzi. Nazizm stworzył na terenie Europy sześć milionów czarnych dziur. Często jednak nie wspominamy o miejscach życia, które poprzedziły tą pustkę, a które zwykle znajdują się gdzieś indziej, w jakimś żywym, oddychającym mieście.
Nigdy wcześniej nie słyszałem o Jędrzejowie, aż do nocy 12 czerwca 2023 roku, kiedy ciocia przesłała mi przez WhatsApp’a tłumaczenie paszportu mojej prababci.
Do tego czasu wiedziałem, co pojawiało się w Narodowej Dyrekcji Migracji Argentyny: o tym, że moja prababcia ze strony matki, Chawa Lea Wajnrajch, z miasta Wolbrom, urodzona w 1890 roku przybyła do portu w Buenos Aires 21 kwietnia 1932 roku, że przyjechała z sześciorgiem swoich dzieci, w tym z moją babcią Ruchlą, że dwójka najstarszych urodziła się w Zawierciu, że czwórka młodszych, w tym moja babcia, urodziła się w „Gemdgow”. Według Google „Gemdgow” to gra wideo. Nie ma na świecie miasta o takiej nazwie. Nie ma żadnej wzmianki.
Podczas mojej podróży do Polski, trzy miesiące temu, odkryłem Jędrzejów, który faktycznie widniał na pieczątce w paszporcie mojej polskiej rodziny z 1932 roku. Z jakiegoś powodu nie wiedziałem o tym dokumencie, dopóki ciocia mi go nie przysłała dokładnie w czasie kiedy byłem na wycieczce w Polsce.
Lubię mówić, że dziewięćdziesiąt jeden lat po wyjeździe do zupełnie innego życia, na inny kontynent, krew Wajnrajcha ponownie przeszła ulicą Pińczowską.
W czerwcu tego roku, jeden z moich polskich aniołów, nauczyciel Jan Giemza, który oprowadzał mnie po mieście i tym zarośniętym cmentarzu napisał do mnie podając link do listy osób zamordowanych w Jędrzejowie przez nazistów w czasie II wojny światowej.
Jest na niej 1800 nazwisk. We wszystkich nazwiskach, które pojawiają się na literę W, nie ma Wajnrajcha: ani mojej prababci, ani mojej babci, ani jej braci. Dlatego ja istnieje.
Chciał bym dzisiaj, aby moje babcia, jej matka, jej ojciec i moi pradziadkowie spotkali się ponownie z tym panem D. Wajnrajchem, który w księdze adresowej handlowców z 1929 roku w Jędrzejowie, widnieje jako właściciel firmy z branży ziemiopłodów. Chciałbym, żeby przywitali się z kolegą Obarzankiem, być może wysłanym do Treblinki, sprzedającym zboże. Dziś chciałbym, żeby mój pradziadek znów kupił tytoń u Borensztajna. I że moja prababcia Chawa, zawsze skromna, tak jak moja babcia Ruchla, i moja mama, Clarita, kupowała bieliznę u Fridbergów, zamordowanych w Zagładzie.
I niech to wszystko będzie możliwe, to zjednoczenie dusz, które teraz mamy między sobą, między wami, a mną, pomiędzy zmarłymi w Treblince i umarłymi na tej samej ziemi, ale rozsianymi po całym świecie.
Niech to wszystko będzie możliwe dzięki temu, że chociaż dziś, ten pociąg, który transportował Żydów z Jędrzejowa do Treblinki, zawraca, jedzie 300 kilometrów w tył, do miasta ich życia.
Do tego miasta, które jest także w mojej krwi. Powiedzmy jego nazwę razem, głośno: Jędrzejów, Jędrzejów, Jędrzejów."

Historia cmentarza żydowskiego w Jędrzejowie

Cmentarz znajduje się na przedmieściach Jędrzejowa. Dostać się można do niego od strony ulicy Spacerowej. Dokładna data powstania cmentarza żydowskiego nie jest znana, mógł to być prawdopodobnie 1887 rok. Według dostępnych zapisków i wspomnień mieszkańców pierwszą osobą, którą pochowano na cmentarzu był żołnierz żydowski odbywający w Jędrzejowie służbę. Drugą osobą był Berisz Zylbersztajn, który zmarł w 1887 roku. Cmentarz, przed jego zdewastowaniem, otoczony był murem i na jego terenie znajdował się też dom pogrzebowy.

Destrukcja cmentarza zaczęła się w czasie II wojny światowej. Płyty nagrobne wykorzystywano między innymi do utwardzania dróg. We wspomnieniach wojennych lokalnych żydów można było znaleźć informacje o tym jak chłopi wykorzystywali macewy do utwardzania dróg dla bydła. Macewy odkryto także w konstrukcji mostu na ulicy Jasionna.

Cmentarz od 2016 roku jest regularnie porządkowany przez wolontariuszy przy wsparciu miasta. Niektóre z macew, które przetrwały do dzisiejszych czasów z terenu miasta lub zwrócone z posesji prywatnych trafiły na cmentarz. W 2021 roku stanął tam pomnik wykonany z części z nich przez lokalnego rzeźbiarza Leszka Kurkowskiego. Największe z ocalałych macew to dwie macewy kobiece z ornamentami, które oddano w 2022 roku, znajdowały się wcześniej na jednej z posesji na wsi Książe Skroniów.

Zobaczcie zdjęcia z 81. rocznicy likwidacji getta żydowskiego w Jędrzejowie:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jedrzejow.naszemiasto.pl Nasze Miasto