Absolutorium w powiecie ostrowieckim jednogłośne, ale pełne sprzeczności [ZDJĘCIA]

Ocena działań podejmowanych w powiecie w 2018 roku, zarówno w punkcie dotyczącym raportu, jak i sprawozdania z wykonania budżetu, dotyczy tak naprawdę poprzedniego Zarządu Powiatu. Tę kwestię podniosła, dyskutując nad udzieleniem absolutorium, radna Agnieszka Rogalińska.

- Głosując nad absolutorium udzielamy go obecnemu zarządowi, ale za okres działalności byłego zarządu - mówiła radna. - Według nas jest to nonsens, który powinno się zmienić. To zadanie dla parlamentarzystów.

Długa dyskusja o raporcie o stanie powiatu w 2018 roku, skupiła się na kwestiach podnoszonych niemal na każdej sesji Rady Powiatu. Mówiono o przekraczającej 16 milionów złotych stracie szpitala, braku inwestycji w placówkach oświatowych czy też nierozstrzygniętej do tej pory kwestii utworzenia w Ostrowcu batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej i przekazaniu na ten cel budynku o wartości około 2 milionów złotych.

Z informacji przedstawionych w raporcie wynika, że dochody powiatu w 2018 roku wyniosły 129 milionów 953 tysiące 407 złotych, co stanowiło 96,03 procent zaplanowanej kwoty. Wydatki w wysokości 127 milionów 659 tysięcy 428 złotych stanowiły 92,56 procent planu.

Chyba po raz pierwszy w historii zdarzyło się, że zarówno starosta, jak i radni klubu opozycyjnego Prawo i Sprawiedliwość, zrezygnowali z możliwości przedstawienia swojego stanowiska. Starosta Marzena Dębniak poinformowała natomiast, że analizy stanu budżetu, szczególnie w kontekście rychłej konieczności spłaty straty szpitala oraz wyższych od 2021 roku rat kredytu, dokonała niezależna, warszawska firma Aesco.

Jej dyrektor Grzegorz Józefów poinformował, że po przyjęciu przez powiat sprawozdania finansowego szpitala we wrześniu, a co za tym idzie wzięciu na siebie spłaty straty, powiat znajdzie się w sytuacji przekroczenia dozwolonego wskaźnika zadłużenia. Prawdopodobnie konieczne więc będzie wdrożenie rządowego programu naprawczego.

Zarówno raport, sprawozdanie z wykonania budżetu, jak i absolutorium za 2018 rok zostały przyjęte jednogłośnie. Nie mogło być inaczej. Obecnie rządzący będąc na „nie”, zagłosowaliby przeciwko własnemu zarządowi. Z kolei radni Prawa i Sprawiedliwości przyznaliby, że źle rządzili powiatem.