Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adoptuj psa przez Internet

Mateusz Bolechowski [email protected]
Wałęsające się zwierzęta można spotkać nawet w okolicach publicznych instytucji.
Wałęsające się zwierzęta można spotkać nawet w okolicach publicznych instytucji. Mateusz Bolechowski
Jak poradzić sobie z plagą bezpańskich zwierząt w Skarżysku? Samorząd znalazł sposób. Teraz trzeba czekać na efekty.

Gmina będzie wyłapywać bezdomne zwierzęta, leczyć je, sterylizować i wypuszczać. Szczenięta i kocięta będą usypiane. Samorząd stworzy też internetowy "ośrodek adopcyjny" i wprowadzi ulgi dla tych, którzy przygarną zwierzaka.

Podczas ostatniej sesji rady Miasta w Skarżysku - Kamiennej uchwalono Program Przeciwdziałania Bezdomności Zwierząt. Dwie uchwały mają pomóc w likwidacji problemu wałęsających się psów i kotów. A to nie lada kłopot. Po mieście krążą watahy burków, nie raz dochodziło do pogryzień ludzi. Z kolei koty polują na lęgnące się na terenie Skarżyska ptaki. Interwencji w tej sprawie miasto otrzymuje bardzo wiele. Swojego czasu były wielokrotnie szumnie ogłaszane plany wszczepiania bezpańskim psom chipów i innych rozwiązań, ale do dziś sytuacja się nie poprawiła.

Jak pies pod płotem

Leżą podejmowane przez samorząd próby rozwiązania problemu czworonożnych pupilów skarżyszczan. Gmina wprowadziła podatek od posiadania psów. Dlaczego nie od kotów czy chomików, nie wiadomo. Ale i tak prawie nikt nie płaci. Pilotażowo zamontowano kosze na psie odchody, z pojemnikami na woreczki. Jak wyszło w praktyce, przekonali się mieszkańcy wiosną, kiedy miasto tonęło w zwierzęcych ekskrementach. Zakaz wyprowadzania psów bez smyczy i kagańców też jest martwym przepisem.

- To my, ludzie, jesteśmy winni. Nie zdajemy egzaminu odpowiedzialności. Gdyby mieszkańcy nie porzucali swoich zwierząt, nie byłoby o czym dyskutować - uważa Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska.

Przygarnij burka

Nowe miejscowe prawo zakłada wyłapywanie wałęsających się zwierząt, szczepienie ich i sterylizację. Potem gmina postara się o nowych właścicieli dla psów i kotów. Ma powstać internetowy ośrodek adopcyjny. Jeśli nikt się nie zgłosi, możliwości są dwie. Albo zwierzę trafi do schroniska, pod warunkiem, że gmina podpisze stosowną umowę, albo... zostanie wypuszczone na wolność.

Odnalezione szczenięta i kocięta, jeśli będą jeszcze ślepe, a nie znajdą pana, będą usypiane. Prezydent Roman Wojcieszek nie ma złudzeń, że przyjęty program rozwiąże problem. - Pozwoli go tylko ograniczyć. To wynika z niedoskonałości polskiego prawa - przyznaje. Jako jedyny, przeciw uchwałom głosował radny Zdzisław Kobierski. - To pudrowanie ropiejącej rany i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dotychczasowe przepisy nie są egzekwowane - podkreśla samorządowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie