Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera chodnikowa w Kielcach. Miasto przepłaciło trzykrotnie za budowę trotuaru przed Ogrodem Botanicznym bez przetargu? [Transmisja]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Kawałek chodnika przy ulicy Karczówkowskiej w Kielcach przed wejściem do Ogrodu Botanicznego został wykonany przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, bez przetargu. Miasto zapłaciło za tę usługę ponad 14 tysięcy złotych. Radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni sprawdzili, że firma prywatna wykonałaby te prace za jedną trzecią tej kwoty. Uważają, że przepłaconych inwestycji jest więcej w mieście.

Chodzi o chodnik ułożony po obu stronach przejścia dla pieszych przed Ogrodem Botanicznym.

-Nasze śledztwo wykazało, że inwestycja została przeszacowana – poinformowała na konferencji prasowej w środę, Katarzyna Suchańska, przewodnicząca klubu radnych Bezpartyjni i Niezależni.

A aferę wypatrzył radny Maciej Bursztain. - Tą ulicą jeżdżę kilka raz dziennie więc zwróciłem uwagę na realizację tego chodnika. Trwała ona tydzień a pracowało od 5 do 6 osób. Praca nie odbywała się w dynamicznym tempie więc zainteresowałem się bliżej. Spytałem w Rejonowym Przedsiębiorstwie Zieleni i Usług Komunalnych, ile kosztowała inwestycja, która polegała na ułożeniu 22 metrów kostki betonowej z podbudową, płytek z wypustkami i krawężników. Same pasy nie są przedmiotem konferencji, bo wykonywała je inna firma.

Radny sprawdził, ile wzięłyby za takie prace firmy prywatne. - Zadzwoniłem do trzech losowo wybranych firm i jedna wyceniła prace na 4.600 złotych, druga na 4. 400 złotych a trzecia 5.100 złotych brutto a miasto zapłaciło swojej spółce, w której ma 100 procent udziałów 14 tysięcy 150 złotych, czyli trzy razy więcej niż można było uzyskać wybierając firmę w procedurze przetargowe - dodał. - Kielc nie stać na takie marnotrawstwo, gdy budżet się nie dopina, gdy szykowane są podwyżki cen śmieci, biletów autobusów i innych.

Radny przeanalizował także koszt remontu ulicy Wojska Polskiego, który jest aktualnie prowadzony przez firmę Trakt, wybraną w przetargu. - Tutaj za takie same prace przy budowie chodnika Miejski Zarząd Dróg płaci 4.800 złotych – dodał. - To jest najbardziej wiarygodny przykład.

„Zieleń” otrzymuje zlecenia od miasta na różne prace bez przetargu od od 2012 roku. - Taką zasadę wprowadził poprzedni prezydent, ale uważamy, że obecny prezydent powinien przeanalizować, co się dzieje w miejskich spółkach i tam szukać oszczędności – dodał.

Radni uważają, że takich przepłaconych inwestycji realizowanych przez „zieleń” może być więcej.

- Miasto płaci rocznie „zieleni” 30 milionów złotych, wystarczy zaoszczędzić 10 milionów złotych i wydać jej na inne inwestycje – podkreślił przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański.

– Ta inwestycja w skali miasta to drobiazg, ale takich przedsięwzięć jest w mieście bardzo dużo. Radni naszego klubu wraz z Przyjaznymi Kielcami przeprowadzą analizę wszystkich zadań zlecanych „zieleni” i porównamy je z innymi miastami wojewódzkimi – dodała przewodnicząca.

Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych odpowiada

Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, wyjaśnia, że radni nie uwzględnili wszystkich kosztów, a w obmiarze powykonawczym robót, który wzięli pod uwagę przy porównaniu cen, nie ma ujętych wszystkich robót.

- My wykonujemy wszystkie prace na rzecz miasta praktycznie po kosztach i tak było w tym przypadku. Tego zadania nie można nazwać tylko budową chodnika, ponieważ wykonaliśmy też schody i podjazd dla osób niepełnosprawnych, co wymaga więcej pracy niż ułożenie płyt chodnikowych – informuje Zbigniew Maj, kierownik Zakładu Robót Drogowych w miejskiej spółce.
- Wykonaliśmy wiele innych prac nie ujętych w obmiarze powykonawczym, na przykład powstały betonowe ławy przy krawężnikach i obrzeżach, co sporo kosztuje. Prace trwały dłużej, ponieważ toczyły się z przerwami. Nasza ekipa była wielokrotnie wzywana do nagłych wydarzeń, na przykład do usunięcia zapadliska w drodze czy dziury w chodniku. Musiała więc przerwać prace i pojechać tam, gdzie była pilniej potrzebna - tłumaczy. - Nie można też porównywać ułożenia 20 metrów chodnika z taką inwestycją jak remont ulicy Wojska Polskiego, gdzie było do ułożenia kilka tysięcy metrów kwadratowych kostki. Przy dużej inwestycji koszty jednostkowe prac są dużo niższe niż przy małej, jak na Karczówkowskiej.

Dodaje, że firma korzysta z systemu informatycznego wyliczania kosztów usługi. - Codziennie po wykonanej pracy wprowadzamy do systemu, co zostało zrobione i program wylicza, jakie ponieśliśmy koszty – tłumaczy.

Co na to Miejski Zarząd Dróg, który zlecił i zapłacił na budowę chodnika?

- Tego typu prace, jakie zostały wykonane na ulicy Karczówkowskiej, polegające na przebudowie chodnika, realizowane są przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych na podstawie umowy powierzeniowej. Co oznacza, że RPZiUK wykonuje zlecone prace i wycenia je na podstawie kosztów, jakie poniosło, plus zakłada niewielki zysk – poinformował rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło.

POLECAMY: BIZNES I PRACA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie