Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w Kielcach. Polityk Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz ostro o działaniach policji. Odpowiedź: - To był dzielnicowy

Stanisław Wróbel
Stanisław Wróbel
Dawid Łukasik
Wielka afera rozpętała się po wizycie najważniejszych polityków Koalicji Obywatelskiej z Małgorzatą Kidawą-Błońską i Grzegorzem Schetyną w Kielcach. Lider listy Koalicji w Świętokrzyskiem Bartłomiej Sienkiewicz w programie "Gość Wydarzeń" w Polsacie poinformował oburzony o dziwnym jego zdaniem działaniu policji, która wypytywała po spotkaniu o szczegóły wizyty. Policja odpowiada, że... było to zwykłe zainteresowanie dzielnicowego dużym zbiorowiskiem na jego terenie.

Bartłomiej Sienkiewicz, lider listy Koalicji Obywatelskiej w Świętokrzyskiem tak mówił w środę wieczorem w programie "Gość Wydarzeń":

"Dzisiaj była konferencja kandydatki na premiera, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w towarzystwie posłów opozycji i kandydatów. Rzecz się działa na terenie Kieleckiego Parku Technologicznego i dotyczyła przedsiębiorczości. Był tłum dziennikarzy. Półtorej godziny po tym spotkaniu przyszedł umundurowany funkcjonariusz, pytając się obsługi tego obiektu: czy tutaj była Platforma, jakimi autobusami przyjechała".

Polityk już na początku programu podkreślił, że "musi powiedzieć coś, co zdarzyło się dzisiaj, a pod wrażeniem czego jest do tej pory".

"Co to jest, czy to jest policja polityczna? Były pytania wyłącznie o Platformę. To był umundurowany funkcjonariusz, który się wylegitymował".

"Ja mam pytanie, do pana ministra Kamińskiego, szefa MSWiA, który nadzoruje policję: komu były potrzebne te informacje, do kogo one poszły?" - pytał oburzony polityk.

Świętokrzyska policja jeszcze w środę wieczorem wydała oświadczenie w tej sprawie. Rzecznik prasowy Kamil Tokarski napisał:
"Tak, potwierdzamy, na terenie Kieleckiego Parku Technologicznego po dzisiejszej konferencji Koalicji Obywatelskiej był policjant. Ten umundurowany funkcjonariusz to kielecki dzielnicowy, który z czysto służbowego poczucia obowiązku zainteresował się dużą ilością osób i samochodów na podległym sobie terenie. Realizując ustawowe oraz podstawowe obowiązki dzielnicowego, rozmawiał z pracownikami ochrony obiektu, mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo osób tam przebywających. Jako Policja nie kontrolujemy i nie sprawdzamy spotkań wyborczych partii, jak też nie prowadzimy ich ewidencji. Wszelkie nasze działania mają na uwadze przede wszystkim dbanie o ogólnie rozumiane bezpieczeństwo".

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?



Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze

Z którą partią ci po drodze? Quiz


Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia


Co wiesz o grillowaniu? Quiz


od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie