Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w Łoniowie. Wójt: - Pracownica Ośrodka Pomocy Społecznej wyłudziła ponad 1 milion 300 tysięcy złotych na zasiłki rodzinne

Klaudia Tajs
freeimages.com
Zasiłki z tytułu urodzenia dziecka, zasiłki 500 plus i inne formy wsparcia dla potrzebujących rodzin od kilku lat pobierali wirtualnie mieszkańcy gminy Łoniów. Wirtualnie, bo pieniądze miały trafiać na konto jednej z pracownic Ośrodka Pomocy Społecznej w Łoniowie. Kiedy urzędnicy wykryli, że coś nie gra, bo zasiłek przyznano na dziecko, które się jeszcze nie urodziło, wójt zwolnił dyscyplinarnie pracownicę, a sprawę przekazał prokuraturze.

W gminie Łoniów wrze. Chodzi o dużą kasę, którą z budżetu państwa miała wyprowadzić jedna z pracownic Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łoniowie.

Sprawę komentuje wójt Łoniowa Szymon Kołacz, który nie kryje zdenerwowania i oburzenia całą sytuacją. - Na początku kwietnia tego roku urzędnicy zaczęli informować mnie, że coś nie gra, jeśli chodzi o przyznanie zasiłków rodzinnych - tłumaczy Szymon Kołacz. - Okazało się, że nasza gmina stała się beneficjentem sporej kwoty zasiłków rodzinnych, wypłacanych z budżetu państwa. Chodzi tu o różne formy pomocy. Między innymi o zasiłek z tytułu urodzenia dziecka, czy comiesięcznego wsparcia na dziecko czyli zasiłku 500 plus.

Po niepokojącym sygnale od urzędników, wójt Kołacz 7 kwietnia powołał komisję składającą się z kilku urzędników, którzy zaczęli analizować składane wnioski o pomoc. - Wynik był zatrważający - dodaje Szymon Kołacz. - Okazało się, że jedna z pracownic pomocy społecznej wprowadzała do systemu osoby, które nie są uprawnione do świadczeń, a nawet nie składały wniosków o takie świadczenia. Listy tych wszystkich osób w systemie trafiały do Kielc, skąd przekazywane były pieniądze do gminy na wypłatę świadczeń. Pieniądze były wpłacane na jej konto. Absurd tej sytuacji polegał na tym, że nawet zasiłek z tytułu urodzenia dziecka został wypłacony na dziecko, które się jeszcze nie urodziło. Wyłudzona została ogromna kwota, dokładnie 1 milion 320 tysięcy złotych.

Mając taką wiedzę wójt Kołacz powiadomił o procederze pracowników Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, którzy nadzorują wypłatę pieniędzy w ramach programów pomocowych, Regionalną Izbę Obrachunkową w Kielcach i Prokuraturę Rejonową w Sandomierzu. - Urzędniczka została przeze mnie zwolniona dyscyplinarnie - zapewnia wójt Szymon Kołacz. - Udostępniłem całą dokumentację organom ścigania. Czekamy na rozwój sytuacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie