Agent Tomek doniósł na burmistrza Osieka

Przed radnymi tłumaczyli się dyrektorzy szkół podstawowych. Przyznali, że nie było mowy o zrzekaniu się pieniędzy przeznaczonych na fundusz, ale dobrowolne odpisy były praktykowane.
(fot. Marcin Jarosz )

Pismo wysłało biuro poselskie Tomasza Kaczmarka z Buska Zdroju. Dotyczy ono kwestii rzekomego zrzekania się pod przymusem z odpisów na rzecz funduszu socjalnego dla nauczycieli w szkołach na terenie gminy Osiek.

ZACZĘŁO SIĘ OD SKARGI I PYTAŃ O FUNDUSZ SOCJALNY

Sprawa ta stała się głośna kilka tygodni temu, kiedy do Regionalnej Izby Obrachunkowej wpłynęła skarga od Jacentego Słodkowskiego, który w przesłanym piśmie zarzucał burmistrzowi gminy, między innymi to, że miał wywierać presję na dyrektorach, aby ci zrzekali się odpisów składek na fundusz socjalny.

Kwestią socjalnego zajmowała się komisja rewizyjna. Dyrektorzy pytani o kwestie przymusu bądź też presji stwierdzali, że nie było przymuszania do zrzekania się pieniędzy na fundusz, ale podpisywali dokumenty o "dobrowolnym" odpisie. wykonywali to nie tylko we własnym imieniu, ale też w imieniu nauczycieli. Niektórzy dyrektorzy wskazali też na działanie tak zwanej presji pośredniej, czyli argumenty przedstawiające dramatyczną sytuację finansową gminy, co zresztą jest prawdą, bo zadłużenie gminy jest niemal na granicy dopuszczalnego.

Jacenty Słodkowski w swojej skardze wyliczył, że suma zaległości z tytułu odpisów na fundusz socjalny może sięgać nawet 3 milionów złotych.

POSEŁ SŁUCHA WYBORCÓW I ZAWIADAMIA PROKURATURĘ

Sprawą zajął się też Tomasz Kaczmarek z PiS, który wystąpił do prokuratury, aby ta zbadała kwestię funduszu socjalnego dla nauczycieli. Czym miałby zawinić burmistrz Osieka? Chodzi o czyn z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu Karnego. Dotyczy on kwestii przekroczenia przez funkcjonariusza publicznego uprawnień, lub niedopełnienia obowiązków, które skutkuje działaniem na szkodę interesu publicznego.

Włodzimierz Wawrzkiewicz, burmistrz Osieka:
- Treści pisma nie znam, bo nie otrzymałem żadnej wiadomości w tej sprawie z prokuratury. Jeśli zostanę wezwany w tej sprawie na pewno przedstawię pełny obraz całej sytuacji. Zarzuty, że zmuszałem kogokolwiek do zrzekania się pieniędzy na fundusz socjalny są nieprawdziwe. Fundusz jest cały czas naliczany. Czeka na kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej w tej sprawie. Myślę, że warto poczekać na wyniki kontroli.

"Z uzyskanych od wyborców informacji wynika, iż pieniądze na zakładowy fundusz socjalny nie tylko nie były od kilku lat przekazywane, ale także że dyrektorzy szkół pod naciskiem burmistrza podpisywali oświadczenia o zrzeczeniu się z powyższych środków. Takie działanie władz gminy budzi uzasadnione wątpliwości co do zgodności z prawdą skoro organ prowadzący szkół nie jest dysponentem tych środków i w konsekwencji nie może nakazać dyrektorom rezygnacji z ich przekazania na rachunek funduszu socjalnego. Wskazane okoliczności uzasadniają przypuszczenie, że burmistrz miasta i gminy Osiek, poprzez nie przekazywanie od kilku lat środków na fundusz socjalny, nie dopełnił swoich obowiązków działając na szkodę nauczycieli szkół, których gmina jest organem prowadzącym - czytamy w uzasadnieniu pisma skierowanego przez posła Kaczmarka do prokuratury.

BURMISTRZ OSIEKA: FUNDUSZ NIGDY NIE JEST WYPŁACANY W CAŁOŚCI. TO JEST PRZESTĘPSTWO?

Włodzimierz Wawrzkiewicz, burmistrz Osieka jest zaskoczony tym pismem. O jego istnieniu dowiedział się od nas. - Nie jestem w stanie odnieś się bezpośrednio do tego pisma, bo nie znam jego treści. Fundusz socjalny jest naliczany. Być może pan poseł ma złe informacje, tego nie wiem. Fundusz socjalny nigdy nie jest wypłacany w całości. Na terenie naszej gminy fundusz jest wypłacany w zależności od szkoły w około osiemdziesięciu procentach. Nie widzę tutaj żadnego przestępstwa - mówi Włodzimierz Wawrzkiewicz.

Sprawa wyszła na jaw po skardze, którą Jacenty Słodkowski - były włodarz Osieka, złożył na swojego następcę do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach.
(fot. Marcin Jarosz)

Dyrektorzy szkół na terenie gminy Osiek otrzymali niedawno pismo z prośbą o ponowne naliczenie kwot funduszu socjalnego dla nauczycieli. W gminie w najbliższych dniach mają pojawić się kontrolerzy Regionalnej Izby Obrachunkowej, którzy będą sprawdzali czy kwestie naliczania funduszu socjalnego były w ostatnich latach przeprowadzane prawidłowo.