Pani Agnieszka podkreśla, że pracować z dziećmi chciała od zawsze. - Lubiłam kontakt z najmłodszymi, pasjonowała mnie ta praca. I wykonuję ją już od 12 lat - mówi z uśmiechem Nauczyciel Przedszkola Roku 2019 w Kielcach.
Już w czasie studiów pani Agnieszka pracowała w przedszkolu jako pomoc nauczyciela. Kończąc naukę, pasja pozostała i nasza laureatka dostała pracę w Przedszkolu Samorządowym numer 34 w Kielcach. Tam się spełnia zawodowo do dzisiaj. - Początki jak w każdej pracy były trudne, musiałam przywyknąć do warunków. Ale dosyć szybko pokonałam wszelkie trudności, a drobne niepowodzenia wynagradza mi uśmiech dzieci - opowiada pani Agnieszka. Przyznaje, że praca z podopiecznymi jest wymagająca. - Do każdego dziecka trzeba podejść indywidualnie. Młodsze dzieciaczki potrzebują bardziej opiekuńczości, a te nieco starsze odpowiedniego przygotowania do rozpoczęcia nauki w szkole. Trzeba dać całego siebie, ale zwykłe „dziękuję” od rodziców daje energię do dalszego działania - zaznacza.
Oczywiście zdarzają się trudne momenty. - Bywa, że wracam do domu bardzo zmęczona, ale na drugi dzień znów chcę tam wrócić i pracować z dziećmi. To wszystko przez to, że daje mi to radość - tłumaczy pani Agnieszka i wyjaśnia, że najtrudniejszą sytuacją jest ta, w której to rodzice nie chcę współpracować. - Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko. Zazwyczaj rodzice są bardzo przystępni i sympatyczni - podkreśla.
Praca nauczyciela przedszkola to nie tylko codzienne zajęcia, ale także przygotowywanie razem z dziećmi okolicznościowych przedstawień. - To zawsze ciężka praca i sporo stresu, ale później już tylko czysta satysfakcja. Uwielbiam obserwować, jak dzieci przezwyciężają swój strach, nabierają pewności i wiary w siebie oraz swoje umiejętności. To wynagradza cały trud. Przyznam, że już po zakończeniu przedstawienia nie raz łezka w oku mi się zakręciła- mówi laureatka.
W pracy z dziećmi bardzo ważna jest cierpliwość, a wprost anielską cierpliwością cechuje się właśnie pani Agnieszka. - Z tym trzeba się po prostu urodzić. Rodzice często mnie pytają, jak ja to robię, że nigdy nie daję się wyprowadzić z równowagi. Odpowiedź jest prosta - ja po prostu kocham tę pracę - zaznacza. Dodaje, że najtrudniejsze są... pożegnania. - Teraz mam wyjątkową grupę. Wszystkie dzieci mówią na mnie „ciociu”. Gdy pomyślę, że za rok pójdą dalej to robi mi się naprawdę smutno.
Wyrazem wdzięczności od rodziców była nominacja pani Agnieszki w plebiscycie na Nauczyciela Przedszkola Roku. - Najpierw byłam zdziwiona, a później bardzo mile zaskoczona. Gdy zobaczyłam, jak walczą, abym znalazła się na podium pomyślałam: „Co za niesamowici ludzie”. To też znak, że bardzo mi ufają - podsumowuje pani Agnieszka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
