Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja dla psiaków z Przytuliska na Wiśniowej w Sandomierzu. Budowali wybieg i plac zabaw [ZDJĘCIA]

Klaudia Tajs
Robota paliła się w rękach. Przez dwie godziny udało się przenieść z wybiegu ponad dwie palety złożonej tam kostki.
Robota paliła się w rękach. Przez dwie godziny udało się przenieść z wybiegu ponad dwie palety złożonej tam kostki. Klaudia Tajs
Ponad 30 osób wzięło udział w niedzielnej akcji na rzecz dokończenia budowy wybiegu i placu zabaw dla psiaków z Przytuliska na Wiśniowej w Sandomierzu. Do wspólnej akcji zaprosiły panie z Koła Gospodyń Wiejskich Chwałkowianki z Chwałek, w gminie Obrazów. Społeczników nie zniechęciła pogoda, bo jak zgodnie przyznali, wiosna za pasem, dlatego pieski powinny rozpocząć nowy sezon na ogrodzonym wybiegu.

Chwałkowianki podczas grudniowej wizyty w przytulisku zapowiedziały, że nie zapomną o podopiecznych i będą wspierały przytulisko. Okazja nadarzyła się właśnie teraz, bo okazało się, że potrzebne są ręce do pracy, by wesprzeć budowę wybiegu i placu zabaw dla psiaków, który znajduje się tuż obok siedziby przytuliska. Budowę, która trwa od dłuższego czasu, jednak ze względu na duży zakres prac, trzeba było zmobilizować siły i zaprosić do przytuliska większa grupę osób.

Z zaproszenia skorzystało ponad 30 osób. Nie zawiedli samorządowcy burmistrz Marcin Marzec, radny Sandomierza Jerzy Żyła i Grażyna Szklarska z zarządu powiatu sandomierskiego. Dopisali społecznicy Marek Bażant przedstawiciel flisaków i inni. Przyszli sympatycy Chwałowianek, ich bliscy i mieszkańcy Sandomierza, którzy postanowili podzielić się swoim czasem i siłą rąk. Przyszli także przedstawiciele stowarzyszenia "Przyjazny Samorząd", które przyłączyło się do akcji.
Robota paliła się w rękach. Przez dwie godziny udało się przenieść z wybiegu ponad dwie palety złożonej tam kostki. Ponadto część panów pracowała przy oponach, które zostały ułożone pionowo tworząc tym samym ogrodzenie dla wybiegu. Część ogrodzenia już zostało wykonane wcześniej przez pracowników i sympatyków schroniska, dlatego teraz zostało ono powiększone o kolejną, pionową, część.

Przykład w pracy dał sam burmistrz Marcin Marzec, który powiedział, że schronisko jest warte tego, aby je wspierać, a akcja pod nazwą czyn społeczny, to bardzo ciekawa forma zaangażowania osób, którzy mogą pomóc przytulisku. - Nie od dziś wiadomo, że wspólnymi siłami, można zdziałać więcej, dlatego ogłoszenie akcji o pomocy na rzecz schroniska to bardzo ciekawa inicjatywa, która trzeba było wesprzeć - mówił burmistrz Marzec. - To do zrobienia jest jeszcze sporo, dlatego na pewno będziemy kontynuować ten czyn społeczny.

Z wizyty społeczników ucieszyła się Iwona Ciamaga, kierownik przytuliska, która przyznała, że trzeba zakończyć jak najszybciej budowę wybiegu i placu zabaw, gdzie pieski będą na wolności. - Tam będą miały także okazję pobawić się z innymi zwierzętami - dodała..

Przerywnikiem w pracy była gorąca herbata, wyśmienity tort przekazany społeczników przez cukiernię "Niebo w gębie" oraz nadziewane rogaliki, które na czyn społeczny podarowała pani Mariola Stępień. Na stole nie brakowało także ciastek upieczonych przez Chwałowianki i panie ze Stowarzyszenia "Przyjazny Samorząd".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto