- Wybuch w budynku w Miłkowie w gminie Bodzechów. Dwie osoby nie żyją [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Wybuch w Miłkowie w gminie Bodzechów. Na miejscu wciąż pracują saperzy [NOWE INFORMACJE]
Kiedy w sobotę, 21 marca około godziny 16.30 straż pożarna w Ostrowcu otrzymała zgłoszenie, ratownicy byli przekonani, że jadą do pożaru w budynkach gospodarczych, na jednej z posesji w Miłkowie, w gminie Bodzechów.
Potężny wybuch
Okazało się, że budynki rzeczywiście płoną, ale przyczyną pożaru był wybuch, który niemal zrównał je z ziemią.
Na miejsce skierowano trzy zastępy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotników z Miłkowa i Bodzechowa, dwie karetki pogotowia i cztery patrole policji.
Jak nas poinformował Robert Grudzień, komendant powiatowy straży pożarnej w Ostrowcu, w wybuchu życie straciły dwie osoby w wieku 44 i 48 lat. To właściciel posesji oraz jego znajomy, który na miejsce przyjechał z powiatu staszowskiego.
Z części pomieszczenia gospodarczego zostało gruzowisko. Wybuch zniszczył także stojące obok samochody. W tym czasie w domu obok przebywała rodzina właściciela posesji, jego żona i dwoje dzieci. Na szczęście im nic się nie stało.
- Wybuch nastąpił w momencie rozbrajania pocisków rakietowych przeciwpancernych z okresu drugiej wojny światowej- mówi komendant Robert Grudzień.- W środku pomieszczeń garażu i budynku gospodarczego byli właściciel posesji i jego znajomy, którzy zaczęli rozbrajać pociski i wtedy doszło do eksplozji.
Arsenał w garażu
Ciało jednego z mężczyzn zostało wydobyte dość szybko. Drugie pozostało pod gruzami aż do niedzielnego popołudnia.
- Na zewnątrz gruzowiska zabezpieczyliśmy 13 rozbrojonych pocisków. Musieliśmy poczekać aż saperzy sprawdzą, czy nie ma tam kolejnych- dodaje komendant Grudzień.
Jak się okazało, obawy okazały się słuszne. Już po zmroku, w sobotę, na miejsce dojechał patrol saperski z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach. Był też obecny wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, który złożył kondolencje rodzinom zmarłych.
Rozpoczęło się wielogodzinne przeszukiwanie gruzów, akcja trwała do późnego wieczora i została wznowiona w niedzielę rano. Pracę utrudniał fakt, że w pomieszczeniu garażowym, które wyleciało w powietrze, jest kanał, zalany wodą podczas gaszenia pożaru. Trzeba było ją wypompować i sprawdzić, czy tam również nie ma pocisków.
W sobotę w gruzowisku saperzy znaleźli 17 pocisków, w niedzielę kolejnych 14 pocisków, 6 zapalników oraz detonatory.
Akcja patrolu saperskiego i ostrowieckiej straży pożarnej trwała do wczesnego popołudnia w niedzielę. Wydobyto wszystkie niewybuchy oraz ciało drugiej ofiary.
Trwa śledztwo
Na miejscu zdarzenia pracę rozpoczęły policja oraz prokuratura. Trwa ustalanie jak ładunki trafiły na posesję w Miłkowie, jak długo były tam przechowywane i do czego miały służyć.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?