Akcja "Trenuj z Wojskiem" w Kielcach. Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych na Bukówce zaprasza każdego ochotnika. Mamy film i zdjęcia

Szkolenie odbywa się w ramach projektu Ministra obrony Narodowej i Wojska Polskiego - "Trenuj z Wojskiem w Ferie". W Kielcach taka akcja miała miejsce 28 stycznia, są zaplanowane kolejne dwie - na 4 i 11 lutego. - Środkowy termin został utworzony dodatkowo ze względu na bardzo duże zainteresowanie. Lista chętnych na ten dzień wypełniła się w niespełna trzy dni - mówi rzecznik kieleckiej jednostki na Bukówce, porucznik Ewa Kózka.

Każdy chętny, w wieku od 15 do 65 lat, który posiad obywatelstwo polskie i nie ma poważnych problemów ze zdrowiem, może przyjść, spotkać się z żołnierzami i wziąć udział w jednodniowym szkoleniu, które trwa około osiem godzin. - Chętni będą mogli nauczyć się między innymi: posługiwania bronią, strzelania, ochrony przed skażeniem, walki wręcz, pierwszej pomocy z elementami medycyny pola walki, rzutu granatem, a także przetrwania w terenie - kontynuuje pani porucznik.

W sobotę, 28 stycznia bramy Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach przekroczyło ponad 120 osób. - Zostali oni podzieleni na grupy około dziesięcio-dwunastoosobowe i każdy "oddział" nabywa po kolei nowe umiejętności w poszczególnych punktach. - Szkolenie jest bezpłatne, zapewniamy również wyżywienie. Uczestniczy szkolenia otrzymali "eski", czyli wojskowe racje żywnościowe, była też oczywiście sławna grochówka - dodaje Ewa Kózka. Po treningu żołnierze oraz ich podopieczni wzięli udział w integracyjnym ognisku, podczas którego pieczono kiełbaski i popijano gorącą wojskową herbatę.

- Zainteresowanie jest bardzo duże. Na dwa kolejne terminy mamy już wypełnione każde miejsce. Nasz najmłodszy uczestnik ma 15 lat, a najstarszy - 60 i co ciekawe, jest to właśnie kobieta. Jest jednak szansa, że ktoś zwolni miejsce, dlatego zachęcam do wpisania się na listę rezerwową. Należy podkreślić, że całe szkolenie odbywa się w bardzo realistycznych warunkach. Używamy na przykład ślepej amunicji. Wszystko po to, by jak najmocniej przybliżyć naszym podopiecznym to, z czym wojskowi spotykają się na swojej służbie.

W szkoleniu udział wzięła też trzydziestoośmoletnia kielczanka Ilona Adamczyk. - Na trening zapisałam się z ciekawości. Często przejeżdżam obok jednostki i zastanawiałam się co się dzieje za tymi murami. Dzisiejszy dzień pokazuje z czym możemy mieć do czynienia, jeżelibyśmy zapisali się na pełne, dwudziestoośmiodniowe szkolenie. Przechodząc przez te wszystkie punkty mogliśmy dowiedzieć się przez co przechodzą żołnierze i dostrzec, że ich praca jest na prawdę ciężka, ale daje satysfakcje - wyjaśnia uczestniczka treningu. - Mam nadzieję, że nie będę musiała używać nabytych tu umiejętności, ale biorąc pod uwagę sytuację, którą mamy za naszą wschodnią granicą, to będę czuła się pewniej wiedząc, że znam podstawy obrony. Wojskowi o wysokich pozycjach podchodzą do nas, można z nimi porozmawiać, zapytać o wszystko - to ogromna korzyść, dziś dużo stąd wyniosę - podsumowuje kielczanka. - Najbardziej podobały mi się te części związane z obsługą broni, bo nigdy nie miałam z tym do czynienia oraz praca z kompasem i oczywiście survival, na który bardzo czekałam, o którym czytałam, a tu zetknęłam się z praktyką - dodaje Ilona Adamczyk.

To szansa, by zobaczyć na czym polega szkolenie wojskowe. Ktoś, kto zastanawia się nad wstąpieniem do wojska może sprawdzić, czy mu to odpowiada - wyjaśnia porucznik Ewa Kózka. - Podczas treningu możemy nabyć umiejętności przydatne w życiu codziennym, jak pierwsza pomoc czy walka wręcz. To, czego się tu nauczymy przyda się też przy obronności kraju.

By zapisać się na takie szkolenie (póki co na listę rezerwową) i znaleźć więcej informacji, należy skorzystać ze strony Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.