W Karsach i w Szczucinie rzeka osiągnęła ponad osiem metrów. W Sandomierzu przekroczyła siedem metrów - stan alarmowy przekroczony jest o metr.
Trwa walka wszystkich służb z żywiołem. W powiecie sandomierskim strażacy interweniowali w nocy 40 razy, wypompowując wodę z zalanych posesji. Woda, podsiąkając, zalewa wiele pól i gospodarstw.
Dobrą wiadomością jest, że Wisła w Karsach u ujścia Nidy ustabilizowała już swój poziom i przestała przybierać. Wody przybywa nadal, i to bardzo szybko, w Sandomierzu.
Fala wezbraniowa na Wiśle w Sandomierzu będzie niższa niż wcześniej prognozowano. Zdaniem służb kryzysowych, sytuacja jest dużo lepsza od tej, jaka była w 2010 roku, gdy doszło do powodzi.
Według informacji przekazanych podczas porannego spotkania sztabów kryzysowych w komendzie straży pożarnej, fala kulminacyjna pojawi się w Sandomierzu w godzinach wieczornych, będzie miała wysokość około 780 centymetrów.
Dramatyczna sytuacja jest w Zawichoście, gdzie Wisła zasilana jest wodami Sanu. Stan alarmowy jest tu przekroczony o ponad metr.
Nieprzerwanie pracują ekipy podwyższające wały w okolicach Sandomierza. W newralgicznych punktach podwyższono wały za pomocą opasek i worków z piaskiem.
O sytuacji będziemy Państwa informować na bieżąco.
Czytaj więcej: Fala zbliża się do Sandomierza. Ściągnięto ciężki sprzęt i śmigłowce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?