Albina Bluszcz z Buska obchodzi setne urodziny

- To już szósta osoba, która obchodziła setne urodziny w czasie mojej kadencji. Chyba mam dobrą rękę do stulatków - zauważył z uśmiechem burmistrz Piotr Wąsowicz, składając życzenia jubilatce.

TOAST, TORT I SUPERFILIŻANKI

Przyjęcie urodzinowe odbyło się w mieszkaniu stulatki na osiedlu Sikorskiego. Albina Bluszcz pochodzi z Będzina. Do Buska przeniosła się w 1975 roku, by pomóc córce wychowywać małą wnuczkę. I tu została.

Urodzinowa gala miała uroczystą oprawę. Pani Albinie towarzyszyli najbliżsi, członkowie rodziny. Burmistrz dołączył do życzeń list gratulacyjny oraz kosz czerwonych róż. A Janina Nizioł, szefowa buskiego Urzędu Stanu Cywilnego, przygotowała oryginalny... i bardzo ciepły prezent: piękne bambosze, serdak i kołdrę z czystej owczej wełny.
- Jestem szczęśliwa. Jestem bardzo szczęśliwa... - powtarzała wzruszona jubilatka. Radosna i uśmiechnięta wysłuchała odśpiewanego chórem na jej cześć "Dwieście lat!". Dziękując za życzenia, wzniosła toast lampką białego szampana.
Chwilę później wjechał na stół urodzinowy tort. Były też niespodzianki, jak choćby śliczne filiżanki z okolicznościowym nadrukiem i podobizną stulatki. Specjalnie przygotował je dla babci wnuk Jarosław Firlej, były przewodniczący buskiej Rady Miejskiej.

DUŻO SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI

Recepta na długowieczność? Zdaniem buskiej stulatki najważniejsze w życiu to szczęśliwa rodzina, serdeczny kontakt z najbliższymi. I dużo, dużo miłości. Pani Albina bardzo lubi spotkania i uroczystości rodzinne. Świetnie prowadzi dom, stara się żyć bez stresów. Nie stosuje specjalnej diety - je wszystko, choć w umiarkowanych ilościach. Przed snem lubi... wychylić sobie "coś mocniejszego" dla poprawienia nastroju.

Mimo sędziwego wieku nadal tryska energią i humorem, a wigoru mogą pozazdrościć jej nastolatki! Jest okazem zdrowia: ma świetny wzrok, słuch, porusza się samodzielnie. - Babcia jest aktywna, wciąż w świetnej formie. Igłę nawleka szybciej niż my - przyznaje wnuczka Agnieszka Firlej. - W wolnych chwilach lubi oglądać telewizję, czyta prasę. Na bieżąco śledzi to, co dzieje się w polityce.

Dla rodziny jest nie tylko wspaniałą mamą, babcią, prababcią. Także żywą lekcją historii. Była świadkiem wielu wydarzeń, o których uczymy się dzisiaj z książek. Może opowiadać o nich całymi godzinami.