Aleksander Okła z Wólki Plebańskiej koło Stąporkowa I Wicemisterem Lata 2020. Czy trafi do Top Model? [ZDJĘCIA]

17-latek pochodzi z Wólki Plebańskiej w gminie Stąporków. Mieszka tam z rodzicami oraz rodzeństwem, 15-letnią siostrą i 19-letnim bratem. Uczęszcza do Liceum Ogólnokształcącego na profilu z rozszerzona biologią, chemią i matematyką.

Jego największym zainteresowaniem jest modeling oraz fotografia. Uwielbia stać po drugiej stronie obiektywu.

- Wysłałem zgłoszenie do Top Model, dodaję wiele zdjęć na Instagramie. Do tej pory nie brałem udziału w profesjonalnych pokazie mody, ale chciałbym to zmienić i się rozwijać. W przyszłości chcę pogodzić moje zainteresowania z pracą. Moim marzeniem jest światowy modeling. Kiedyś z pewnością i tam wyśle swoje zgłoszenie. Na razie jednak, ze względu na wiek, jestem ograniczony – opowiada Aleksander Okła.

Swoją przyszłość, Wicemister wiążę z biologią oraz chemią. Planuje iść na studia medyczne. Aktualnie nie ma jeszcze obranego kierunku, ale na dzień dzisiejszy skłania się ku pediatrii. Dalszą naukę planuje w Krakowie, Warszawie lub Poznaniu.

W wolnym czasie spotyka się z przyjaciółmi, ale nie zapomina o nauce. Jak podkreśla – czeka go w tym roku matura i jego celem jest zdanie egzaminu dojrzałości z jak najlepszymi wynikami.

Jako jedno ze swoich ulubionych miejsc podaje… szkołę. Argumentuje to, w dosyć oczywisty sposób – spędza tam bowiem większość swojego czasu, a dodatkowo jest to miejsce, gdzie spotyka swoich przyjaciół.

Słucha popu oraz hip hopu. Swoim przyjaciołom nigdy nie odmówi wyjścia na boisko. Gra w siatkówkę oraz koszykówkę.

Określa siebie jako osobę radosną oraz pozytywnie nastawioną. Jest duszą towarzystwa. Oprócz tego charakteryzuje go punktualność, zaradność oraz prawowitość. Nigdy też nie odmawia pomocy swoim przyjaciołom.

Do zgłoszenia się na Mistera Lata 2020, namówili go znajomi, wciąż powtarzając że powinien spróbować. Motywowali to fanatyczną zabawą oraz niezapomnianymi przeżyciami.

- Przed finałami naprawdę się stresowałem. Nawet w nocy nie mogłem spać. Kiedy stałem przed sceną emocję opadły, poznałem innych uczestników, rozluźniliśmy atmosferę – dodaje Wicemister.

Podczas finałów, obecna na publiczności była siostra Aleksandra. Wspierali go oczywiście również rodzice i przyjaciele.

- To był dla mnie ogromny szok i niedowierzanie. Nie spodziewałem się, że stanę na podium. Konkurencja była bardzo duża. Nie wierzyłem że można to osiągnąć, ze jednego dnia jest się szarym chłopcem, a następnego laureatem w konkursie – puentuje chłopak.