Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ależ emocje w "Rolnik szuka żony". "Superman" Tomasz z Sadowia, w powiecie opatowskim nie wie, którą z dziewczyn wybrać (ZDJĘCIA, WIDEO)

Paulina Baran
Paulina Baran
W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" nie brakowało uśmiechu, ale były tez poważne tematy.
W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" nie brakowało uśmiechu, ale były tez poważne tematy. "Rolnik szuka żony" TVP
Pobudka z samego rana, przejażdżka mega nowoczesnym kombajnem i... wielka walka o jajka w kurniku. Mnóstwo emocji dostarczył wiernym fanom ostatni odcinek programu "Rolnik szuka żony". Trzy dziewczyny, które przyjechały na gospodarstwo, pochodzącego z Sadowia, w powiecie opatowskim, 24 - letniego Rolnika Tomasza, zaczęły dostrzegać pierwsze wady w swoim "Supermanie". Wszystkie zgodnie stwierdziły, że Tomek bardzo dużo mówi o sobie, a niekoniecznie słucha tego, co one mają mu do powiedzenia. Zobaczcie.

Ależ emocje w "Rolnik szuka żony". "Superman" Tomasz z Sadowia w powiecie opatowskim nie wie, którą z dziewczyn wybrać

Pierwszy dzień w domu naszego Tomka zaczął się od ogólnego obejścia gospodarstwa. Śmieszna sytuacja miała miejsce w kurniku, gdzie dziewczyny musiały stoczyć walkę o jajka, ponieważ kury niekoniecznie chciały je oddać.

W związku z tym, że nocne ulewy pokrzyżowały plany Tomka co do pracy na roli, chłopak postanowił pokazać dziewczynom jedną ze swoich pasji i zaprosił je na strzelnicę. Taka niecodzienna przygoda najbardziej spodobała się Zuzannie, Tomek zdradził także, że to właśnie ona jest obecnie jego faworytką.

W niedzielnym programie widzowie mogli też zobaczyć, jaki mega nowoczesny kombajn posiada Tomek. Chłopak zabrał nim na "przejażdżkę" Kasię i tutaj zaczęła się poważna dyskusja. Tomek sam zauważył, że to on "ciągle gada", a dziewczyny są mało rozmowne.

-To musisz nas pytać, bo my nie wiemy, co chcesz wiedzieć

- odpowiedziała Kasia.

- Ale to nie przesłuchanie

- podsumował Tomasz dodając, że chciałby, aby dziewczyny same z siebie robiły coś, co sprawi, że dowie się o nich jak najwięcej.

W dalszej części programu Tomek stwierdził, że "dziewczyny przestawiły się na tryb słuchania go" i to on w większości czasu mówi. Jego kandydatki miały jednak na ten temat inne zdanie.

-On mówi o sobie, a jak my zaczynamy mówić, to jakby on nie drąży, jakby nie chciał wiedzieć więcej -

stwierdziła Martyna.

-Przez to, że nie zadaje pytań, to nie czuć zainteresowania

- dodała Kasia.
Jak taki stan rzeczy komentował 24 -latek?

- Osobiście jestem zwolennikiem jakby innego poznawania, niż quiz na zasadzie pytania-odpowiedzi. Chciałbym, żeby to bardziej wychodziło przy okazji czegoś. Zależy mi, żebyście dały mi się poznać. Nie przez pytania, bo każdy mnie atakuje, żebym ja pytał. Po to te wszystkie prace, żeby zobaczyć, czy Wam się podoba -

- wyznał.

Zamiast żony, paczka przyjaciół?

Pod koniec programu widzowie mieli okazję posłuchać też obaw naszego Tomka. Chłopak stwierdził, że boi się, że z żadną dziewczyn nie nawiążę głębszej relacji, ponieważ dobrze im się spędza czas... we czwórkę.

- Martwię się, czy po prostu, to wszystko, co razem robimy, że tego wspólnego czasu jest tak dużo, że stworzymy paczkę przyjaciół, a niekoniecznie coś zaiskrzy

- stwierdził.

O programie i udziale w nim Tomka z Sadowie pisaliśmy na bieżąco

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie