Jeszcze parę miesięcy temu pani Alicja była okazem zdrowia. Miała plany na przyszłość, marzenia o następnych wspólnych wakacjach z wnukami, o remoncie mieszkania... Nikt się nie spodziewał, że ustabilizowane i spokojne życie rodziny zakłóci jeden z najbardziej agresywnych wrogów - glejak wielopostaciowy IV.
Dramatyczna diagnoza
Pani Alicja o chorobie dowiedziała się w wakacje. - W sierpniu, w dziewiąte urodziny mojego syna - Kuby, moja mama poczuła się gorzej - wspomina córka kielczanki, pani Kamila. Wyjaśnia, że mama skarżyła się na ból głowy, a w pewnym momencie straciła świadomość i zalały ją poty. Był to jasny sygnał, że trzeba zgłosić ją na badania, które niestety wykazały guza prawej półkuli mózgu, z natychmiastowym skierowaniem na operację.
Operacja odbyła się 10 września - wynik histopatologiczny wszystkich załamał - GLEJAK IV. Zaplanowano leczenie skojarzone chemio- i radioterapią.
Okropne skutki uboczne leczenia
Niestety, 16 dni po operacji pani Alicja ponownie trafiła do szpitala, ponieważ pojawiła się padaczka pooperacyjna i ubytki neurologiczne: niedowład lewej ręki i lewej nogi. Podjęto kroki w leczeniu- wdrożono leczenie padaczki i niedowładu, które poskutkowało. - W efekcie moja mama mogła rozpocząć leczenie chemio- i radioterapią. W wyniku naświetlań i zażywanych leków pojawiły się niestety skutki uboczne - mamie rozeszła się rana pooperacyjna, z której sączy się płyn. Ponadto nastąpił obrzęk mózgu, który ponownie spowodował niedowład lewej strony ciała. Te wszystkie wydarzenia - utrata włosów, opuchlizna, zależność od drugiej osoby, spowodowały, że mama przestała wierzyć w wygraną walkę z chorobą - przyznaje córka pani Alicji.
Nadzieją naturalna suplmentacja
Nowotwór wpłynął na życie całej rodziny, wszystko podporządkowano chorobie mamy i babci. - Poprzez codzienne przebywanie, opiekę i rozmowy z mamą staramy się być dla niej motywacją do dalszej walki. Niestety, batalia z chorobą to też ogromne koszty, które są poza naszym zasięgiem. Od osób które przeżyły podobne zachorowania dowiedzieliśmy się o dodatkowej, naturalnej suplementacji, która przynosi efekty i poprawia jakość życia. Chcemy spróbować tego leczenia u naszej mamy. Posiadamy oszczędności - lecz koszty leczenia uzupełniającego przekraczają je wielokroć. Nie możemy dopuścić do sytuacji, gdzie brak środków finansowych uniemożliwi nam odpowiednio szybkie działanie - obawia się pani Kamila i wyznaje, że 15 lat temu, gdy dopiero zaczynała dorosłe życie, na nowotwór płuc zmarł jej tata. -Zrobię wszystko, żeby choroba nie zabrała mi najważniejszej osoby po raz kolejny. Dla moich dzieci babcia jest bardzo ważna, uwielbiają spędzać z nią czas- chciałabym, aby mogli cieszyć się z jej obecności jak najdłużej - mówi córka pani Alicji prosząc o wsparcie.
Pomóżmy!
Zbiórka pieniędzy na leczenie pani Alicja odbywa się na portalu zrzutka.pl: LINK
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?