Amatorski teatr z Rudek w gminie Nowa Słupia w finale międzynarodowego konkursu [ZDJĘCIA]

7 listopada na deskach sceny Gminnego Ośrodka Kultury sportu i Turystyki w Rudkach (Gmina Nowa Słupia) odbyła się próba generalna spektaklu Amatorskiego Teatru Święty Spokój pod nazwą "Mąż zmarł, ale już mu lepiej według scenariusza Izabeli Degórskiej. Sala Domu Kultury w Rudkach pękała w szwach.

Widzowie swoją obecnością zaskoczyli zarówno aktorów, jak i włodarza Miasta i Gminy Nowa Słupia. "To niebywały zaszczyt dla nas jako amatorskiego teatru, że nasze występy przyciągają do Domu Kultury taką ilość osób. Robimy to, co kochamy, a przy okazji możemy sprawić przyjemność ludziom, którzy śledzą nasze losy. Jesteśmy jak jedna wielka rodzina, w swojej drużynie mamy dyrektorów, pracowników urzędu gminy, szkoły w Rudkach oraz pracowników kultury. Jest z nami również leśnik i geodeta" - mówi odtwórczyni głównej roli Agata Sałata, zarówno dyrektor Gminnego Ośrodku Kultury Sportu i Turystyki w Rudkach.

Próba generalna to zapowiedź przed wielkim wydarzeniem, gdyż Amatorski Teatr "Święty spokój" zakwalifikował się do udziału w 16. Międzynarodowym Konkursie Teatrów Amatorskich Melopena. Na konkurs wpłynęły 42 zgłoszenia. Spośród nich, po odtworzeniu nagrań, do udziału w konkursie zostało zaproszonych 8 spektakli, między innymi "Mąż zmarł, ale już mu lepiej" w wykonaniu zespołu "Święty Spokój" z Nowej Słupi, To jedyny, amatorski teatr, który będzie miał okazję promować województwo świętokrzyskie w Środzie Wielkopolskiej.

- W spektaklu gram rolę ordynatora, fajne uczucie, gdyż na co dzień jestem dyrektorem Zespołu Szkół w Rudkach. Miło zmienić profesję i podjąć wyzwanie bycia szefem pielęgniarki- kokietki, lekarza alkoholika. Każde nowe wyzwanie to kolejna bariera, którą sobie stawiamy"- mówi dyrektor Zespołu Szkół w Rudkach Alina Cieśla.

- W spektaklu jestem lekarzem... popijającym. Na co dzień pracownikiem Domu Kultury. I choć poświęcam swój czas wolny na to, żeby być ze wszystkimi to cieszę się i sprawia mi to ogromną przyjemność - zdradzał Łukasz Karcz.

„Mąż zmarł, ale już mu lepiej” to śmieszna komedia obyczajowa, w której sprytna żona, by przejąć majątek męża, próbuje różnych sposobów, żeby wyeliminować go ze świata żywych. Kolejni bohaterowie doprowadzają widzów do śmiechu, grabarz mierzący zmarłych przed śmiercią, dziennikarka, która za pośrednictwem telewizji zachęca do głosowania czy wreszcie pasierbica, która chce zarobić na zmartwychwstaniu ojczyma dużą kasę. Mimo komediowej formy spektaklu, zawiera on mnóstwo prawdy o tym, jacy jesteśmy i jaki jest świat, w którym żyjemy.

Jak mówi Burmistrz Miasta i Gminy Nowa Słupia Andrzej Gąsior: "To wielki zaszczyt mieć na terenie gminy taki teatr". - Jestem z nimi całym sercem i uczestniczę w każdym występie. Trzymam mocno kciuki, żeby w Środzie Wielkopolskiej rzucili widzów na kolana. wiem, że są tego warci - zaznaczał burmistrz.