Piotr Wawrzyńczak jest inżynierem fizykiem. Jednak jego prawdziwą pasją jest rolnictwo. Prowadzi 12-hektarowe gospodarstwo w Kunicach w gminie Wojciechowice. Jest położone na bardzo dobrej jakości glebach, co umożliwiło tam uprawę wymagających roślin - kukurydzy, rzepaku i zbóż.
Wielkim marzeniem Piotra Wawrzyńczaka była podróż do Stanów Zjednoczonych. Udało mu się je spełnić za sprawą Programu Wymiany Młodych Rolników Polska - Texas. Organizatorem wyjazdu jest Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych. Chodzi w nim o to, by poznać rolnictwo w Stanach Zjednoczonych i w Teksasie, zobaczyć nowe technologie produkcji rolnej,mieszkać na farmie lub na ranczu i odwiedzić jeden z największych uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych, Texas A&M University. Trwa pięć tygodni.
Jest już na miejscu
Nasz młody rolnik jest już na miejscu. Na facebooku Starostwa Powiatowego w Opatowie zamieszcza relacje ze swoich amerykańskich wojaży.
- Wymiana młodych rolników, w której uczestniczę, nie istniałaby bez Jima Mazurkiewicza - profesora z teksańskiego A&M University - pisze Piotr Wawrzyńczak.
- Przodkowie Profesora przybyli do Teksasu w drugiej połowie XIX wieku jako pracownicy do zbioru bawełny. Jak dzisiaj się dowiedzieliśmy, tam gdzie pojawiali się Polacy, tam budowano od razu polskie szkoły i kościoły. Prosto z lotniska Jim wraz ze swoim synem Jamesem zabrali nas do Chappell Hill. To miasteczko, które zostało zbudowane przez imigrantów, głównie Polaków. Zobaczyliśmy między innymi polski kościół, po którym oprowadził nas ksiądz rodem z Górnego Śląska, który jest gospodarzem tamtejszej parafii od 9 lat. Odwiedziliśmy muzeum upamiętniające życie i pracę twórców Chappell Hill, czyli imigrantów. Samo miasteczko niesamowicie nam się spodobało. Ma klimat którego nie da się prosto opisać. To jest po prostu Teksas, taki jaki sobie wyobrażałem. Ludzie jeżdżą ogromnymi pikapami, często ciągną przyczepy z sianem albo z krowami. Życie w Chappell Hill płynie wolno, jest dużo przestrzeni i dużo ryku ośmiocylindrowych silników. Jak w bajce… Po kilkunastogodzinnej podróży odpoczywamy w hotelu w Collage Station, niedaleko słynnego uniwersytetu A&M. Jutro przygód ciąg dalszy! - opisywał w środę pierwszy dzień swojej wycieczki Piotr Wawrzyńczak.
Starosta zadowolony
Osobą Piotra Wawrzyńczaka zainteresował się Tomasz Staniek, starosta opatowski. Do tego stopnia, że na profilu facebookowym urzędu wyprawa mieszkańca Wojciechowic jest relacjonowana na bieżąco.
- Można powiedzieć, że to nasz korespondent w Teksasie. Porównuje, jak funkcjonują gospodarstwa w powiecie opatowskim oraz w dalekim Teksasie. Ma wykłady z tamtejszymi profesorami. Przypatruje się uprawom soi i kukurydzy, co szczególnie go interesuje. To będzie niezwykle ważne dla nas, by poznać doświadczenia Piotra Wawrzyńczaka, zwłaszcza w kontekście mającego u nas powstać inkubatora przedsiębiorczości rolnej. Rozważam zaangażowanie jego osoby przy tym strategicznym dla powiatu opatowskiego projekcie - mówi Tomasz Staniek, starosta.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
II Świętokrzyskie Forum Rolnicze. Stawki dopłat i kluczowe działania PROW po 2021
ZOBACZ TAKŻE:
II Świętokrzyskie Forum Rolnicze o dopłatach i stawkach pomocy z Unii Europejskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?