Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrius Skerla: - Miałem szczęście w Polsce

Jaromir Kruk, Wilno [email protected]
  Litwin Andrius Skerla bardzo dobrze wspomina okres gry w Koronie i śledzi wyniki kieleckiej drużyny.
Litwin Andrius Skerla bardzo dobrze wspomina okres gry w Koronie i śledzi wyniki kieleckiej drużyny. Jaromir Kruk
- W Koronie wciąż są bardzo dobrzy zawodnicy - mówi Litwin Andrius Skerla, który przed siedmioma laty grał w Kielcach

Andrius Skerla

Andrius Skerla

Urodzony 29 kwietnia 1977 roku w Wilnie. Piłkarz klubów: Vetra Wilno, Żalgiris Wilno, PSV Eindhoven, Dunfermline, Tom Tomsk, Vetra, Korona Kielce, Jagiellonia Białystok, Żalgiris. W reprezentacji Litwy w latach 1996-2011 rozegrał 84 spotkania, strzelił jednego gola. Największe sukcesy: z PSV mistrz Holandii 2000, z Jagiellonią Puchar Polski 2010, Superpuchar Polski 2010, z Żalgirisem mistrzostwo Litwy 2013, Puchar Litwy 1997, 2012, 2013, Superpuchar Litwy 2013. Obecnie drugi trener Żalgirisu.

Sezon 2007/08 Andrius Skerla, litewski rekordzista pod względem liczby występów w drużynie narodowej spędził w Koronie Kielce, dla której rozegrał 21 meczów w ekstraklasie i strzelił dwa gole. Potem z sukcesami bronił barw Jagiellonii i powrócił do ojczyzny. Czynną karierę zakończył w Żalgirisie Wilno, gdzie obecnie jest asystentem trenera drużyny seniorów, która niedawno odpadła w kwalifikacjach Ligi Mistrzów z Malmoe FF.

Pamięta pan jeszcze czas spędzony w Kielcach?

Oczywiście. Trafiłem na bardzo dobry okres Korony, bru-talnie przerwany przez karną degradację. W Koronie grało wielu bardzo dobrych piłkarzy, klub świetnie zorganizowany, ekstrakibice, supermiasto. Miałem podpisany kontrakt na rok z opcją przedłużenia na dwa lata, ale nie chciałem zostać, ze względu na reprezentacyjną karierę, by grać w pierwszej lidze. Barw jednak nie zmieniłem, bo z żółto-czerwonej Korony przeszedłem do żółto-czerwonej Jagi, z którą triumfowałem w krajowym pucharze i Superpucharze.

Jaki był wynik niedawnego spotkania w ekstraklasie polskiej Korona - Jagiellonia?

Wiem, wiem. 3:2 wygrała Korona. Trener Probierz dokonał trochę roszad w składzie, ale przecież to nie problem Korony. Jagiellonii te rotacje nie wyszły na dobre, bo odpadła z Ligi Europy, szkoda… Czytałem, że Koronę uważano za kandydata do spadku. Zupełnie niesłusznie, bo w tym zespole są nadal bardzo dobrzy zawodnicy, a jedną z wiodących ról odgrywa weteran, ale wiecznie młody Paweł Sobolewski. Miałem szczęście podczas przygody z polską ligą zetknąć się z takimi żywotnymi zawodnikami jak właśnie Sobolewski, Hermes czy Stano, który fizycznie chyba nadal czuje się jak dwudziestolatek.

Nie chciałby pan powrócić do Polski jako szkoleniowiec?

Na razie to się uczę tego zawodu, podpisałem nową umo-wę z Żalgirisem i czuje się w moim rodzinnym mieście super. Co do Polski, niczego nie można wykluczać, ale to raczej melodia przyszłości. Macie świetną ligę, która dynamicznie się rozwija, piękne stadiony, wspaniałych kibiców, atmosferę. U was nawet jak jest słabszy mecz fani na trybunach tworzą widowisko. Gdy jakiś litewski piłkarz zapyta mnie, czy warto iść do polskiego klubu, to mówię mu: Idź, bez wahania, bo tam poczujesz jak przyjemny zawód uprawiasz.

Jakie perspektywy ma przed sobą Żalgiris, zdecydowanie najmocniejszy klub na Litwie?

Ciągle się rozwijamy, ale brakuje nam stadionu z prawdzi-wego zdarzenia. Gra eliminacji Ligi Mistrzów na sztucznej na-wierzchni przy pięciu tysiącach widzów to nie powód do chwały dla całej litewskiej piłki. Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć, że będzie lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie