Zawodnicy narzekali na tumany kurzu unoszące się nad trasą.
(fot. fot. Anna Wrona)
Wyścig rozpoczął się w samo południe i trwał 8 godzin. Trasa, usytuowana na zboczu góry była bardzo wymagająca technicznie, obfitowała w strome podjazdy i kamieniste wyrwy. We znaki kierowcom dawał się też blisko czterdziestostopniowy upał.
- Trzeba było bardzo uważać, aby nie odwodnić organizmu - mówi Andrzej Grzyb. - Dobrze wystartowałem i prawie cały wyścig jechałem trzeci. Drugie miejsce było w moim zasięgu, ale w pierwszych godzinach źle dobrałem koła, przez co straciłem dużo sił - opowiada kielczan.
Zawodnik KTM Novi Kielce ustąpił pola jedynie Daliborowi Dufkowi i Martinowi Krizkowi (obaj z Czech). Jest to kolejny sukces Andrzeja Grzyba. W tym roku wygrał on już 720 kilometrowy rajd Baja Carpathia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?