Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Kibortt, trzecia Kobieta Przedsiębiorcza: - Kocham ludzi, kontakty z nimi

Marzena Smoręda
Anna Kibortt w swoim sklepie medycznym ma największy w regionie wybór peruk, które wyglądają naturalnie. - To dla kobiet w trakcie leczenia ogromny komfort - mówi nasza Kobieta Przedsiębiorcza.
Anna Kibortt w swoim sklepie medycznym ma największy w regionie wybór peruk, które wyglądają naturalnie. - To dla kobiet w trakcie leczenia ogromny komfort - mówi nasza Kobieta Przedsiębiorcza. Dawid Łukasik
Jest inżynierem informatykiem, była nauczycielem akademickim, na koncie ma także pracę w Cefarmie, ale wybrała działalność na własny rachunek w dziedzinie, która pozwala jej realizować misję pomagania chorym. Jest także wielką fanką sportów i aktywną siatkarką. Miłością jej życia jest syn Miłosz, a największym wsparciem w życiu wspaniały tata Leon i partner Kamil oraz ogromna grupa przyjaciół, która dopinguje ją do działania i potrafi mocno zagrzewać do kariery. Taka Jest Anna Kibortt, kobieta o wielu talentach, pięknym uśmiechu i niespożytej energii. Opowiedziała nam o sobie.

ZOBACZ ZAPIS RELACJI Z GALI:

Na gali Kobiety Przedsiębiorczej kipiała Pani na scenie energią. W pracy jest tak samo?

Dopiero się rozkręcam, ale od początku. Przez chwilę spełniałam się zawodowo dwukierunkowo – rozpoczęłam pracę jako informatyk, a także pozostałam na Politechnice Świętokrzyskiej, gdzie krótko pracowałam jako asystent. Później zostałam kierownikiem Działu Informatyki w Cefarm-Kielce. Ciągle jednak to nie było to, więc ponad 10 lat temu rozpoczęłam działalność na własny rachunek. Najpierw tylko w zakresie informatyki. Trzy lata temu przyszła kolej na własny biznes, którym jest sklep medyczny.

Dlaczego medyczny? To naturalna konsekwencja zawodowej kariery dla informatyka?

Dlaczego? Bo zachorowała moja mama. Widziałam wtedy wiele kobiet w szoku po diagnozie, rozpaczliwie i po omacku szukających dyskretnego sklepu, w którym poprawić by mogły swój wygląd. Postanowiłam im pomóc i otworzyłam sklep medyczny, choć nie do końca nim jest. To wyjątkowe miejsce, przede wszystkim dla kobiet, choć trafiają do nas także panowie. Chciałam, by kobiety, które często są w trudnym momencie, świeżo po zdiagnozowaniu poważnej choroby, czy w trakcie jej leczenia, miały takie przyjazne miejsce i w komfortowych warunkach mogły o siebie zadbać. Zgromadziłam więc największy w regionie wybór peruk, które wyglądają naturalnie, nowoczesnych protez piersi, bielizny dla amazonek – zarówno pooperacyjnej, codziennej, jak i supereleganckiej. Tak samo jak i kostiumów kąpielowych. Co ciekawe, taka bielizna może być z powodzeniem użytkowana przez każdą kobietę. Trafiają więc do nas panie, które szukają na przykład rozwiązań dla większych czy nietypowych biustów. Ostatnio poszerzyłam asortyment o świetne maseczki, kosmetyki naturalne. Rozpoczynamy też współpracę z firmą, która ma w swej ofercie urządzenia do domowego badania piersi. Nie skupiamy się tylko na sprzedaży. Staramy się promować ciekawe akcje prozdrowotne. To swego rodzaju hołd dla mojej niedawno zmarłej mamy, Eli.

Ale ta działalność to zaledwie cząstko Pani codziennej aktywności?

Moją pasją jest także sport. W miarę możliwości staram się spędzać aktywnie każdą wolną chwilę. Sport uwielbiam na wszelkich możliwych płaszczyznach, zarówno czynnie, jak i kibicując, czy po prostu oglądając w telewizji. Gram w siatkówkę w drużynie SPS Construction, squasha, zimą jeżdżę na nartach, a latem próbuję swych sił w tenisie ziemnym. Staram się być na meczach Effectora, Korony i Vive. Oczywiście we wszelkie te aktywności wciągam syna. Mam nadzieję, że coś mu się spodoba, bo na razie jest na etapie „chcę zostać youtuberem”. Angażuję się też w różne inne dziedziny życia. Począwszy od życia szkolnego mojego drugoklasisty, przez prezesowanie klubowi sportowemu, spotkania w gronie aktywnych kobiet, na Foodsharing Kielce, kończąc.

ZOBACZ - Kobieta Przedsiębiorcza i Laur Piękna Roku 2016 Kielce - wręczenie nagród

Na kogo może Pani w tym liczyć, bo sądzac po dopingu widowni, ma Pani w życiu duze wsparcie.

Kocham ludzi, kontakty z nimi, choćby przelotne spotkania. O znajomych, przyjaciół trzeba dnbać, dlatego staram się też raz na jakiś czas wyskoczyć do kina, spotkać z przyjaciółmi. Mam takie szczęście, że spotykam w swym życiu świetnych ludzi. Chcę więc podtrzymywać te kontakty. Co jakiś czas mam spotkania z przyjaciółmi z czasów liceum, od których zresztą dostałam ogromne wsparcie w konkursie Kobieta Przedsiębiorcza. Na co dzień widuję się ze świetnymi dziewczynami - siatkarkami z mojej drużyny. Żeby nie było tak feministycznie, dodam, że w wiele z tych aktywności zaangażowani są panowie. Mój partner Kamil podziela wiele moich pasji. Tato, Leon, też jest wyrozumiały i we wszystkim mi pomaga, tak jak kiedyś robiła to moja mama. Bez ich wsparcia niewiele bym w życiu zdziałała.

Ten niespokojny duch pewnie też goni Panią po świecie?

Rzeczywiście, bardzo lubię podróżować. Szalenie spodobało mi się snorkowanie i nurkowanie. Zachwyt egipskimi rafami koralowymi jest permanentny. Czytam wiele wiadomości ze świata. Staram się wiedzieć na bieżąco, co i jak!

Zostaje Pani jakiś czas na film, książkę?

Ha! Zaległości kulturalne nadrabiam nocami. Przyznam, że ostatnio najczęściej wybieram „coś lekkiego”. Z synem bywam na większości filmów dla dzieci. Na pewno tych dziecięcych pozycji jest znacznie więcej niż dla dorosłych. Mamy już szczęśliwie „wspólne” serie – Star Wars czy z Uniwersum Marvela. Ostatnio czytałam Dallas’63 Stephena Kinga, ale lubię wracać do humorystycznie napisanych kryminałów Joanny Chmielewskiej. Ulubionych filmów czy seriali jest kilka. Nie odpuszczę, gdy leci w telewizji „Forrest Gump”, „Szósty zmysł”, „Skazani na Shawshank” czy odcinek „Friends”.

Marzenia na najbliższą przyszłość...

Chciałabym, by nie brakło mi chęci i zapału. A w ogóle, to mam marzenia zupełnie banalne – zdrowia i szczęścia dla mnie, rodziny, bliskich.

Co oznacza dla pani tytuł kobiety przedsiębiorczej i czy warto taki konkurs urządzać?

Dla mnie to docenienie moich wysiłków. Byłam zaskakiwana wieloma miłymi słowami i wsparciem od tak wielu osób, że samo to, nadal wywołuje uśmiech na mojej twarzy. To taki energetyczny kop do dalszych, czy też nowych działań – już nawet myślę o czymś nowym, także skupionym na wsparciu dla kobiet, tym razem tych w trakcie rozwodu. Oczywiście, że warto pokazywać kobiety sukcesu! Być może któraś z pań zainspiruje kolejną osobę do działania, doda odwagi, pokaże, że można. Jak widać, w naszym regionie jest wiele pań, którym się chce – ciężko pracować, podejmować ryzyko, walczyć, ale i osiągać sukces, choćby w skali lokalnej.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie