- To były pierwsze moje zawody tej rangi. Ryby łowię od dziecka, z ojcem. Do wędkarstwa zawodniczego zachęcili mnie tata i Tadeusz Przygoda, kapitan sportowy koła PZW w Suchedniowie. Włożyli ogrom pracy w przygotowanie zanęty, sama robiłam zestawy. Na sukces się nie nastawiałam. Dzięki zwycięstwu pojadę na Mistrzostwa Polski. Zaskoczyła mnie świetna atmosfera zawodów, życzliwość innych, bardziej doświadczonych wędkarzy i sędziów - mówi Anna Kotwica.
Dumy z jej osiągnięcia nie kryje trener, Tadeusz Przygoda.
- To ogromna radość. Żaden zawodnik z naszego miasta nigdy nie był mistrzem okręgu. Ania łowiła na bata (kilkumetrowe wędzisko bez kołowrotka). Taktyka była taka, że na początku miała za zadanie łowienie małych ryb, żeby zapunktować. W trakcie zawodów jedna ze startujących zaczęła łowić leszcze. Zmieniliśmy strategię, co kwadrans donęcając łowisko. Efektem był prawie kilogramowy leszcz. To niesamowite, żeby debiutująca zawodniczka zdobyła mistrzowski tytuł. Teraz szykujemy się do Mistrzostw Polski. Szukamy sponsorów - relacjonuje trener.
Dodajmy, na Wilkowie łowienie to niełatwa sztuka. Niemal co tydzień odbywają się tam zawody i ryby są wyjątkowo ostrożne.
SPRAWDŹ najświeższewiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
