Anna Suliga została Nauczycielem Przedszkola Roku 2019 w powiecie włoszczowskim. "Siłę daje radość dzieci"

W poniedziałek, 27 maja o godzinie 21 zakończyło się głosowanie czytelników, które wyłoniło po trzech laureatów w powiecie włoszczowskim i całym województwie świętokrzyskim w kategoriach Przedszkole Roku, Nauczycielka Przedszkola Roku oraz najsympatyczniejsza grupa przedszkolna. Ich prezentacje zaczynamy od opiekunów. W kolejnych wydaniach Echa Włoszczowskiego zaprezentujemy zwycięskie grupy i przedszkola.

Dziecięca wdzięczność
Anna Suliga została w akcji Echa Dnia Nauczycielem Przedszkola Roku 2019 w powiecie włoszczowskim. W zawodzie nauczyciela przedszkolnego pracuje od 36 lat. - Zawsze lubiłam pracę z dziećmi. Wybrałam więc kształcenie w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach na kierunku pedagogika wczesnoszkolna. Najpierw pracowałam w Kluczewsku, po 12 latach przyszłam do placówki w Bebelnie, w tej miejscowości mieszkam. Mam nadzieję, że tu dopracuję do emerytury - opowiada z uśmiechem laureatka.
Jak przez tyle lat nadal czerpać radość z zawodu? - Szczerość, bezpośredniość dzieci, czysta bezinteresowność i wdzięczność. Te cechy podnoszą na duchu, dodają sił. Kiedy przychodzą, przytulają się, mówią, że mnie bardzo lubią to od razu energii przybywa i chce się pracować. Zdarza się, że słyszę „proszę panią, ja panią tak kocham”, to już większej motywacji być nie może - przyznaje pani Anna. - Wtedy znajduje się i siłę, i cierpliwość, której nie może zabraknąć.

Jak przyznaje laureatka, dzieci od razu widzą, kiedy jest coś nie tak, kiedy coś kogoś trapi. - Więc nie można do nich przychodzić ze smutną miną, z głową zajętą kłopotami. Trzeba wszystkie troski dnia codziennego, domowe sprawy zostawić za progiem, a do dzieci być pogodnym. To wydaje mi się, że czasem bywa najtrudniejsze, umieć zostawić inne sprawy za drzwiami. Ale nie ma wyjścia. W przedszkolu najważniejsze są dzieci, na nich trzeba się skupić. One muszą czuć się tu dobrze - zaznacza.

Znaleźć sposób
A każde z podopiecznych to indywidualne osobowości. - Prowadzę grupę sześciolatków i pięciolatków. Nie można mieć podejścia ogólnego. Do każdego dziecka trzeba dotrzeć indywidualnie, tak jeśli chodzi o naukę, jak i zachowanie, czy kontakty społeczne. Dzieci mają różne obawy, emocje, jedno jest otwarte, drugie zamknięte. Trzeba umieć każdemu pomóc odnaleźć się w grupie, by każde czuło się w niej dobrze. Staram się angażować wszystkich do zabaw, do nauki, by każde mogło zabrać głos na zajęciach - wyjaśnia.

Satysfakcja z efektów
Podejście indywidualne, miłość do dzieci i przyjazny klimat, jakie wprowadza pani Anna, procentują w przyszłości. - Chwile, kiedy słyszę, że moi wychowankowie dobrze sobie radzą w pierwszej klasie, odnoszą sukcesy, czy otrzymują laury w różnych konkursach, sprawiają wielką satysfakcję dla mnie. Wiem, że są dobrze przygotowywani do dalszej edukacji, mają solidne podstawy - zaznacza Anna Suliga.

- Widzę, że moi dzisiejsi podopieczni, którzy od września pójdą do pierwszej klasy, mają bardzo dobre fundamenty. Najbardziej mnie cieszy, kiedy słyszę jak pięknie czytają. Radości nie brakuje.

LAUREACI PODIUM
2. Diana lis

z Przedszkola Publicznego w Seceminie zajęła drugie miejsce. Jest wychowawcą grupy czterolatków. - Zawsze chciałam pracować z dziećmi. Największą satysfakcję czuję, kiedy obserwuję, jakie postępy robią dzieci w nauce - mówi. Ponadto jest oligofrenopedagogiem i nauczycielem angielskiego.

3.Beata Polak
z Przedszkola Publicznego w Żelisławicach w gminie Secemin zajęła trzecie miejsce. W zawodzie pracuje od 16 lat. - Praca z dziećmi daje mi wiele satysfakcji - przyznaje. Opiekuje się grupą mieszaną - 5, 4 i 3-latków. - Grunt to dobra organizacja programu nauki - mówi.