Energiczna, uśmiechnięta, w dodatku utalentowana. Anna Tchórzewska mieszka w Skarżysku – Kamiennej, jest emerytką. Śpiew kocha od dzieciństwa. Była solistką szkolnego zespołu w podstawówce, w liceum z koleżankami tworzyła zespół „Walentynki”. Potem była praca – w bibliotece, potem jako księgowa, w końcu – kasjerka we Wtórpolu. Do śpiewania pani Anna wróciła osiem lat temu, kiedy przy skarżyskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku założyła zespół artystyczny „Perły z Lamusa”. Seniorzy szybko zdobyli popularność. Zespół otrzymywał muzyczne „Scyzoryki”, występował w programie telewizyjnym „Mam Talent”. Anna Tchórzewska, która równolegle śpiewa w szydłowieckiej „Fantazji”, za namową znajomych postanowiła spróbować sił także w pojedynkę. Zgłosiła się do telewizyjnego programu „The Voice Senior”.
Zobaczcie jej półfinałowy występ:
Anka, będzie słabo
- Wysłałam dwie piosenki, wzięto mnie do pierwszego etapu. Do Skarżyska przyjechała telewizyjna ekipa z przystojnym Rafałem Brzozowskim. W nagraniu towarzyszyła mi rodzina. Wystąpiliśmy w świętokrzyskich zapaskach. Później przyszedł czas na przesłuchania w ciemno. Założyłam strój Cyganki i zaśpiewałam „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”. Śpiewam i śpiewam, nikt się nie odwraca. Myślę – Anka, słabo będzie. Po drugim refrenie okazało się, że jednak jest dobrze – opowiada skarżyszczanka.
Jak burza do finału
Mentorem naszej bohaterki został Andrzej Piaseczny. - To świetny trener, ze świetnym podejściem do seniorów. Normalny człowiek, przeszliśmy na ty – chwali Anna Tchórzewska. Do półfinału przeszła jak burza. Zaśpiewała „Pamiętasz, była jesień”. - Na warsztatach lepiej mi wychodziła, w programie były potknięcia. Ale to, że podjęłam się wykonania tak trudnego utworu, już było moim zwycięstwem. Andrzej Piaseczny powiedział po występie, że pokonałam samą siebie i tak rzeczywiście było – wspomina nasza rozmówczyni. Seniorka ze Skarżyska ostatecznie do finału się dostała, wraz z siódemką uczestników „The Voice Senior”.
Proszę sądu
W sobotę 6 lutego Anna Tchórzewska po raz ostatni zaprezentuje się telewidzom. Zaśpiewa mało znaną piosenkę Agnieszki Osieckiej „Proszę sądu”. Jak ocenią ją eksperci? Przekonamy się. - Dla mnie udział w programie był przygodą życia. Ludzie oglądają, cieszą się, że dziewczyna ze Skarżyska się pokazała. Sporo się nauczyłam podczas warsztatów wokalnych. Ostatnio odezwał się znajomy, z którym nie miałam kontaktu od 1973 roku. Zobaczył mnie w telewizji i zadzwonił – mówi pani Anna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?