Dzieci saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego zamordowanego 2 października ubiegłego roku w saudyjskim konsulacie w Stambule dostały od władz saudyjskich domy warte miliony dolarów jako rekompensatę za śmierć ojca, podaje amerykański dziennik The Washington Post.
Do tego doszły jeszcze gwarancje comiesięcznych wypłat po kilkanaście tysięcy dolarów. Czwórka dzieci zamordowanego dziennikarza może dostać od królestwa jeszcze większe pieniądze. Warunkiem jest jednak utrzymanie poufności szczegółów umowy między nimi, a władzami saudyjskimi.
Władze saudyjskie podały, że takie rekompensaty są zgodne z praktyką wspierania finansowego ofiar brutalnych przestępstw lub klęsk żywiołowych., zaprzeczyły jednak, by zmuszano dzieci zamordowanego do milczenia.
Domy przeznaczone dla dzieci dziennikarza znajdują się w jednym z kompleksów mieszkaniowych w stolicy Arabii Saudyjskiej. Dwaj synowie i dwie córki Chaszodżdżiego milczeli od śmierci ojca, unikali ataków na saudyjskiego księcia Mohammeda bin Salmana, oskarżonego o zlecenie zabicia niepokornego dziennikarza, który pisał artykuły niechętne saudyjskiej monarchii.
Rodzina powstrzymała się z krytyką między innymi z tego powodu, że starszy syn zamordowanego, 35-letni Salah, bankier mieszkający w saudyjskiej stolicy chce pozostać w kraju, twierdzi The Washington Post, dla którego 59-letni dziennikarz pisał felietony. Pozostałe dzieci mieszkają w USA i prawdopodobnie sprzedadzą podarowane im nieruchomości.
Saudyjski dziennikarz zniknął zniknął w październiku ubiegłego roku po wejściu do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Stambule w Turcji, aby odebrać dokumenty rozwodowe. Jego narzeczona, Hatice Cengiz, zaalarmowała natychmiast media i władze tureckie. Szczątków dziennikarza do dziś nie odnaleziono. Władze saudyjskie początkowo zaprzeczały by miały cokolwiek wspólnego ze zniknięciem dziennikarza. Potem jednak oznajmiły, że został on zabity w konsulacie przez saudyjskich agentów kierowanych przez jednego z ochroniarzy księcia Salmana. Zamieszany w spisek na życie dziennikarza jeden z doradców księcia Salmana, 40-letni Saud al-Qahtani, został już zwolniony z aresztu i mówi się, że przebywa w areszcie domowym. Jedenastu agentów ma być sądzonych za udział w mordzie dziennikarza. Saudyjskie władze zaprzeczają jednocześnie, by książę Salmam uczestniczył w spisku na życie dziennikarza.
POLECAMY:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
