Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artysta Bronek Opałko chciał wygrać z chorobą alkoholową, a popadł w kłopoty. Postawiono mu zarzuty za uprawę konopi indyjskich

Iwona Rojek [email protected]
Bronisław Opałko miał świętować jubileusz czterdziestolecia pracy artystycznej, a nabawił się kłopotów, często zastanawia się teraz nad  tym jak potoczy się jego życie.
Bronisław Opałko miał świętować jubileusz czterdziestolecia pracy artystycznej, a nabawił się kłopotów, często zastanawia się teraz nad tym jak potoczy się jego życie. Łukasz Zarzycki
Znany świętokrzyski satyryk Bronek Opałko, popularna Genowefa Pigwa przeżywa najcięższe chwile w życiu. Postawiono mu zarzuty za uprawę konopi indyjskich

Podejrzany o uprawę konopii indyjskich i produkcje marihuany

Podejrzany o uprawę konopii indyjskich i produkcje marihuany

Funkcjonariusze z wydziału antynarkotykowego ustalili, że artysta na terenie swojej posesji w garażu razem z dwoma innymi mężczyznami uprawiał konopie. W czasie rewizji znaleziono 5 krzaków, z których można wyprodukować 200 gramów narkotyku. Trzech mężczyzn przyznało się do winy. Artysta chciał się dobrowolnie poddać karze na co nie wyraziła zgody prokuratura. 2 września rozpoczął się proces w tej sprawie,a le do pierwszej rozprawy nie doszło z tego powodu, że znany satyryk znalazł się w szpitalu. Wcześniej tłumaczył, że robił to wyłącznie na własny użytek, zmagał się z chorobą alkoholową i marihuana mu pomogła. Mógł normalnie funkcjonować i uprawiać zawód , który kocha. Twórca zgodził się na upublicznienie wizerunku.

Są rzeczy, które nawet samemu Salomonowi się nie śniły i mnie takie właśnie ostatnio się przydarzyły - mówi przybity Bronek Opałko, popularna Genowefa Pigwa. - Kiedy do mojego domu w Marzyszu wpadła nagle pod wieczór grupa 22 policjantów i powaliła mnie na ziemię omal nie skończyłem zawałem serca. To były sceny jak z Jamesa Bonda. Wcześniej widziałem takie tylko na filmach. Za to co znaleziono - pięć doniczek krzaków konopi - grozi mi więzienie. Na moje lata, a skończyłem już 63 to spory stres. Tym bardziej, że zdrowie już nie to co w czasach młodości, mam wiele różnych dolegliwości, a dodatkowo opiekuję się 92-lenią mamą, z którą mieszkam. Ona nawet nie wie o moich problemach, bo nie wiem czy by to przeżyła.

Cieszyła się z sukcesów

Faktycznie, gdy podjeżdżamy pod dom z okna wychyla się pani Urszula, która jak to ukochana mama całe życie przejmowała się zdrowiem syna, a zwłaszcza jego nadmiernym piciem. Cieszyła się z sukcesów, ale nie była w stanie pogodzić się z tym, że może skończyć tak jak inni artyści. Za wszelką cenę chciała go uratować.

Bronek Opałko, popularny satyryk, autor tekstów, kompozytor też walczył z nałogiem wszelkimi dostępnymi sposobami, bezskutecznie, aż w końcu spróbował ostatniej deski ratunku marihuany.

- Myślę, że w alkoholizm, który często dotyka twórców, zacząłem wpadać już w latach osiemdziesiątych, kiedy dużo jeździłem w trasy, po każdym występie publiczność, znajomi domagali się zbratania, posiedzenia, wypicia, powspominania. I tak niepostrzeżenie bez alkoholu ciężko się było obejść. Bronek opowiada, że ma za sobą kilka kuracji odwykowych, chodzenia na mityngi Anonimowych Alkoholików, ale nie udało mu się osiągnąć trwałej trzeźwości. Co jakiś czas wpadał w ciągi, które sprawiały, że coraz bardziej zaczynało mu szwankować zdrowie. - Strat z powodu tego mojego picia było wiele, dwa razy omal tego nie przypłaciłem życiem.

Straty przez alkohol

Miałem udar, tętniaka i wtedy uświadomiłem sobie, że to nie przelewki. Albo pokonam nałóg, albo on pokona mnie, tak jak pokonał moich kolegów, znanych twórców. Wszyscy się o mnie martwili córka, mama, przyjaciele. Dużo na ten temat czytałem i doczytałem się, że w pokonaniu alkoholizmu, uporaniu się z dołami, głodem alkoholowym, różnymi stanami emocjonalnymi, depresją, brakiem koncentracji może pomóc marihuana.

- Postanowiłem zastosować ją leczniczo i pomogła - mówi. - Bo w alkoholizmie najgorsze są stany psychiczne po odstawieniu alkoholu. - Ból psychiczny, niemożność skupienia się, drażliwość, poczucie bezwartościowości są nie do zniesienia.

Popełnił błędy

Satyryk tłumaczy, że nie chciał korzystać z usług dilerów, bo raz, że to było krępujące, w pewnym sensie upokarzające, poza tym bał się brać marihuany niewiadomego pochodzenia. Razem z dwójką przyjaciół wpadli na pomysł, że wyhodują kilka krzaczków, żeby ulżyć mu w cierpieniach.

- O tym, że zastosuję marihuanę poinformowałem mojego psychiatrę, wiedział o tym - opowiada Bronek Opałko. - On też bardzo chciał, żebym wyszedł z nałogu, który często kończy się przedwczesną śmiercią. Wiem, że to jest w Polsce, karalne, ale nieraz człowiek doprowadzony jest do ostateczności i popełnia błędy.

Artysta dodaje, że ta afera nie była mu potrzebna na stare lata, bo chwały mu nie przysporzyła. - Miałem teraz obchodzić 40 lecie pracy artystycznej, z tego tytułu władze chciały mi zrobić jubileusz, ale wszystko się pokrzyżowało - stwierdza załamany. - Zadzwoniłem nawet do prezydenta Wojciecha Lubawskiego i powiedziałem, że za to co się stało mogę ułożyć sobie stos na rynku i powinienem się podpalić na dowód skruchy za błędy.

Wsparcie od przyjaciół

Mimo oczywistego przewinienia popularna Genowefa Pigwa zdradza, że na co dzień wspierają ją przyjaciela i rodzina. - Oni najlepiej znają mój problem i dobrze mi życzą.

- Kilka dni temu zadzwonił do mnie aktor Jan Nowicki też ze słowami wsparcia, żebym się nie załamywał. Cały czas kciuki za mnie trzyma moja najukochańsza córka Agatka. Ona najbardziej chciałaby, żeby mi się powiodło w walce z nałogiem. A ja jestem najdumniejszym ojcem na świecie. Córka po skończeniu gimnazjum plastycznego w Kielcach, klasy francusko-języcznej pojechała razem z żoną do Warszawy. Tam Agata kontynuowała naukę w liceum plastycznym, w którym dla odmiany był język niemiecki. Miała w sobie na tyle samozaparcia i zdolności, że opanowała ten język przy pomocy kolegi Michała Baranowskiego w wakacje i nieźle sobie dała radę. Zawsze interesowała ją sztuka, teatr i teraz studiuje scenografię na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. To jej wymarzony kierunek i jestem szczęśliwy, że może realizować swoje marzenia. Pomagam jej w tym ile mogę.

Pracuje twórczo

Bronkowi obecnie do śmiechu nie jest, ale czas po ostatnich wydarzeniach stara się spędzić pożytecznie. - Przygotowuję utwory do mojego jubileuszu, który mam nadzieję odbędzie się i ja będę na wolności- zastanawia się. - Mimo swojej poważnej sytuacji nieraz przychodzą mu do głowy głupie skojarzenia, że za Gierka ścigano za handel mięsem, za Jaruzelskiego za bimber, a teraz za marychę.

- Ale mnie ta ostatnia zdecydowanie pomogła i traktuję ją wyłącznie leczniczo - podkreśla. - Wiem, że nie można z ziołem przesadzać, bo też można się od niego uzależniać. A nie chciałbym jednego uzależnienia zamienić na drugie. Mam też świadomość, że polscy producenci wkładają do niej różne świństwa, dlatego zdecydowałem się na takie rozwiązanie. Mam nadzieję, że wymiar sprawiedliwości to zrozumie.

- Mój kolega żartobliwie mówi, że jak na fujarę coś wynaleźli to i na alkoholizm w końcu coś wynajdą - uśmiecha się artysta. - Póki co walczę o siebie każdy dzień i cieszę się z niego. W moim wieku nie mam już nadzwyczajnych marzeń, oprócz codziennych drobnych radości. Swoją wrażliwość, to, że musiałem jakoś rozładowywać wielkie emocje po każdym występie, a chciałem dać z siebie wszystko okupiłem nałogiem. Ale najważniejsze jest to, że żyję. Bo sporo moich kolegów jest już po drugiej stronie. Może pomógł mi Bóg, w którego wierzę. Podobnie jak w to, że nasze życie ma głęboki sens. Przecież nie jesteśmy na tej ziemi przypadkowo. Jesteśmy na niej po coś. Także po to, żeby żeby swoim talentem uszczęśliwiać innych.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie