Zabrał telefon, zaatakował tłuczkiem do mięsa
We wtorek do 24-letniej mieszkanki osiedla Czarnów w Kielcach przyszedł jej znajomy z województwa lubelskiego. Mężczyzna był pijany, nie chciał opuścić jej mieszkania. Doszło do awantury, a potem agresor siłą zabrał gospodyni telefon komórkowy. 24-latka chciała mu odebrać aparat. Wówczas – jak potem opowiadała policjantom – mężczyzna chwycił za tłuczek do mięsa i ją uderzył. Następnie uciekł z mieszkania. Kobieta powiadomiła policję.
- Policjanci bardzo szybko zatrzymali podejrzanego, jak się okazało 30-latka. W chwili zatrzymania mężczyzna miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu – opowiada młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Kielcach. – Zabrany kobiecie telefon 30-latek ukrył w bieliźnie.
24-latka na szczęście nie doznała poważnych obrażeń. 30-latek trafił do celi w komendzie policji. Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Za takie przestępstwo polskie prawo przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Co na to prawo?
Kodeks Karny
Artykuł 281
Kto, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży, używa przemocy wobec osoby lub grozi natychmiastowym jej użyciem albo doprowadza człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?