Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura na szczytach władzy w Starachowicach. Prezydent miasta Marek Materek ostro o ludziach, partiach i instytucjach

Stanisław Wróbel
Stanisław Wróbel
Marek Materek, prezydent Starachowic.
Marek Materek, prezydent Starachowic.
Ponad miesiąc temu głośna stała się sprawa sprawa dotycząca nadużyć i nepotyzmu na szczytach władzy w Starachowicach. Dotyczyła ludzi związanych z Komitetem Marka Materka, który w tej sprawie podjął wiele ważnych i głośnych decyzji. Ze eksponowanych stanowisk odeszło wiele osób. Teraz Marek Materek znów zabrał głos. Mocny głos.

Awantura na szczycie władzy w Starachowicach

W środę prezydent Starachowic Marek Materek i szef Komitetu Marka Materka, ugrupowania rządzącego w tej kadencji w mieście i powiecie zdradził wiele szczegółów dotyczących ostatnich wydarzeń na szczytach władzy w Starachowicach. Na swoim profilu na facebooku napisał:

Wpis zaczyna się od mocnego hasła: "Nie oddamy władzy w powiecie w ręce Prawa i Sprawiedliwości"

Dalej czytamy:

"Kochani. W ostatnich tygodniach zapewne zauważyliście falę rezygnacji z najważniejszych stanowisk w moim najbliższym otoczeniu. Wynika ona z wykrycia przeze mnie naruszenia standardów jakimi powinni kierować się członkowie mojego komitetu wyborczego.

Związane jest to z funkcjonowaniem Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Z informacji jakie uzyskałem zatrudnienie w jednostce wzrosło o około 60 etatów. Strata jaką miał wygenerować szpital na koniec roku była planowana na poziomie około 6 milionów złotych. Z tych 60 osób 3 nazwiska były rodzinnie powiązane z członkami mojego komitetu wyborczego / dwie natychmiast honorowo zrezygnowały z pracy za co Im serdecznie dziękuję. Więcej nazwisk można skojarzyć z innym opozycyjnym do nas ugrupowaniem.

Niedawno znowu „uszczęśliwieni” zostaliśmy kolejnym przekształceniem szpitala w jednoimienny co pozwoli poprawić wynik finansowy.
Z pełnionych przez siebie funkcji zrezygnowali między innymi:
- prezes ZEC Marcin Pocheć
- nieetatowy członek zarządu powiatu Robert Sowula
- dyrektor Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej Grzegorz Kaleta,
- Starosta Starachowicki Piotr Babicki

Wszystkim serdecznie dziękuję za wzięcie odpowiedzialności za naruszenie standardów jakimi powinni kierować się ludzie związani z komitetem wyborczym firmowanym moim imieniem i nazwiskiem.

Zapewne zauważyliście moją ostrą reakcję i późniejsze cofnięcie się z niektórych decyzji personalnych. Zrobiłem to celowo, by ustalić kto mógł jeszcze wiedzieć o tym co dzieje się w Szpitalu i dlaczego Nikt przez ostatnie miesiące nie przekazywał mi informacji w tym temacie. Gdyby nie przypadkowa rozmowa na ulicy, pewnie zakończyłoby się to wszystko tragedią.
Przez wojnę działaczy jednej partii straciliśmy w naszym mieście wspaniale funkcjonujące Polsko Amerykańskie Kliniki Serca.
Nie mogę dopuścić do tego, żeby kolejna wojna działaczy jednej partii doprowadziła do zniszczenia największej wartości jaką posiada Powiat Starachowicki czyli Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej.

Kandydatem naszego komitetu wyborczego na nowego Starostę Starachowickiego został pan Piotr Ambroszczyk.
Piotr jest człowiekiem niezwykle zaangażowanym. W 2014 roku, gdy rozpoczynałem pracę w Urzędzie Miejskim pracował w referacie pozyskiwania funduszy zewnętrznych. Później oddelegowałem Go do stworzenia w mieście polityki senioralnej z prawdziwego zdarzenia. Zadanie wykonał doskonale, dzięki czemu na Starachowicach wzorowało się wiele samorządów w Polsce. Później powierzyłem Mu misję stworzenia Centrum Usług Społecznych. Z tym także poradził sobie doskonale, dzięki czemu znowu wiele samorządów z Polski czerpie z naszych doświadczeń w tym zakresie. Piotr jest podobnie jak ja człowiekiem niezwykle szczerym. Wiem, że to w polityce rzadka cecha. Dlatego nie zajmujemy się polityką tylko lokalnym samorządem.
Wspólnie z członkami mojego komitetu wyborczego od 7 kat walczymy o to, aby Starachowice stały się najlepszym miejscem do życia dla wszystkich.

W 2014 roku zaufaliście Państwo 25 letniemu chłopakowi, któremu powierzyliście do sprawowania najważniejszy urząd w mieście. Deklarowałem, że ulice i chodniki nie mają legitymacji partyjnych, dlatego będę współpracował z przedstawicielami wszystkich opcji politycznych. Tak też robiłem i robię.

Przy czym w pierwszej kadencji do Urzędu Miejskiego nie wpuściłem nikogo z „polecenia”. Ten błąd popełniłem w 2018 roku. W wyborach poparły mnie trzy partie polityczne mimo, że o poparcie żadnej nie zabiegałem. Były to Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe i tu było moje największe zaskoczenie Prawo i Sprawiedliwość.

W 2018 roku mimo bezwarunkowego wówczas poparcia, którego udzieliło mi Prawo i Sprawiedliwość wygraliśmy jako Komitet Wyborczy Wyborców Marka Materka wybory w mieście i powiecie wprowadzając odpowiednio 13 i 9 radnych.

Po wyborach przyjąłem do pracy osobę „polecaną”, która miała być merytorycznie przygotowana. Szybko życie zweryfikowało, że tak nie jest. Wtedy złamałem swoje zasady. Wczoraj postanowiłem naprawić ten błąd i zaprosiłem do powrotu do naszego zespołu byłą sekretarz miasta panią Beatę Dudę, która była dla mnie jak Mama. Chroniła przed wszelkiej maści kłopotami, które zazwyczaj stoją tuż za rogiem. „Polecano” mi także przyjęcie zastępcy ds. społecznych z ugrupowania rządzącego / odmówiłem. Jako pełnomocnika ds. społecznych zatrudniłem wówczas byłego Marszałka Województwa Adama Jarubasa.

W mieście rządzimy samodzielnie z jedną „poleconą” osobą na pokładzie. W powiecie stworzyłem koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym i komitetem Razem dla Mieszkańców Porozumienie.

W 2019 roku nasz komitet wyborczy został poproszony przez partie opozycyjne o wsparcie Ich list kandydatem z naszego środowiska. Wytypowaliśmy wtedy, że największe szanse na uzyskanie mandatu ma mój Tata Jerzy Materek, który jest członkiem zarządu Powiatu Starachowickiego. Wspólnie namówiliśmy Tatę do startu w wyborach.

Co ciekawe uzyskał lepszy wynik w naszym powiecie od szefa struktur regionalnych Prawa i Sprawiedliwości posła Krzysztofa Lipca, który reprezentuje nas w parlamencie od blisko 20 lat. Mimo to głosów zabrakło do objęcia mandatu.

Mimo zmiany na stanowisku Starosty Starachowickiego zamierzamy pozostać w koalicji z tymi samymi ugrupowaniami z którymi umówiłem się na współpracę do końca kadencji. A jak wiadomo, jeśli z kimś się na coś umawiam - danego słowa dotrzymuję.
Trzymajcie kciuki, by nikogo nie udało się złamać, by koalicja w dotychczasowym składzie działała do końca kadencji. Wierzę, że to nam się uda. Proszę o Wasze wsparcie dla naszego komitetu wyborczego".

Sprawa sprawa dotycząca nadużyć i nepotyzmu na szczytach władzy w Starachowicach

Przypomnijmy. Ponad miesiąc temu głośna stała się sprawa sprawa dotycząca nadużyć i nepotyzmu na szczytach władzy w Starachowicach. Funkcję prezesa Spółdzielni Socjalnej Starachowiczanka stracił Jarosław Warszawa, a funkcję nieetatowego członka Zarządu Powiatu Robert Sowula.

Na początku października prezydent Starachowic Marek Materek na swoim profilu na Facebooku opublikował wpis, w którym zaznaczył, że nie ma i nie będzie zgody na wykorzystywanie swojej pozycji zawodowej do załatwiania swoich prywatnych spraw.
Pisaliśmy o tym na bieżąco:

Decyzje prezydenta Marka Materka szeroko komentowano, padło też wiele bardzo mocnych słów:
Czystki na szczytach władzy w Starachowicach i wielka awantura. Padają straszne słowa

W efekcie stanowisko prezesa spółdzielni Starachowiczanka stracił Jarosław Warszawa, którego małżonka została zatrudniona w Zakładzie Energetyki Cieplnej. 28 października Rada Powiatu przyjęła rezygnację Roberta Sowuli z zajmowanej funkcji członka zarządu powiatu, który był odpowiedzialny za zmiany kadrowe w starachowickim szpitalu. Tutaj została zatrudniona żona Marcina Pochecia, prezesa Zakładu Energetyki Cieplnej. Ostatecznie prezes Pocheć pozostał na stanowisku. Małżonka Jarosława Warszawy przestała pracować w Zakładzie Energetyki Cieplnej a małżonka Marcina Pochecia w szpitalu.

Miesiąc po rewolucji kadrowej w Starachowicach przyszedł czas... na przeprosiny. Złożyli je starosta Piotr Babicki oraz były członek zarządu powiatu Robert Sowula.
Pisaliśmy o tym tutaj:

Starosta przepraszał za naruszenie wysokich standardów wyznaczonych przez szefa Komitetu Wyborczego Wyborców Marka Materka, stosowanych w polityce zatrudnienia, realizowanej przez miasto i powiat od początku kadencji. - Wyciągamy wnioski i popełnione błędy naprawiamy - pisał starosta.

- Moje działania, pomimo tego, że podejmowałem je mając na uwadze dobro szpitala i mieszkańców też spotkały się z krytyką. Szanuję tę krytykę i wyciągnę wnioski na przyszłość - przepraszał Robert Sowula.

O roszadach personalnych w Starachowicach pisaliśmy szeroko w ostatnich dniach:

We wtorek rezygnację złożył starosta starachowicki Piotr Babicki:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie