Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o podwyżkę diet na sesji Rady Miejskiej w Koprzywnicy

Klaudia Tajs
W imieniu grupy sołtysów, którzy na znak protestu postanowili zrzec się wcześniej przyznanych podwyżek głos na sesji zabrała sołtys Anna Baran.
W imieniu grupy sołtysów, którzy na znak protestu postanowili zrzec się wcześniej przyznanych podwyżek głos na sesji zabrała sołtys Anna Baran. Klaudia Tajs
Część sołtysów z terenu miasta i gminy Koprzywnica na ostatniej sesji zrzekło się podwyżek swoich diet, które wyniosły po 30 złotych. Swój gest sołtysi potraktowali jako protest wobec decyzji tych radnych, którzy zdecydowali, że diety przewodniczącego Rady Miejskiej i jego dwóch zastępców mimo trudnej sytuacji finansowej Koprzywnicy wzrosną z 600 do 800 i 890 złotych.

Temat wysokości diet radnych i sołtysów na sesje Rady Miejskiej w Koprzywnicy wracają jak bumerang. Na sesji 30 maja radni obniżyli swoje diety do 600 złotych. Obniżka, jak tłumaczył Marek Kubicki, przewodniczący Rady Miejskiej w Koprzywnicy spowodowana była bardzo trudną sytuacją finansową gminy, która jest między innymi w trakcie budowy kanalizacji. Najwięcej wówczas tracił sam przewodniczący, ponieważ jego dietę obniżono z 980 złotych do 600 zł. Wiceprzewodniczący obniżyli diety z 900 na 600 zł, a radni z 700 na 600 złotych.

Jednak ta uchwała została uchylona przez wojewodę świętokrzyskiego, zdaniem której radni podejmując uchwałę nie określili, dlaczego wszyscy mają otrzymywać diety w tej samej wysokości ze względu na pełnione funkcje, począwszy od przewodniczącego rady po szefów komisji stałych Rady Miejskiej w Koprzywnicy.

Mając na uwadze takie uzasadnienie przewodniczący rady Marek Kubicki na ostatnią sesję przyszedł z gotowym projektem podwyżek. Z propozycji przewodniczącego można wywnioskować, że sytuacja finansowa gminy zmieniła się na lepsze, w efekcie czego diety części radnych mogą iść w górę. Według przewodniczącego on sam miałby otrzymywać 900 złotych miesięcznej diety, jego dwaj zastępcy po 800 złotych, a przewodniczący komisji stałych po 650 złotych. Pozostali radni podwyżką nie zostaliby objęci.

Ale propozycja przewodniczącego została skrytykowana przez niektórych radnych. Adrian Piątkowski nie przebierał w słowach. - Pan przewodniczący powiedział, że na komisjach te przyjęte kwoty były ustalone, a ja sobie nie przypominam na posiedzeniu komisji ładu i porządku publicznego oraz komisji rewizyjnej, aby była mowa o takich kwotach - mówił radny Piątkowski.
- Powiem, hola, hola. Dopiero niedawno głosowaliśmy nad obniżeniem diet radnych ze względu na trudną sytuację finansową. Po przedstawieniu przez panią burmistrz w swoim sprawozdaniu potrzeb, jakie są w domu kultury i problemów finansowych, to niestety, ale takie kwoty to lekka przesada. Kto ten projekt wprowadził? Kto go przygotował?

Radny Piątkowski zwrócił uwagę na fakt, że w uzasadnieniu od wojewody nie napisano, że diety radnych powinny być zróżnicowane. - Jest tylko zapis, że rada gminy powinna uwzględnić pełnione funkcje, a jeśli podejmiemy uchwałę o różnych kwotach, to powinnyśmy wyjaśnić dlaczego tak zdecydowaliśmy - przypomniał. - Wtedy całe prezydium rady głosowało za 600 złotych.

Radny zaproponował, aby przewodniczący rady otrzymał podwyżkę w wysokości 50 złotych, a jego zastępcy i szefowie komisji stałych po 30 złotych.
Ostatecznie jednak radni Prawa i Sprawiedliwości większością głosów zdecydowali, że dieta przewodniczącego Rady Miejskiej wyniesie 890 złotych, jego zastępców po 800 złotych i a szefów komisji stałych 630 zł. Diety pozostałych radnych pozostaną bez zmian i wyniosą po 600 złotych.

W imieniu grupy sołtysów, którzy na znak protestu postanowili zrzec się wcześniej przyznanych podwyżek głos na sesji zabrała sołtys Anna Baran, która przypomniała, że do końca maja dieta sołtysa wynosiła 250 złotych. - Jeśli sołtys nie był obecny na sesji ta dieta była pomniejszana - przypomniała Anna Baran. - Ale na sesji 30 maja, radni obniżyli sobie diety i zagłosowali, aby te pieniądze przeznaczyć między innymi na podwyżki dla sołtysów. To wyszło po 30 złotych. Wstałam wówczas i zaapelowałam, aby nam nie podnoszono diet, ale mimo to podwyżkę przegłosowano. Ta podwyżka była dla mnie upokarzająca. Nie chcę komuś zabierać, aby sobie dawać.

Zdaniem Anny Baran, obniżenie diet dla radnych o 100 złotych podczas majowej sesji, zostało zrobione pod publikę. - Cały czas myślałam, jak oddać te pieniądze, aby było zgodne z prawem - mówiła sołtys Baran. - Dlatego ja i część sołtysów, zrzekło się tych 30 złotych na poczet przewodniczącego rady, który nie chciał dopuścić mnie do głosu.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największy aquapark w regionie już na finiszu


Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test

Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku


Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki


Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!


ZOBACZ TAKŻE: Flesz – droga wyprawka

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie