Awantura u Opozdów. Prokuratura prowadzi postępowanie

W awanturze w Busku-Zdroju, o której głośno zrobiło się w całej Polsce, po jednej stronie brali udział znany buski przedsiębiorca Dariusz Opozda i jego mama oraz bliska rodzina. Drugą stroną konfliktu byli natomiast Małgorzata Opozda, żona Dariusza oraz ich córka i ich zięć Antoni Królikowski, znany aktor, mąż aktorki Joanny Opozdy.

Poszło o rzeczy osobiste, które Małgorzata Opozda zamierzała odebrać z domu męża. Kiedy Dariusz Opozda nie wyrażał na to zgody, doszło do sforsowania zamka. W pewnym momencie Dariusz Opozda użył broni palnej, oddając strzały.

CZYTAJ WIĘCEJ:

• Wielka awantura na całą Polskę w Busku - ciąg dalszy. Aktor Antoni Królikowski i jego teść Dariusz Opozda prezentują nagrania [WIDEO]
• Dariusz Opozda. Kim jest ojciec aktorki Joanny Opozdy i teść Antoniego Królikowskiego? Jak doszedł do wielkich pieniędzy i majątku?

Nad sprawą do poniedziałku, 17 stycznia, pracowała buska policja.

- Funkcjonariusze od dnia, kiedy to się zdarzyło zbierali materiał dowodowy. Są to między innymi nagrania z monitoringu. Cała dokumentacja jest już w prokuraturze w Busku-Zdroju. Dalsze decyzje będzie podejmował prokurator - mówi starsza aspirant Justyna Konopka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.

- Postępowanie toczy się w sprawie, co oznacza, że nikomu jeszcze nie przedstawiono zarzutów. Prokurator, który ma to w referacie, analizuje zgromadzony materiał dowodowy i na tej podstawie będą podejmowane dalsze czynności

- mówi zastępca Prokuratora Rejonowego w Busku-Zdroju Aneta Wodecka-Kular.

- Postępowanie toczy się w kierunku artykułu 190 paragraf 1 kodeksu karnego - gróźb karalnych oraz artykułu 160 paragraf 1 - narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - uzupełnia.

Kto ewentualnie mógłby mieć postawione zarzuty? Prokurator mówi, że na razie nie może tego ujawnić.

Za stosowanie gróźb kodeks karny przewiduje karę grzywny, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z kolei ten, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.