Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura w mieszkaniu w Busku. Mężczyzna nie chciał powiedzieć, kim jest. Trafił za kraty

Sylwia Bławat
Sylwia Bławat
Policja
30-letni mężczyzna, który – jak twierdziła jego przyjaciółka – urządzał awanturę, nie chciał powiedzieć policji z Buska kim jest, a w końcu podał dane brata. A gdy wyszło na jaw, kim jest, trafił prosto za kraty.

W poniedziałek po godzinie 18 buscy policjanci zostali wezwani do awantury domowej na jednym z osiedli. Wezwała ich 48-letnia kobieta, mówiła, że awanturę urządza jej 30-letni przyjaciel. Mężczyzna – jak się później okazało – miał zakaz zbliżania się do niej, wydany przez buską prokuraturę.

Policjanci zapytali go o dane.

- Mężczyzna zaczął kręcić. Mówił, że nie pamięta, w końcu podał dane, ale po sprawdzeniu w bazie okazało się, że coś jest nie tak. Policjanci ustalili, że podał dane swojego brata – opisuje aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, rzecznik prasowy buskiej policji.

Na jaw wyszło, czemu mężczyźnie nieśpieszno było się przedstawiać.

- Okazało się, że ma do odsiedzenia siedem miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko zdrowiu – wyjaśnia policjant.
30-latek trafił za kraty. Za wykroczenie, jakim jest wprowadzenie w błąd policji co do własnej tożsamości, dostał mandat wysokości 500 złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na buskozdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto