Awaria ogrzewania w szpitalu wojewódzkim w Kielcach. „Noworodki są ogrzewane z rezerwowego źródła zasilania w ciepło”

Kilka dni temu pisaliśmy o zbulwersowanych pacjentach Kliniki Nefrologii z Ośrodkiem Dializ Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Ludzie żalili się, że choć w nocy były przymrozki, a podczas dializ muszą spędzić w bezruchu około czterech godzin, to na sali, w której odbywa się zabieg, nie ma ogrzewania.

WIĘCEJ: Awaria w szpitalu wojewódzkim w Kielcach. Dializowani pacjenci po kilka godzin marzną [WIDEO]

Rzecznik prasowy szpitala, Anna Mazur- Kałuża tłumaczyła, że w lecznicy doszło do poważnej awarii, a szpital musi wyłożyć na naprawę aż 400 tysięcy złotych.

Po emisji materiału na portalu echodnia.eu z naszą redakcją ponownie skontaktował się jeden z dializowanych pacjentów. Mężczyzna twierdził, że już od dwóch tygodni słyszał o planowanej wymianie rur więc nie można tłumaczyć się awarią. - Awaria byłaby wtedy, gdyby ogrzewanie chodziło i się zepsuło. Tymczasem w tym roku, na tym oddziale, odgrzewanie w ogóle nie chodziło – mówił czytelnik.

Postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej o problemach z ogrzewaniem i okazuje się, że nie dotyczą one wyłącznie dializowanych pacjentów.

Anna Mazur -Kałuża wyjaśnia, że jeżeli chodzi o wymianę rur ciepłowniczych to zakończenie prac jest planowane pod koniec tego tygodnia.

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, ciepło powinno popłynąć w przyszłym tygodniu i niestety nie można tego przyspieszyć, gdyż po zakończeniu robót, muszą być wykonane jeszcze między innymi próby ciśnieniowe i inne prace konieczne do sfinalizowania prac. Rozumiemy pacjentów i przepraszamy za niedogodności – mówi pani rzecznik.

Wymiana rur dotyczy głównego budynku szpitala, w obrębie którego jest kilka oddziałów, między innymi Nefrologia, Interna, Okulistyka, Chirurgia, Położnictwo i Ginekologia. W przypadku Kliniki Nefrologii jedna z sal do hemodializ jest ogrzewana.

- Oddziały gdzie przebywają noworodki, są ogrzewane z rezerwowego źródła zasilania w ciepło. Przypomnę, że wymianę starych skorodowanych rur szpital realizuje ze środków własnych, a jest to koszt ponad 400 tysięcy złotych – wyjaśnia Anna Mazur - Kałuża.

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019

Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię	Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!
Ile kosztuje zdrowie w Polsce?	Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?