Aż strach tam mieszkać

Kamienica, którą obecnie zamieszkuje dziesięć rodzin, od dawna wymaga remontu. - Kamienne podłogi już się pozapadały, pękają ściany, a ze wspólnych toalet brzydzimy się korzystać, bo są w opłakanym stanie - opowiada jeden z lokatorów.

TO JUŻ RUINA

Mieszkańcy swoje obawy i uwagi kilkakrotnie zgłaszali zarządcy i do Urzędu Miasta, ale sytuacja nie uległa poprawie. - Kiedy wprowadziłam się tu trzy lata temu, ściana wewnątrz mieszkania była już pęknięta. I tak jest do tej pory, mimo że pisałam do zarządcy - denerwuje się jedna z lokatorek. - Tu się zwyczajnie nie da mieszkać, bo strach - dodaje.

Lokatorzy kamienicy najbardziej niepokoją się o stan pękniętej na całej długości ściany nośnej. - Mieszkamy tuż przy ulicy. Teraz trwa remont mostu herbskiego i nie można nim przejechać, więc na Zagnańskiej jest większy ruch. Sznury samochodów, w tym wiele ciężarówek jeżdżą pod naszymi oknami. To może spowodować dalsze pękanie domu - tłumaczy lokator. - Naprawdę się boimy - dodaje.

RĘKA NA PULSIE

Emocje mieszkańców kamienicy przy ulicy Zagnańskiej 19 uspokaja Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach. Zapewnia, że budynek jest pod stałym nadzorem, a istniejące pęknięcia nie stanowią zagrożenia. - Jeśli powstanie zagrożenie dla zdrowia lub życia lokatorów, na pewno zareagujemy, wykonamy wzmocnienia ścian. Na pewno nie zlekceważymy żadnych sygnałów - obiecuje Miernik i dodaje, że w najbliższym czasie na miejscu przeprowadzona zostanie inspekcja, między innymi pod kątem stanu toalet. - W takich wypadkach zdarza się, że w pobliżu nieruchomości ustawiamy budki Toi-Toi. Jeśli będzie konieczność, zrobimy to także przy Zagnańskiej - mówi.

Kontrolę w pękającej kamienicy przeprowadzi także Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Kielcach.