Bajkowa podróż poślubna kieleckich radnych - Katarzyny Kwietniak i Kamila Suchańskiego. 18 dni pełnych atrakcji [DUŻO ZDJĘĆ]

Bajkowa podróż poślubna kieleckich radnych - Katarzyny Kwietniak i Kamila Suchańskiego. 18 dni pełnych atrakcji [DUŻO ZDJĘĆ]

Przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański oraz radna Kielc Katarzyna Suchańska wrócili z niezwykłej podróży poślubnej. Przez 18 dni zwiedzali niezwykłe zakątki Stanów Zjednoczonych oraz wysp Polinezji Francuskiej. Podzielili się z nami wrażeniami z miesiąca miodowego, prezentujemy też blisko 150 niezwykłych zdjęć.

Więcej zdjęć na kolejnych slajdach.

Państwo Suchańscy najpierw polecieli Los Angeles. Tam spędzili kilka dni zwiedzając między innymi Beverly Hills, Venice Beach w miejscach gdzie był kręcony serial Californication z Davidem Duchovnym w roli głównej, czy Hollywood Boulevard gdzie w 1958 roku na Hollywood Blvd powstała Hollywoodzka Aleja Sław. Znajdują się tam gwiazdy odsłonięte przez wiele znanych osób - obecnie jest ich około 2600. - Byliśmy dumni, że jest tam też polska gwiazda - Ignacego Jana Paderewskiego - mówi Katarzyna Suchańska.

Potem para ruszyła na Polinezję Francuską, na którą z Los Angeles leci się aż 9 godzin. Wylądowali na Thaiti, gdzie spędzili dwie doby. - Poświeciliśmy je zwiedzaniu okolicy i podziwianiu widoków - mówi Kamil Suchański.

Następnym przystankiem na Polinezji Francuskiej była wyspa Moorea – położona 17 kilometrów na północny zachód od Tahiti. - Tam były rewelacyjne rafy koralowe, piękne pejzaże. Naprawdę było tam cudownie - mówi Katarzyna Suchańska.

Co ciekawe Moorea popularna jest zwłaszcza jako miejsce spędzania miesiąca miodowego przez nowożeńców i tak właśnie reklamowana przez biura podróży. Nic dziwnego ,że państwo Suchańscy wybrali tą rajską wyspę jako część swojego miesiąca miodowego.

Potem była jedna z wysp Bora Bora, leżąca na północny zachód od Tahiti. Tam para spędziła trzy noce na prywatnej wyspie. - Ciekawostką było to ,że z miejscowego lotniska można wyjechać tylko taksówką wodną - mówił Kamil Suchański.

Z Bora Bora państwo Suchańscy przemieścili się znów na Thaiti, a stamtąd polecieli do San Francisco w Stanach Zjednoczonych. Tam również dużo zwiedzali - między innymi słynny Golden Gate skąd rozpościerają się niesamowite widoki, czy więzienie Alcatraz. - Niestety mogliśmy je zobaczyć tylko z zewnątrz, ponieważ bilet na zwiedzanie trzeba kupić parę miesięcy wcześniej - mówi Kamil Suchański. - W San Francisco byliśmy też na meczu beseballa. Show tam jest niesamowite - dodaje.

- Na mnie w San Francisco wrażenie zrobiła Lombard Street. Jeden z odcinków tej ulicy, na osiedlu Russian Hill, jest znany jako najbardziej poskręcana ulica na świecie - mówi Katarzyna Suchańska.

Potem para ruszyła samochodem na zwiedzanie Stanów Zjednoczonych, celem był Los Angeles.

- Po drodze dużo zwiedzaliśmy. Między innymi Park Narodowy Sekwoi, który robi niezwykłe wrażenia. Byliśmy też w Dolinie Śmierci - największej depresji w Ameryce Północnej , 86 metrów poniżej poziomu morza. To jedno z najgorętszych miejsc na Ziemi, kiedy my tam byliśmy, było około - około 43,44 stopnie Celsjusza w cieniu. Zalecany jest zakaz wychodzenia na zewnątrz po 10 rano. Są ostrzeżenie - mówią Suchańscy. Dodajmy ,że temperatura w Dolinie Śmierci często osiąga 50 stopni, rekord to ponad 56!

Potem była wizyta w Las Vegas gdzie młoda para spędziła trzy noce. Były zakupy i gra w kasynie. - Udało nam się nawet wygrać małą sumę - śmieje się Kamil Suchański. I dodaje: - Byliśmy też na przedstawieniu słynnego Davida Copperfielda - ma scenę w działającym tu drugim największym hotelu świata MGM Grand Las Vegas. Show było niesamowite. David losował ludzi z publiczności , brali oni udział w spektaklu. Mieszkaliśmy w hotel Caesars Palace był kręcony Kac Vegas. Co ciekawe, centy hoteli w Las Vegas nie przerażają, my za trzy doby ze śniadaniami zapłaciliśmy około 1000 złotych.

- Potem drogą była już prosta do Los Angeles - gdzie zwiedziliśmy jeszcze Santa Monica. Z Los Angeles przylecieliśmy do Polski. To było niezwykle intensywne 18 dni, pełne niezapomnianych wrażeń - dodaje Katarzyna Suchańska.

Para wzięła ślub w sobotę 17 sierpnia. Uroczystość odbyła się w malowniczej scenerii Ogrodu Botanicznego w Kielcach. W wydarzeniu uczestniczyło wiele znanych osób ze świata polityki oraz biznesu, a także najbliższa rodzina i przyjaciele. ZOBACZ TU Przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański oraz radna Katarzyna Kwietniak w sobotę wzięli ślub. Było dużo znanych gości

Kamil Suchański to jest przewodniczącym Rady Miasta Kielce. Przedsiębiorca i pracodawca. Szef Stowarzyszenia Bezpartyjni i Niezależni, które w ostatnich wyborach samorządowych wchodziło w skład koalicji razem z Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty. Ma 41 lat. Jest rodowitym kielczaninem. Ukończył prawo na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Jego wielką pasją jest wspinaczka, w 2018 roku jako pierwszy mieszkaniec regionu świętokrzyskiego zdobył Mount Everest - najwyższy szczyt świata.

Katarzyna Kwietniak , obecnie Suchańska również jest radną Rady Miasta Kielce. Przewodnicząca Komisji Finansów Publicznych. Starowała z listy Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jest adwokatem. Jej praktyka obejmuje między innymi zagadnienia prawa administracyjnego, gospodarczego, cywilnego i rodzinnego; posiada również doświadczenie w zakresie prawa karnego. Ma 31 lat. Skończyła II Liceum Ogólnokształcące imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach.