Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk utopi naszych rybaków? "To jest ważne dla całego społeczeństwa"

Marzena Ślusarz
- Rekompensaty wodno – środowiskowe są nam niezbędne na utrzymanie środowiska naturalnego, dzikiej zwierzyny i lasów - mówi Grzegorz Wójcicki, właściciel 40-hektarów stawów w Budach koło Buska. Jak dodaje, drapieżniki powodują 50-procentowe straty w stawach.
- Rekompensaty wodno – środowiskowe są nam niezbędne na utrzymanie środowiska naturalnego, dzikiej zwierzyny i lasów - mówi Grzegorz Wójcicki, właściciel 40-hektarów stawów w Budach koło Buska. Jak dodaje, drapieżniki powodują 50-procentowe straty w stawach. Dawid Łukasik
Po wycofaniu niemal 400 milionów złotych rekompensat wodno – środowiskowych rośnie wzburzenie rybaków śródlądowych. Hodowcy ryb ze Świętokrzyskiego i całej Polski planują zawiązać komitet protestacyjny. Grzmią, że jeśli nie otrzymają obiecanego wsparcia, nie będą wstanie utrzymać stawów i dbać o ochronę środowiska. - To jest bardzo ważne zwłaszcza w obliczu nękającego nas smogu - mówią.

 

Na początku lutego rybaków śródlądowych przygniotła decyzja ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka o wycofaniu rekompensat wodnośrodowiskowych. Producenci ryb otrzymywali je na pokrycie kosztów związanych z ochroną środowiska, zachowaniem tradycyjnych metod produkcji, ochronę i poprawę stanu środowiska oraz zachowanie bioróżnorodności. Z tej pomocy w Świętokrzyskiem korzystało około 50 rybaków. Otrzymywali około 1000 złotych do hektara. Z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego 2014-2020 mieli zagwarantowane blisko 400 milionów złotych.

 

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej poinformowało nas, że decyzje już zapadły. Jest jedno „ale”, zgodę na planowaną realokację środków musi wydać Komisja Europejska. - W przypadku pozytywnego odniesienia się Komisji Europejskiej do działań Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej - wsparcie akwakultury rekompensatami wodno-środowiskowymi w obecnym okresie programowania, nie jest przewidziane – czytamy w wyjaśnieniu z ministerstwa.

 

DLA DOBRA NAS WSZYSTKICH 

I właśnie w Komisji Europejskiej rybacy upatrują ratunku. – To są pieniądze dla nas przeznaczone, nie wyobrażam sobie, by można było od tak je zabrać. Bez tej pomocy nie uda nam się chronić środowiska naturalnego, którego utrzymanie jest tak potrzebne w obliczu nękającego kraj smogu. Wszędzie słyszymy, jak ważne są tereny naturalne, lasy, które dają tlen, służą nam wszystkim. Wierzę, że Komisja Europejska uzna nasze potrzeby - mówi Wacław Szczoczarz, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp oraz właściciel 180 hektarów stawów w Rytwianach w powiecie staszowskim.

 

Działania rybaków przybierają na sile. – Będziemy walczyć, bo to jest dla nas być albo nie być – mówi Wacław Szczoczarz, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp oraz właściciel 180 hektarów stawów w Rytwianach w powiecie staszowskim. Hodowcy mają wsparcie środowisk ekologicznych i ornitologicznych. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Cieślak przygotował interpelację w tej sprawie do ministra Gróbarczyka. Z problemem zapoznał się także wicepremier Jarosław Gowin, który wraz z posłem Cieślakiem rozmawiał z rybakiem Grzegorzem Wójcickim w jego gospodarstwie w Budach koło Buska. – Pan premier zapoznał się z sytuacją rybaków, z kłopotami jakimi musimy się borykać. Mam nadzieję, że ta wizyta przyniesie dobre efekty dla nas, wszystkich hodowców ryb – mówi Grzegorz Wójcicki. Dodaje, że nie wyobraża sobie pracy bez rekompensat. – 50 procent strat w rybach w moim gospodarstwie powodują drapieżniki. Jeśli mam nadal hodować ryby, dbać przy tym o środowisko, utrzymywać te dzikie zwierzęta, roślinność, potrzebuję pomocy z działań wodno – środowiskowych – podkreśla. W Świętokrzyskiem z pomocy na ochronę środowiska korzystały dziesiątki hodowców, od początku wdrożenia programu operacyjnego  RYBY 2007-2013 z tytułu wypłacono im blisko 23 miliony 900 tysięcy złotych.

 

BAŁTYK PRIORYTETEM

Ministerstwo Gospodarki Morskiej trwa przy swoim, priorytetem dla ministra Marka Gróbarczyka jest ratowanie ryb w Morzy Bałtyckim. - Obserwowany w ostatnich latach dynamizm zmian uwarunkowań ekonomicznych w sektorze rybactwa powodowany jest pogarszającym się stanem zasobów w Morzu Bałtyckim. Taka sytuacja powoduje pomniejszanie narodowych kwot połowowych cennych ekonomicznie gatunków ryb. Skutkuje to pogorszeniem sytuacji finansowej podmiotów działających w obszarze rybactwa. Istnieje pilna potrzeba zdiagnozowania przyczyn tych zjawisk i przeciwdziałania ich dalszemu rozwojowi. Jednym z podstawowych problemów, które wymagają natychmiastowego rozwiązania, jest brak reprezentatywnych danych z monitoringu, zarówno w zakresie przyłowu chronionych gatunków, jak i oddziaływania narzędzi połowowych na biotopy i siedliska morskie – wyjaśnia nam ministerstwo. -  Priorytetem jest udzielenie koniecznego dofinansowania na wdrażanie celów Wieloletniego unijnego programu zbioru, zarządzania i wykorzystania danych rybackich na lata 2017-2019. W celu zwiększenia efektywności rezultatów, działanie powinno być realizowane przy współpracy przybrzeżnej floty rybackiej, gdzie obserwowany przyłów jest największy. 

 

Co na to rybacy? – Bałtyk nas utopi. Rozumiem, że dorsze są ważne, ale my nie chcemy popaść w ruinę – mówi Wacław Szczoczarz. Z kolei propozycja ministerstwa, ażeby  korzystali z działań w ramach Priorytetu 2 – Wspieranie akwakultury zrównoważonej środowiskowo, zasobooszczędnej, innowacyjnej, konkurencyjnej i opartej na wiedzy, zawartego w programie operacyjnym „Rybactwo i Morze”, nie robi wrażenia. – Te programy nie są niczym nowym. One były wsparciem. Korzystaliśmy ze wsparcia finansowego i będziemy korzystać. Ale nie są wystarczające, nie pokryją kosztów ochrony środowiska. Minister Gróbarczyk musi zrozumieć, że nasza praca bez rekompensat to pozbawienie nas jednej nogi – podkreśla Wacław Szczoczarz. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie