Bardziej spektakl niż koncert Konrada Imieli w Starachowicach [ZDJĘCIA]

Koncert pod hasłem „Wrażliwość na olśnienie w normie” odbył się w niedzielę w Starachowickim Centrum Kultury. Sala widowiskowa tej placówki kultury była wypełniona po brzegi. Obecni byli rodzice Konrada, Urszula i Edward Imielowie.

Na estradzie prezentowało się trzech artystów muzyki i teatru: wspomniany Konrad Imiela - wokal, gitary, Piotr Dziubek- fortepian, akordeon, bębny i Adam Skrzypek - kontrabas.

Konrad Imiela to absolwent I Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Starachowicach. Aktywny uczestnik 111 Artystycznej Drużyny Harcerskiej działającej w tej szkole, wtedy pod kierunkiem druhny Ludmiły Mazurkiewicz.
Pochodzący stąd aktor, reżyser, kompozytor, dyrektor Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, wyjaśnia skąd jest hasło koncertu.
„Byłem niedawno na badaniach lekarskich, gdzie nazbierałem mnóstwo rozmaitych świstków i pieczątek. Jedna spodobała mi się szczególnie. Postanowiłem, że jej treść będzie tytułem tego projektu. Ponieważ w moim życiu ostatnio dzieje się wiele, to wszystko jest mocną inspiracją do stworzenia koncertu-spektaklu, w którym zaśpiewam utwory z głębi mojego 44-letniego serca płynące. Towarzyszyć mi będą muzycy, z którymi na scenie wszystko jest jasne i płynie prąd. To są wybitni instrumentaliści, kompozytorzy, otwarci artyści. Wciąż wrażliwi na olśnienia. Mamy niemal tyle samo lat i dość dobrze się rozumiemy, również poza sceną. Chcę opowiedzieć o tym, że doświadczenie życiowe niekoniecznie musi stępić w nas wrażliwość. Wręcz przeciwnie, może pomóc w głębszym przeżywaniu i ekscytowaniu się światem”.

Repertuar koncertu

Koncert w sposób artystyczny mówił o tym, co boli 45-letniego artystę i człowieka. Koncert-spektakl Konrada Imieli był złożony głównie z jego autorskich piosenek, ale także z tekstami znanych poetów i pisarzy. Szeroko nawiązywał do wrocławskich doświadczeń Konrada Imieli. Jest on dziś artystą w pełni dojrzałym, proponuje sztukę własną, osobisty teatr muzyczny, pełen głębokich treści, aluzji, zrozumiałych tylko dla koneserów tego rodzaju sztuki. W spektaklu ciekawy był akompaniament obydwu muzyków, dla tych aktorskich piosenek Konrada. Artyści, we trzech, stworzyli ciekawy performans.