Barszcz Sosnowskiego straszy w powiecie kieleckim

Barszcz Sosnowskiego bywa mylony z barszczem zwyczajnym, który niebezpieczeństwa nie stwarza. Na zdjęciu ulica Okrzei w Kielcach. Czytelnicy zgłaszali, że rośnie tu groźna roślina a to zwyczajny barszcz.
(fot. Dawid Łukasik)

Barszcz Sosnowskiego

To gatunek rośliny zielnej należący do rodziny selerowatych. Pochodzi z rejonu Kaukazu, skąd został rozprzestrzeniony w środkowej i wschodniej Europie.
Barszcz odkryty został w 1944 roku i nazwany od nazwiska rosyjskiego botanika Dmitrija Sosnowskiego. Wprowadzany był do uprawy jako roślina pastewna . Gdy odkryto jej toksyczność uprawy porzucano, ale roślina zaczęła się rozprzestrzeniać spontanicznie. Jest bardzo agresywna i niezwykle trudna do zwalczania.

ZOBACZ także:
"Mieszkańcy i turyści są bezpieczni". Wycinka barszczu Sosnowskiego w Karpaczu

(dostawca: TVN24/x-news)

Z całego regionu płyną sygnały o rosnącym barszczu Sosnowskiego. Mimo, że do tragicznych wypadków w regionie nie doszło, mieszkańcy są zaniepokojeni.

Ogromne połacie niebezpiecznego Barszczu Sosnowskiego wykryto w Chęcinach (powiat kielecki) na czerwonym szlaku turystycznym prowadzącym na Górę Zelejową. - Występowanie tej groźnej rośliny w tym miejscu jest znane i udokumentowane od wielu lat. Władze gminy nic nie robią, aby zapobiec jej rozprzestrzenianiu się. Z roku na rok można zaobserwować zwiększanie się populacji tej niebezpiecznej rośliny. Co gorsze, to w okresie wakacji miejsce wzmożonego ruchu turystycznego - czytamy w mailu od Czytelnika.

Nie wiedzą, jak się go pozbyć

Paweł Brola, sekretarz miasta i gminy w Chęcinach tłumaczy, że rośliny nie wycięto, bo... urzędnicy obmyślają plan, jak z nią sobie poradzić. - Nasi pracownicy nie są do tego przygotowani. Nie mają specjalnej odzieży ochronnej, boimy się o ich bezpieczeństwo. Poza tym musimy ustalić właścicieli działek, by móc interweniować na tym terenie. Nie chcemy też zrobić tego metodą chałupniczą. Nie wystarczy wyciąć roślinę, bo ta natychmiast odrasta. To nie likwiduje problemu - wyjaśnia sekretarz.

Co gmina zamierza zrobić? - Chcemy wynająć firmę spoza naszego regionu, która się specjalizuje w wycinaniu Barszczu Sosnowskiego. Na razie zabezpieczymy też teren, aby nikt na niego nie wchodził - przyznaje sekretarz.

Wiele miejsc

To nie pierwsze miejsce w województwie, gdzie wykryto tę groźną roślinę. Rośnie w kilku miejscach w Kielcach - Wietrznia, ulice Jarzębinowa,Tektoniczna, kilka dni temu informowaliśmy o znalezieniu okazałych roślin na terenie Grzybowa w gminie Staszów, przy drodze wojewódzkiej 757. W Grzybowie ustawiono tabliczki ostrzegawcze z informacją “Uwaga, nie dotykać rośliny barszcz Sosnowskiego. Urząd Miasta i Gminy w Staszowie ostrzega, że kontakt z tą rośliną może spowodować poparzenia skóry".

Zagrożenia nie ma?

W województwie nie doszło do tragicznych wypadków związanych z poparzeniem ta rośliną, miało to miejsce w Małopolsce. Mieszkańcy regionu są jednak zaniepokojeni. - Otrzymujemy dużo zgłoszeń od kielczan z podejrzeniami występowania tej rośliny w mieście. Wiele sygnałów się nie potwierdza, ponieważ Barszcz Sosnowskiego mylony jest ze zwyczajnym. Warto jednak o swoich podejrzeniach informować - mówi Władysław Kozieł, komendant Straży Miejskiej w Kielcach.

Sygnały o znalezieniu niebezpiecznej rośliny można zgłaszać na terenie miast do straży miejskiej, na wsiach - do urzędu gminy. "Echo Dnia" też tworzy mapę niebezpiecznych miejsc gdzie występuje barszcz Sosnowskiego - prosimy o listy na adres [email protected], lub telefony 801 164 279. Do sprawy wrócimy.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO