Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Konitz, były piłkarz ręczny Vive: - To, co się dzieje w Kielcach, jest niesamowite

Paweł KOTWICA
Bartosz Konitz po pięciu kolejkach PGNiG Superligi jest jej najlepszym strzelcem. Zdobył 38 bramek.
Bartosz Konitz po pięciu kolejkach PGNiG Superligi jest jej najlepszym strzelcem. Zdobył 38 bramek. Gaz System Pogoń Szczecin
Bartosz Konitz z Gaz-Systemu Pogoni Szczecin jest liderem klasyfikacji ligowych strzelców. Swoje największe sukcesy były reprezentant Holandii święcił w Vive Targi Kielce, gdzie dwukrotnie był mistrzem Polski. Od jego wyjazdu z Kielc minęły już trzy lata, a środowy mecz z Vive Targi Kielce (godzina 18.30) będzie dla niego pierwszym w Hali Legionów od tamtej pory.

Bartosz Konitz

Bartosz Konitz

Urodził się 30 grudnia 1984 roku w Obornikach. Jest synem byłego reprezentanta Polski w piłce ręcznej, Piotra Konitza. Środkowy lub lewy rozgrywający, 197 centymetrów wzrostu, 97 kilogramów wagi. Kluby: Red Rag Tachos Walwiijk, Vive Kielce (2006-2010), TuS Nettelstedt-Lübbecke (Niemcy, 2010-2011), DHC Rheinland (Niemcy, 2011-2012), Gaz-System Pogoń Szczecin (od 2012). Wicemistrz Holandii (2005), mistrz Polski (2009, 2010), brązowy medalista mistrzostw Polski (2007, 2008), zdobywca Pucharu Polski (2009, 2010). Były reprezentant Holandii.

Paweł Kotwica: * Wasza pozycja w tabeli chyba nie jest zaskoczeniem, bo wasz skład trochę okrzepł, zgraliście się, gra wygląda nieźle?
Bartosz Konitz: - Tak, do tej pory nie przegraliśmy meczu. Mamy bardzo dobry start. Gramy inaczej niż w poprzednim sezonie, widać, że każdy dokładnie wie, co ma robić na boisku.

* Inaczej, to znaczy jak?
- Myślę, że widać więcej płynności w naszej grze. Sezon temu mieliśmy mecze, w których graliśmy za chaotycznie i przez to robiliśmy dużo błędów. Teraz tych błędów jest dużo mniej.

* Ty też masz super początek sezonu, na razie jesteś pierwszym strzelcem ligi, chyba jesteś w najlepszej formie od dawna?
- Można tak powiedzieć. Przede wszystkim czuję się dobrze fizycznie. Mieliśmy dobre przygotowania do sezonu, dużo grania i forma przyszła w odpowiednim momencie.

* Słyszałem, że Wojciech Zydroń miał problem z łydką w ostatnim meczu i w Kielcach nie zagra, podobnie jak inny były zawodnik Vive, Mateusz Zaremba?
- "Zarek" będzie miał czyszczone kolano, które podczas meczu z Zabrzem cały czas go bolało i po badaniach się okazało, że lepiej przeprowadzić zabieg. To jest to kolano, które miał kontuzjowane podczas gry w Kielcach. Wojtek jedzie z nami do Kielc, ale raczej tylko z wizytą do rodziny, bo rzeczywiście ma problem z łydką.

* A co z Filipem Kliszczykiem? Bo nie zagrał w tym sezonie jeszcze ani minuty...
- Dobre pytanie, nie wiem dokładnie, jak jego sytuacja wygląda. Bo normalnie trenuje z nami, ale w składzie na żaden mecz jeszcze się nie znalazł.

* W środę pierwszy raz zagrasz w Kielcach po odejściu z Vive w 2010 roku, bo najpierw grałeś w Niemczech, a w zeszłym sezonie, kiedy Pogoń grała w Kielcach, miałeś kontuzję. Powrót wywołuje jakieś specjalne emocje?
- Rzeczywiście, jeszcze nie grałem w Kielcach w innej koszulce, ale... Nie, emocji już nie ma. Oczywiście fajnie jest znowu wrócić do Kielc, zobaczyć się znowu ze znajomymi i z kolegami.

* A w Szczecinie chyba trochę odżyłeś po tym niezbyt udanym wyjeździe do Niemiec?
- Pierwsze pół roku w Niemczech, w Luebbecke, było trochę nieudane. Przyjechałem tam z Kielc, gdzie przez jakiś czas nie grałem. Luebbecke już było po przygotowaniach i trudno było się wprowadzić w to granie. Później jeszcze zwolniono trenera, który jest teraz w Zabrzu (Patrick Liljestrand - przyp. red.) i grałem coraz mniej. Później się przeprowadziłem do Dormagen i tam już zacząłem grać na swoim poziomie. Bardzo miło ten czas w Dormagen wspominam. Pierwszy sezon w Szczecinie nie był super, były dobre mecze, były słabsze, grałem trochę falami.

* Ale w Kielcach zagrałeś kiedyś w innej koszulce, w barwach reprezentacji Holandii. Od jakiegoś czasu w niej nie grasz. Wrócisz jeszcze do kadry?
- Raczej już nie. Mam inne plany, ale na razie nie mogę ich zdradzić.

* Na koniec powiedz, jak ci się podoba to, co się w Kielcach w ostatnich latach dzieje w piłce ręcznej i jak wróżysz Vive Targi Kielce w tym sezonie w Lidze Mistrzów?
- To co się dzieje, to jest coś niesamowitego! Wiedziałem, że marzeniem Berta Servaasa jest grać w Final Four, a teraz może nawet je wygrać. Ten ostatni sezon w Lidze Mistrzów mieli naprawdę znakomity. Nie dziwię się też, że w tym momencie są w stanie ściągać najlepszych zawodników świata. O ile oni jeszcze są potrzebni, bo moim zdaniem Vive w tym sezonie i tym składem będzie walczyć w Final Four, tylko w tym drugim meczu, który jest wtedy grany w niedzielę, czyli w ścisłym finale!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie