Bartuś Przychodzki z Sandomierza robi wielkie postępy. Terapia genowa przy SMA przynosi efekty. Zobaczcie zdjęcia i film

Bartuś Przychodzki z Sandomierza w listopadzie ubiegłego roku został poddany terapii genowej, która ma uratować jego życie. Chłopiec, aby móc zdrowo się rozwijać, został zarażony wirusem, który następnie "wprowadził" do jego organizmu gen, odpowiadający za produkcję białka potrzebnego do pracy mięśni. Pierwsze efekty kuracji były zachwycające - Bartuś po raz pierwszy siedział bez pomocy innych, a sześć dni po podaniu najdroższego leku świata, stanął na własnych nóżkach!

Przypomnijmy: Bartuś Przychodzki z Sandomierza dostał w piątek najdroższy lek świata! "Spełniło się nasze największe marzenie"

Jaki jest stan chłopca 10 miesięcy po otrzymaniu "najdroższego" leku świata? O to zapytaliśmy jego tatę, Łukasza Przychodzkiego.

- Bartuś robi wielkie postępy, jeździmy cały czas na turnusy - właśnie jesteśmy w aucie i będziemy wracać z Działoszyna z turnusu, a za 10 dni kolejny turnus i tak cały czas

- mówił pan Łukasz w piątek, 23 września wyjaśniając, że dzięki codziennym ćwiczeniom, Bartuś jest w bardzo dobrej formie.

- Panie rehabilitantki cały czas go chwalą, że robi postępy i że ma strasznie dużo siły. Przed nami jeszcze bardzo dużo pracy, ale walczymy z całych sił - zaznaczał pan Łukasz dodając, że Bartuś w pewnym sensie stracił pierwsze 13 miesięcy, bo dopiero po podaniu terapii genowej, tak naprawdę zaczęła się jego przygoda zwana życiem.

Zobaczcie aktualne zdjęcia Bartusia Przychodzkiego

O niesamowitej walce Bartusia z SMA i spektakularnej zbiórce informowaliśmy na bieżąco