Kluczowe działania realizowane w ramach projektu „Konserwacja wnętrz korpusu nawowego perły wczesnogotyckiej architektury sakralnej – Bazyliki Katedralnej w Sandomierzu” mają na celu zabezpieczenie dekoracji malarskich oraz elementów kamiennych na sklepieniu nawy głównej i naw bocznych bazyliki. Konserwacji poddawane są dekoracje malarskie autorstwa krakowskiego artysty Jana Bukowskiego (1935-39) zdobiące sklepienie i ściany naw bocznych. Freski straciły swój dawny blask na skutek działania niekorzystnych warunków atmosferycznych, widoczne były także ubytki spowodowane ostrzałem z okresu II wojny światowej. Poza elementami malarstwa równolegle blask odzyskują kamienne żebra, łuki i filary.
Nawa główna gotowa
Zakończono już prace w nawie głównej oraz nawie północnej. Skomplikowany system rusztowań, na których pracuje zespół konserwatorski przeniesiony został do nawy południowej. Prace przy detalu architektonicznym w nawie południowej są niemal ukończone. W obszarze konserwacji technicznej i estetycznej malowideł ściennych zakończono jedno z 5 przęseł w nawie południowej. Kolejne planowane prace będą dotyczyły otoczenia wejścia głównego od wewnątrz Katedry oraz konserwacji dolnych części filarów w nawie głównej kościoła.
Jednocześnie zidentyfikowano jeden z kluczowych czynników niszczących warstwy malarskie we wnętrzu bazyliki. To woda i wilgoć, która powodowała liczne szkody w efekcie braku części rynien na zewnątrz budynku oraz nieszczelności w oknach witrażowych. W marcu tego roku rozpoczęła się renowacja 12 witraży, zaprojektowanych przez Jana Bukowskiego a zrealizowanych w 1938 roku w Krakowskim Zakładzie Witrażów S. G. Żeleński. Konserwacja kompleksowa obejmuje demontaż witraży, rozołowienie kwater i ich ponowne przeołowienie w zniszczonych miejscach. Następnie oczyszczenie szkieł detergentami, klejenie pękniętych elementów szklanych lub ich wymianę w przypadku poważnych defektów. Aktualnie zakończono już prace przy 8 oknach witrażowych, 3 są zdemontowane i znajdują się w pracowni konserwatorskiej. Wkrótce wrócą na swoje miejsce, gdzie znakomicie podkreślają lekkość i misterność konstrukcji sklepienia gotyckiej katedry.
Parafia zleciła dodatkowe prace na swój koszt
Parafia z pieniędzy własnych prowadzi montaż rynien na zewnątrz katedry i konserwację XV-wiecznej figury Matki Boskiej Bolesnej. Zakres działań został poszerzony o dodatkowe prace: renowację 12 okien witrażowych.
Ze względu na destrukcyjną działalność wody podjęto decyzję o montażu rynien i spustów na zewnątrz kościoła. - Prace te są aktualnie realizowane i finansowane w pełni z pieniędzy własnych parafii, podobnie jak konserwacja rzeźby Matki Boskiej Bolesnej z pierwszej połowy XV wieku – mówi ksiądz proboszcz Zygmunt Gil. - Z figurą Matki Boskiej Bolesnej, której wymiary wynoszą 208 centymetrów na 63 centymetry, wiąże się pewna ciekawostka. Niepozorna wiekowa figura zajmowała skromne miejsce w kruchcie północnej kościoła. Najprawdopodobniej w pierwotnym układzie była znacznie bardziej wyeksponowana. Rzeźba wykonana z drewna posiada wydrążony środek – w efekcie jest bardzo lekka. Jedna z hipotez zakłada, że była podwieszona na łuku tęczowym pod sklepieniem katedry - tworząc wraz z figurą świętego Jana Ewangelisty i krucyfiksem grupę Ukrzyżowania. Figura obecnie przebywa w warsztacie. Wróci do Katedry jeszcze w tym roku, jednak zmieni miejsce. Zostanie umieszczona w Kaplicy Najświętszego Sakramentu - dodaje.
Znakomita organizacja pracy
Planowa realizacja prac jest możliwa między innymi dzięki znakomitej organizacji. Jednocześnie zespół konserwatorski musi radzić sobie z licznymi trudnościami. Ze względu na gabaryt obiektu, wysokość naw, obecność bogatego wyposażenia we wnętrzu bazyliki – dostęp do niektórych miejsc jest mocno ograniczony. Problem ten został rozwiązany dzięki przemyślanemu systemowi rusztowań, które pozwalają konserwatorom dotrzeć we wszystkie kluczowe miejsca pod sklepieniem kościoła.
Kolejne wyzwanie to praca z malarstwem Jana Bukowskiego. – Ze względu na ilość kolorów, które były pierwotnie dobierane przez artystów z palety renowacja tych warstw jest wyjątkowo wymagająca. Najlepszym przykładem są glify okien witrażowych, każdy był realizowany przez innego artystę, który tworzył własną paletę barw i przy jej użyciu malował. Nie wykorzystywano tych samych kolorów jak w wielu kościołach. Każdy artysta sam wypracowywał swoją kolorystykę. Uzupełnianie ubytków oraz scalanie warstw malarskich tego typu nastręcza wiele trudności, jednak radzimy sobie z nimi - dodaje Roland Róg, kierownik prac konserwatorskich i wykonawca generalny. - Jednocześnie ogromną radość daje nam możliwość „dotykania” gotyku. Odkrywamy nowe detale, obserwujemy rozwiązania estetyczne, które kiedyś mogliśmy oglądać jedynie w książkach naukowych.
Remont wnętrz Bazyliki Katedralnej w Sandomierzu potrwa do końca 2019 roku.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy
Co Ty wiesz o zespole Playboys? | Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława |
Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce? | Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz |
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?