-Taka możliwość pojawiła się w Polsce kilkanaście lat temu. W niektórych diecezjach są już tacy diakoni, znam jedną osobę z Torunia. Nie ma w tym żadnej rewolucji. W innych krajach są tez diakoni stali. Biskup kielecki Jan Piotrowski przyłącza się do apelu papieża Franciszka. Zgłosiło się kilku kandydatów, zainteresowanych tą formą posługi w Kościele - mówił nam ksiądz Mirosław Cisowski, rzecznik kieleckiej kurii i jednocześnie proboszcz parafii świętego Wojciecha w Kielcach.
Diakonami stałymi mogą zostać zarówno mężczyźni bezżenni w wieku minimum 25 lat, ale również żonaci. W drugim przypadku trzeba mieć ukończony 35 rok życia, pięcioletni staż małżeński oraz posiadać zgodę żony. Kandydaci muszą mieć ukończone studia wyższe z zakresu teologii i są zobowiązani do zrealizowania trzyletniej formacji.
- Tradycja diakonatu stałego sięga aż czasów apostolskich. To bogactwo posług w Kościele nic nie straciło na ważności i wartości, a wręcz przeciwnie, są dla Kościoła także dziś darem służącym realizacji jego posłannictwa w świecie - tłumaczy biskup kielecki Jan Piotrowski, którego cytujemy za strona Diecezji Kieleckiej.
-W pierwszych wiekach byli diakoni w kościele, później diakon stał się stopniem pośrednim jako kolejny stopień święceń do kapłaństwa. I w ten sposób zniknął diakonat stały. Posługa ta odnowiona została na Soborze Watykańskim II. Papież Paweł VI przywrócił diakonat stały w Kościele, między innymi dla żonatych mężczyzn - wyjaśnił ksiądz Mirosław Cisowski.
Jak informuje strona diakonat.pl w Polsce jest dziś ponad 80 diakonów stałych, a w ciągu trzech ostatnich lat w naszym kraju wyświęcono ich ponad 50. Diakoni stali wspomagają duchowieństwo w posłudze duszpasterskiej. Mogą udzielać sakramentu chrztu, udzielać Komunii Świętej, błogosławić małżeństwa, czy wygłaszać kazania.
-Mogą czytać Ewangelię, głosić homilie, mogą sprawować niektóre sakramenty, czy posługi - błogosławić małżeństwa, prowadzić pogrzeby, udzielać chrztu. Nie mogą sprawować Eucharystii, spowiadać, czy namaszczać chorych, bo te sakramenty są zarezerwowane dla kapłanów, a wiadomo, że bierzmowania udziela biskup - dodał ksiądz Mirosław Cisowski.
Diakoni stali mają pomagać w Kościele. -To nie jest odpowiedź na kryzys powołań, bo są takie opinie. Diakonat był, to jest własne powołanie i przywrócenie tradycji, która była w pierwszych wiekach. Na pewno diakoni pomogą w niektórych parafiach, jak to się bardziej rozpowszechni - powiedział ksiądz Mirosław Cisowski.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?