Będzie godna swojej nazwy

Sala rycerska sandomierskiego zamku wypięknieje. Remont rozpocznie się już w najbliższym czasie. Umożliwiła go dotacja, przyznana przez generalnego konserwatora zabytków.

- Otrzymaliśmy fundusze na realizację projektu pod nazwą "Remont i konserwacja sali rycerskiej". Zadanie będzie w całości finansowane przez generalnego konserwatora zabytków - informuje Zofia Czubowa, dyrektor Muzeum Okręgowego.

Najbardziej reprezentacyjna sala zamkowa nie była odnawiana od wielu lat. Okna są nieszczelne, podłoga zniszczona, "zadeptana".

Sala rycerska to miejsce bardzo ważne nie tylko dla muzeum. Odbywają się tu bowiem sesje naukowe, konferencje, koncerty, spotkania literackie oraz doroczny, najbardziej elegancki sandomierski bal karnawałowy. W sali rycerskiej obraduje również Rada Powiatu.

Remont obejmie wymianę okien, drzwi i podłogi oraz konserwację drewnianego sufitu. Z okien znikną szpecące kotary. Dyrekcja muzeum, powołując się przetarg, nie ujawnia na razie, ile będzie kosztować remont sali.

Zofia Czubowa zastanawia się już nad odpowiednią, historyczną aranżacją, która będzie nawiązywać do nazwy sali. Muzeum zamierza także wystąpić do marszałka województwa o pieniądze na wymianę krzeseł.

Mimo niezwykle trudnej sytuacji finansowej muzeum, zamek jest sukcesywnie remontowany. W tym roku została odnowiona sala w baszcie południowej. Tak zwana "kurza stopa", udostępniona zwiedzającym, pełni teraz rolę baszty widokowej.

W ubiegłym roku obiekt został wyposażony w system monitorigu. Dla potrzeb muzeum zaadaptowano zamkowe poddasze.

Dyrektor Zofia Czubowa planuje już kolejne inwestycje. To między innym: modernizacja piwnic i adaptacja ich pod potrzeby kawiarni zamkowej oraz wymiana elewacji zewnętrznej.

- Pracy jest w zamku jeszcze na wiele lat - stwierdza dyrektor.