Będzie oczekiwana od lat obwodnica wokół buskiego osiedla Sikorskiego

Jeśli sięgnąć głębiej pamięcią wstecz, droga w tej części Buska-Zdroju miała powstać... jeszcze za czasów "peerelu". Jako trakt przeznaczony głównie dla wojsk Armii Czerwonej.

Nic z tego nie wyszło, a sprawa wróciła pod koniec lat 90. Ówczesne buskie władze, z nieżyjącym już burmistrzem Stefanem Komendą, przygotowały plan budowy nowej drogi, opasującej od południa osiedle Sikorskiego. Natrafiło to jednak na gwałtowne protesty parafian (na osiedlu wybudowany został kościół Bożego Ciała), były pikiety podczas sesji Rady Miejskiej.

Plan budowy obwodnicy został wyrzucony do kosza, lecz teraz temat powrócił. Zapadła decyzja o budowie nowej drogi wokół osiedla Sikorskiego, zaś pierwszy etap inwestycji obejmuje odcinek od ulicy Kazimierza Wielkiego do ulicy Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Wykonawca, którym jest firma Tombet, wszedł już na plac budowy. Prowadzone są prace ziemne na południowych obrzeżach osiedla, a zakres robót obejmuje też, między innymi: budowę i rozbudowę sieci kanalizacji deszczowej, budowę oświetlenia, ścieżki rowerowej parkingu.

Obwodnica wokół osiedla Sikorskiego ma połączyć ulicę Grotta z drogą krajową numer 73 Kielce - Tarnów i rozwiązać "wąskie gardło" komunikacyjne w tej części miasta. W godzinach szczytu tworzą się tu korki i zatory, zwłaszcza w rejonie skrzyżowania obok krytej pływalni.

Zręby przyszłej obwodnicy... już istnieją. Mamy od lat asfaltową drogę od "krajówki" na południe, w kierunku osiedla Sikorskiego, lecz po około 100 metrach nagle się urywa - na ziemnym nasypie. Jeśli ten fragment uznać za początek, nowa obwodnica - po minięciu kościoła Bożego Ciała -zakończy swój bieg w rejonie skrzyżowania ulicy Grotta i wybudowanej niedawno ulicy Miodowicza.