Program, który wszedł w życie obejmuje dwa województwa - świętokrzyskie oraz dolnośląskie. W regionie świętokrzyskim koordynatorem jest Świętokrzyskie Centrum Onkologii w Kielcach i to właśnie specjaliści z tego szpitala będą decydować o miejscu leczenia pacjentów onkologicznych.
Dyrektor Szpitala w Czerwonej Górze nie zgadza się z tą decyzją. - Nasz szpital w zakresie leczenia nowotworów płuc ma dużo większe doświadczenie - mówi. - Wykonuje się u nas 70 procent zabiegów, a teraz nasi specjaliści będą musieli otrzymać zgodę z kieleckiej Onkologii na ustalenie diagnostyki i leczenia raka płuc. To oznacza, że bardziej doświadczeni lekarze będą często zmuszeni do dostosowania się do decyzji specjalistów z mniejszym doświadczeniem w tym zakresie. A gdzie dobro pacjenta, który sam powinien decydować, gdzie chce się leczyć - przekazuje Youssef Sleiman.
Dyrektor wystosował pismo do Ministerstwa Zdrowia, zwrócił się także do marszałka województwa świętokrzyskiego oraz wojewody. - Ta sprawa zagraża naszemu szpitalowi, który od 30 lat zajmuje się leczeniem raka płuc i chcemy, aby przywrócono wcześniejsze zasady współpracy ze Świętokrzyskim Centrum Onkologii. To krzywdzące zarówno dla placówki, jak i pacjentów - dodaje.
Za dyrektorem murem stoją pracownicy. - Poinformowaliśmy o tym odpowiednie organy i nie zamierzamy na tym poprzestać. Jesteśmy mocno zaniepokojeni tym, jak jedną decyzją można ograniczyć znaczącą rolę i wieloletnie doświadczenie specjalistów z naszego szpitala. Na razie chcemy to wyjaśnić w sposób polubowny, ale nie wykluczamy również protestu - poinformował nas jeden z pracowników lecznicy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. ROŚNIE PŁACA MINIMALNA - ILE WYNOSI?
Źródło:vivi24