Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Belfer Roku, Dorota Duda: - Im więcej pracuję, tym więcej mam energii do pracy!

Dorota Klusek
- Na lekcjach u pani profesor nie ma nudy. Zawsze ma dla nas jakieś ciekawostki, umie nas zainteresować lekcją - mówią zgodnie uczniowie z II tE.
- Na lekcjach u pani profesor nie ma nudy. Zawsze ma dla nas jakieś ciekawostki, umie nas zainteresować lekcją - mówią zgodnie uczniowie z II tE. Łukasz Zarzycki
Mówi o sobie, że jest niespokojnym duchem. Pomaga innym i w to pomaganie angażuje młodzież, bo przykład jest ważniejszy niż słowa. Oto Dorota Duda, Belfer Roku 2015.

Dorota Duda

Sympatia dla literatury i języka rosyjskiego sprawiła, że Dorota Duda studiowała filologię rosyjską. Kocha twórczość Michaiła Lermontowa.
Sympatia dla literatury i języka rosyjskiego sprawiła, że Dorota Duda studiowała filologię rosyjską. Kocha twórczość Michaiła Lermontowa.
Łukasz Zarzycki

Sympatia dla literatury i języka rosyjskiego sprawiła, że Dorota Duda studiowała filologię rosyjską. Kocha twórczość Michaiła Lermontowa.

(fot. Łukasz Zarzycki)

Dorota Duda

Pochodzi z Modliszewic. Absolwentka filologii rosyjskiej i filologii polskiej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach. Pracę w zawodzie nauczyciela zaczęła w 1991 roku. Przez rok uczyła w Szkole Podstawowej w Rudzie Malenieckiej, a następnie nieprzerwanie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Uczy języka polskiego i rosyjskiego.

- Mówi się, że nie ma czegoś takiego, jak zawód nauczyciela, tylko że jest to misja. Pewnie w tym przekonaniu jest wiele racji. A co do zawodu - próbuje się go zamknąć w pewne ramy, ale to nie jest tylko 45 minut lekcji i dyżur na przerwie. Nauczycielem jest się cały czas, bo wszędzie, gdzie jesteśmy, musimy mieć na uwadze, że obserwuje nas młode pokolenie. Ten element wychowawczy jest bardzo ważny - mówi Dorota Duda.

ZOBACZ także: Belfer Roku 2014/2015. Zwycięzcą Dorota Duda! Poznaj wszystkich laureatów z każdego powiatu i Złotą Dziesiątkę (WIDEO, zdjęcia)

Poszła w ślady mamy

Jak sama przyznaje, swoją profesję wyssała z mlekiem matki. - Zawsze chciałam być nauczycielką. Moja mama, która dziś jest emerytowaną nauczycielką, uczyła biologii w szkole podstawowej. Wzorce i genetyka zrobiły swoje - żartuje.

Wybrała jednak zupełnie inne przedmioty. - Z sympatii dla literatury i języka poszłam na filologię rosyjską, a gdy byłam na trzecim roku, równolegle zaczęłam studiować drugi kierunek - filologię polską. Oba przedmioty pięknie się uzupełniają - stwierdza.

Jednak dzisiejsza młodzież, delikatnie mówiąc, nie do końca podziela tę fascynację. - Kłopoty nastręczają lektury, które trzeba czytać, a na dodatek są to książki niedostępne dla uczniów pod względem językowym, bo język literatury z XVI, XVII, a nawet XIX wieku odbiega od współczesnego formami, odmianą, czy słownictwem. Na języku polskim staramy się też pokazać te najistotniejsze wartości, które także się różnią. To zderzenie dwóch światów: wartości z literatury, z tym, co ceni współczesne pokolenie, w dużej mierze ukształtowane przez tabloidy i seriale, - bywa bolesne dla nas, nauczycieli. Ale trzeba sobie radzić i trzeba pokazywać, że warto zainwestować w rodzinę, patriotyzm, dobro. To właśnie staram się wpoić moim uczniom, a czy mi się udaje, to już nie do mnie należy ocena.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO

Dorota Duda uczy w języka polskiego i rosyjskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Przyznaje, że jej praca to nie tylko lekcje

Dorota Duda uczy w języka polskiego i rosyjskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Przyznaje, że jej praca to nie tylko lekcje i dyżury na korytarzu. Nauczyciel daje przykład uczniom także poza szkołą.
Łukasz Zarzycki

Dorota Duda uczy w języka polskiego i rosyjskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Przyznaje, że jej praca to nie tylko lekcje i dyżury na korytarzu. Nauczyciel daje przykład uczniom także poza szkołą.

(fot. Łukasz Zarzycki )

Belfer Roku

Plebiscyt organizowany przez "Echo Dnia" razem z Kuratorium Oświaty pod patronatem Marszałka Województwa i Wojewody Świętokrzyskiego.

Wszystko jest możliwe!

W swoich uczniach stara się obudzić ciekawość, zachęcić do nauki w nieszablonowy sposób.

- Jestem takim niespokojnym duchem i angażuję się w dodatkowe działania poza lekcjami. Uczniów zapraszam do współpracy w samorządzie, wolontariacie, w różnych ciekawych akcjach, które ich przyciągają, a potem, skoro już działamy razem, to jest im niezręcznie nie przygotować się do lekcji - zdradza Dorota Duda. - Trzeba sposobem dotrzeć do młodzieży, zachęcić ją do odkrywania siebie, zburzyć tę barierę, że coś jest niemożliwe. Bo wszystko jest możliwe, trzeba tylko w to uwierzyć.

Nie tylko praca na lekcjach

Sama jest najlepszym potwierdzeniem tych słów. Do prowadzenia lekcji się nie ogranicza. Jest także opiekunką Samorządu Uczniowskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich, w którym uczy. Zajmuje się także wolontariatem.

- Zakres naszych działań jest szeroki: wyjazd na Olimpiady Specjalne, pomoc niepełnosprawnym, organizacja imprez charytatywnych, współpraca z Warsztatem Terapii Zajęciowej, a nawet chodzenie z puszką, kiedy trzeba zebrać pieniądze dla kogoś potrzebującego pomocy - wymienia. - Co ważne, młodzież chętnie angażuje się w te działania.

Na tym Dorota Duda nie poprzestała. W ubiegłym roku została radną Rady Powiatu w Końskich. - Wykorzystałam możliwość działania. Otworzyły się dzięki temu nowe możliwości. I tu nie chodzi o władzę, politykę, tylko o to, że mogę poznać więcej osób, dzięki którym mogę pomóc innym - zaznacza.

To zaangażowanie jest zauważane i doceniane. W tym roku Dorota Duda zdobyła tytuł Kobiety Przedsiębiorczej w powiecie koneckim, a teraz otrzymała kolejną nagrodę.

Nie zawsze jest łatwo

- O nominacji do plebiscytu Belfer Roku 2014/2015 dowiedziałam się między innymi od moich absolwentów. Mam ich już wielu i prawie ze wszystkimi utrzymuję kontakt. Nawet uczę już ich dzieci - śmieje się. - Jako nauczyciel pracuję od 1991 roku. Najpierw, przez rok, uczyłam w Szkole Podstawowej w Rudzie Malenieckiej. Dobrze wspominam ten czas. Natomiast od 1992 roku jestem związana z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Praca tu daje mi dużo satysfakcji, co nie znaczy, że zawsze jest łatwo.

Walka o zwycięstwo Doroty Dudy w plebiscycie toczyła się do samego końca.

- Jestem pełna uznania i podziwu dla tych, którzy na mnie głosowali, bo to było czyste szaleństwo - żartuje. - Śledziłam finał. Muszę przyznać, że stopowałam absolutnie wszystkich, którzy na mnie głosowali, prosiłam, by nie wysyłali SMS-ów, które są płatne, tylko głosowali poprzez internet. To studzenie zapału do pewnego momentu przynosiło efekt, na finiszu emocje wzięły górę.

Jak się czuje jako Belfer Roku? - Trochę ciężko - przyznaje Dorota Duda. - Spada na mnie dodatkowa odpowiedzialność, by wciąż trzymać pewien poziom. Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę.

Dorota Duda po zajęciach

Działalność na różnych niwach ma swoją cenę. - Mało jestem w domu - przyznaje. Ale jak już ma czas poświęca go mężowi i córce, a także swoim pasjom. - Bywam gospodynią domową, która lubi robić różne rzeczy w domu, na przykład gotować. Od trzech lat sama piekę chleb - zdradza. - Lubię także szyć, co widać po mojej szafie.

O tak oczywistych pasjach, jak dobra książka, film, czy muzyka nie wspomina. A gdy może, chwyta za kijki i uprawia nordic walking. - Spaceruję, wącham kwiaty, zachwycam się widokami. To takie proste, a cieszy - stwierdza.

Zapytana, skąd czerpie energię na te wszystkie swoje działania zamyśla się, a po chwili mówi: - Z nieba…? Im więcej się robi fantastycznych rzeczy, tym bardziej chce się zrobić następne. W momencie, kiedy ogarnia mnie błogi spokój, nicnierobienie, zaczynam się martwić, czy wszystko jest w porządku. Ja nie mogę mieć za dużo wolnego czasu. Stąd się bierze to gonienie, poszukiwanie i odnajdywanie tej energii. Paradoksalnie, im więcej pracuję, tym bardziej mi się chce! - śmieje się Dorota Duda.

Historia plebiscytu

Dorota Duda jest dziewiątą laureatką tytułu Belfer Roku w województwie świętokrzyskim. Plebiscyt jest organizowany przez Echo Dnia. Pierwsza jego edycja odbyła się w 2007 roku. Ten wyjątkowy, przyznany po raz pierwszy tytuł otrzymała Halina Bętkowska z Kielc, do dziś związana z edukacją najmłodszych.

W drugiej edycji, triumfowała nauczycielka chemii z VI Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach, Alina Pawlik. Z kolei w trzeciej miano wyjątkowego nauczyciela otrzymała Magdalena Bucka z Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzy Wielkiej.

Piękny gest

Przełomowa była czwarta edycja, kiedy Belfrem Roku 2009/2010 został pierwszy mężczyzna, Rafał Świeczko, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w IV Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach. Wówczas gala finałowa odbyła się Wojewódzkim Domu Kultury. W czasie jej trwania nie brakowało wzruszających momentów, ale i pięknych gestów. Rafał Świeczko oraz Mariusz Kamiński - wówczas laureat trzeciego miejsca w województwie świętokrzyskim, przekazali swoje nagrody - laptopy na rzecz osób dotkniętych przez powódź, która wiosną 2010 roku nawiedziła Świętokrzyskie.

Mały jubileusz

Mały jubileusz, bo pięciolecie plebiscytu przypadł na rok szkolny 2010/2011. Wtedy bezkonkurencyjna okazała się Agnieszka Gajos, ucząca przyrody, biologii i chemii w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Wolicy (w powiecie kieleckim).

Rok później, Belfrem Roku został Ryszard Bielak dyrektor Szkoły Podstawowej w Podchojnach (powiat jędrzejowski). Siódmym laureatem plebiscytu była Aneta Węgrzyn - nauczycielka historii w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 5 w Łopusznie oraz w Niepublicznym Gimnazjum w Brynicy. W dwóch szkołach uczy także nasz ostatni Belfer Roku, ubiegłoroczna zwyciężczyni plebiscytu, Ewa Mazur-Wyganowska. Jest związana z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych numer 5 w Łopusznie oraz z Zespołem Szkół w Mniowie.

Najpiękniejszy zawód na świecie

Wymieniliśmy nazwiska nauczycieli, którzy zdobywali najważniejszy tytuł, ale grono laureatów każdego roku było o wiele większe.

W ciągu dziewięciu lat poznaliśmy wiele niezwykłych osobowości, wyjątkowych pedagogów. Niektórzy z nich są nominowani przez uczniów co roku i za każdym razem znajdują się w czołówce. Jednym z nich jest Mariusz Kamiński - nauczyciel języka angielskiego w Zespole Szkół Społecznych imienia Mikołaja Reja w Kielcach. Podczas jednej z gal finałowych, odbierając nagrodę, powiedział:- Wykonuję najpiękniejszy zawód na świecie, pracuję w najlepszej szkole, niczego mi nie brakuje, można mi tylko pozazdrościć!

Wszystkim nauczycielom życzymy takiego wspaniałego podejścia, a naszym laureatom gratulujemy!

Dziękujemy

Dziękujemy współorganizatorowi plebiscytu Belfer Roku 2014/21015, którym jest Kuratorium Oświaty w Kielcach, naszym partnerom honorowym, partnerom oraz patronom edukacyjnym: Mac Edukacji i Multitablicy, a także fundatorom i sponsorom nagród.

Galę finałową plebiscytu Belfer Roku 2014/2015, która odbyła się w Hotelu Uroczysko w Cedzynie swoimi występami uświetniła młodzież z zespołu Con Affetto. Jego założycielką i opiekunką jest Edyta Bobryk, laureatka naszego plebiscytu w 2012 roku, znakomity pedagog, pomysłodawca i organizator koncertów, warsztatów dla dzieci, młodzieży i dorosłych, inicjator cyklicznej Ogólnopolskiej Akcji Rozśpiewana Przerwa- Patriotyczne Śpiewanie.

Wolnej chwili chętnie sięga po dobrą lekturę, ale jest też miłośniczką "kijków”.
Wolnej chwili chętnie sięga po dobrą lekturę, ale jest też miłośniczką "kijków”. Łukasz Zarzycki

Wolnej chwili chętnie sięga po dobrą lekturę, ale jest też miłośniczką "kijków".
(fot. Łukasz Zarzycki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie