Dorota Duda
Sympatia dla literatury i języka rosyjskiego sprawiła, że Dorota Duda studiowała filologię rosyjską. Kocha twórczość Michaiła Lermontowa.
(fot. Łukasz Zarzycki)
Dorota Duda
Pochodzi z Modliszewic. Absolwentka filologii rosyjskiej i filologii polskiej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach. Pracę w zawodzie nauczyciela zaczęła w 1991 roku. Przez rok uczyła w Szkole Podstawowej w Rudzie Malenieckiej, a następnie nieprzerwanie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Uczy języka polskiego i rosyjskiego.
- Mówi się, że nie ma czegoś takiego, jak zawód nauczyciela, tylko że jest to misja. Pewnie w tym przekonaniu jest wiele racji. A co do zawodu - próbuje się go zamknąć w pewne ramy, ale to nie jest tylko 45 minut lekcji i dyżur na przerwie. Nauczycielem jest się cały czas, bo wszędzie, gdzie jesteśmy, musimy mieć na uwadze, że obserwuje nas młode pokolenie. Ten element wychowawczy jest bardzo ważny - mówi Dorota Duda.
Poszła w ślady mamy
Jak sama przyznaje, swoją profesję wyssała z mlekiem matki. - Zawsze chciałam być nauczycielką. Moja mama, która dziś jest emerytowaną nauczycielką, uczyła biologii w szkole podstawowej. Wzorce i genetyka zrobiły swoje - żartuje.
Wybrała jednak zupełnie inne przedmioty. - Z sympatii dla literatury i języka poszłam na filologię rosyjską, a gdy byłam na trzecim roku, równolegle zaczęłam studiować drugi kierunek - filologię polską. Oba przedmioty pięknie się uzupełniają - stwierdza.
Jednak dzisiejsza młodzież, delikatnie mówiąc, nie do końca podziela tę fascynację. - Kłopoty nastręczają lektury, które trzeba czytać, a na dodatek są to książki niedostępne dla uczniów pod względem językowym, bo język literatury z XVI, XVII, a nawet XIX wieku odbiega od współczesnego formami, odmianą, czy słownictwem. Na języku polskim staramy się też pokazać te najistotniejsze wartości, które także się różnią. To zderzenie dwóch światów: wartości z literatury, z tym, co ceni współczesne pokolenie, w dużej mierze ukształtowane przez tabloidy i seriale, - bywa bolesne dla nas, nauczycieli. Ale trzeba sobie radzić i trzeba pokazywać, że warto zainwestować w rodzinę, patriotyzm, dobro. To właśnie staram się wpoić moim uczniom, a czy mi się udaje, to już nie do mnie należy ocena.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO
Dorota Duda uczy w języka polskiego i rosyjskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Przyznaje, że jej praca to nie tylko lekcje i dyżury na korytarzu. Nauczyciel daje przykład uczniom także poza szkołą.
(fot. Łukasz Zarzycki )
Belfer Roku
Plebiscyt organizowany przez "Echo Dnia" razem z Kuratorium Oświaty pod patronatem Marszałka Województwa i Wojewody Świętokrzyskiego.
Wszystko jest możliwe!
W swoich uczniach stara się obudzić ciekawość, zachęcić do nauki w nieszablonowy sposób.
- Jestem takim niespokojnym duchem i angażuję się w dodatkowe działania poza lekcjami. Uczniów zapraszam do współpracy w samorządzie, wolontariacie, w różnych ciekawych akcjach, które ich przyciągają, a potem, skoro już działamy razem, to jest im niezręcznie nie przygotować się do lekcji - zdradza Dorota Duda. - Trzeba sposobem dotrzeć do młodzieży, zachęcić ją do odkrywania siebie, zburzyć tę barierę, że coś jest niemożliwe. Bo wszystko jest możliwe, trzeba tylko w to uwierzyć.
Nie tylko praca na lekcjach
Sama jest najlepszym potwierdzeniem tych słów. Do prowadzenia lekcji się nie ogranicza. Jest także opiekunką Samorządu Uczniowskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich, w którym uczy. Zajmuje się także wolontariatem.
- Zakres naszych działań jest szeroki: wyjazd na Olimpiady Specjalne, pomoc niepełnosprawnym, organizacja imprez charytatywnych, współpraca z Warsztatem Terapii Zajęciowej, a nawet chodzenie z puszką, kiedy trzeba zebrać pieniądze dla kogoś potrzebującego pomocy - wymienia. - Co ważne, młodzież chętnie angażuje się w te działania.
Na tym Dorota Duda nie poprzestała. W ubiegłym roku została radną Rady Powiatu w Końskich. - Wykorzystałam możliwość działania. Otworzyły się dzięki temu nowe możliwości. I tu nie chodzi o władzę, politykę, tylko o to, że mogę poznać więcej osób, dzięki którym mogę pomóc innym - zaznacza.
To zaangażowanie jest zauważane i doceniane. W tym roku Dorota Duda zdobyła tytuł Kobiety Przedsiębiorczej w powiecie koneckim, a teraz otrzymała kolejną nagrodę.
Nie zawsze jest łatwo
- O nominacji do plebiscytu Belfer Roku 2014/2015 dowiedziałam się między innymi od moich absolwentów. Mam ich już wielu i prawie ze wszystkimi utrzymuję kontakt. Nawet uczę już ich dzieci - śmieje się. - Jako nauczyciel pracuję od 1991 roku. Najpierw, przez rok, uczyłam w Szkole Podstawowej w Rudzie Malenieckiej. Dobrze wspominam ten czas. Natomiast od 1992 roku jestem związana z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 w Końskich. Praca tu daje mi dużo satysfakcji, co nie znaczy, że zawsze jest łatwo.
Walka o zwycięstwo Doroty Dudy w plebiscycie toczyła się do samego końca.
- Jestem pełna uznania i podziwu dla tych, którzy na mnie głosowali, bo to było czyste szaleństwo - żartuje. - Śledziłam finał. Muszę przyznać, że stopowałam absolutnie wszystkich, którzy na mnie głosowali, prosiłam, by nie wysyłali SMS-ów, które są płatne, tylko głosowali poprzez internet. To studzenie zapału do pewnego momentu przynosiło efekt, na finiszu emocje wzięły górę.
Jak się czuje jako Belfer Roku? - Trochę ciężko - przyznaje Dorota Duda. - Spada na mnie dodatkowa odpowiedzialność, by wciąż trzymać pewien poziom. Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę.
Dorota Duda po zajęciach
Działalność na różnych niwach ma swoją cenę. - Mało jestem w domu - przyznaje. Ale jak już ma czas poświęca go mężowi i córce, a także swoim pasjom. - Bywam gospodynią domową, która lubi robić różne rzeczy w domu, na przykład gotować. Od trzech lat sama piekę chleb - zdradza. - Lubię także szyć, co widać po mojej szafie.
O tak oczywistych pasjach, jak dobra książka, film, czy muzyka nie wspomina. A gdy może, chwyta za kijki i uprawia nordic walking. - Spaceruję, wącham kwiaty, zachwycam się widokami. To takie proste, a cieszy - stwierdza.
Zapytana, skąd czerpie energię na te wszystkie swoje działania zamyśla się, a po chwili mówi: - Z nieba…? Im więcej się robi fantastycznych rzeczy, tym bardziej chce się zrobić następne. W momencie, kiedy ogarnia mnie błogi spokój, nicnierobienie, zaczynam się martwić, czy wszystko jest w porządku. Ja nie mogę mieć za dużo wolnego czasu. Stąd się bierze to gonienie, poszukiwanie i odnajdywanie tej energii. Paradoksalnie, im więcej pracuję, tym bardziej mi się chce! - śmieje się Dorota Duda.
Historia plebiscytu
Dorota Duda jest dziewiątą laureatką tytułu Belfer Roku w województwie świętokrzyskim. Plebiscyt jest organizowany przez Echo Dnia. Pierwsza jego edycja odbyła się w 2007 roku. Ten wyjątkowy, przyznany po raz pierwszy tytuł otrzymała Halina Bętkowska z Kielc, do dziś związana z edukacją najmłodszych.
W drugiej edycji, triumfowała nauczycielka chemii z VI Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach, Alina Pawlik. Z kolei w trzeciej miano wyjątkowego nauczyciela otrzymała Magdalena Bucka z Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzy Wielkiej.
Piękny gest
Przełomowa była czwarta edycja, kiedy Belfrem Roku 2009/2010 został pierwszy mężczyzna, Rafał Świeczko, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w IV Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach. Wówczas gala finałowa odbyła się Wojewódzkim Domu Kultury. W czasie jej trwania nie brakowało wzruszających momentów, ale i pięknych gestów. Rafał Świeczko oraz Mariusz Kamiński - wówczas laureat trzeciego miejsca w województwie świętokrzyskim, przekazali swoje nagrody - laptopy na rzecz osób dotkniętych przez powódź, która wiosną 2010 roku nawiedziła Świętokrzyskie.
Mały jubileusz
Mały jubileusz, bo pięciolecie plebiscytu przypadł na rok szkolny 2010/2011. Wtedy bezkonkurencyjna okazała się Agnieszka Gajos, ucząca przyrody, biologii i chemii w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Wolicy (w powiecie kieleckim).
Rok później, Belfrem Roku został Ryszard Bielak dyrektor Szkoły Podstawowej w Podchojnach (powiat jędrzejowski). Siódmym laureatem plebiscytu była Aneta Węgrzyn - nauczycielka historii w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 5 w Łopusznie oraz w Niepublicznym Gimnazjum w Brynicy. W dwóch szkołach uczy także nasz ostatni Belfer Roku, ubiegłoroczna zwyciężczyni plebiscytu, Ewa Mazur-Wyganowska. Jest związana z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych numer 5 w Łopusznie oraz z Zespołem Szkół w Mniowie.
Najpiękniejszy zawód na świecie
Wymieniliśmy nazwiska nauczycieli, którzy zdobywali najważniejszy tytuł, ale grono laureatów każdego roku było o wiele większe.
W ciągu dziewięciu lat poznaliśmy wiele niezwykłych osobowości, wyjątkowych pedagogów. Niektórzy z nich są nominowani przez uczniów co roku i za każdym razem znajdują się w czołówce. Jednym z nich jest Mariusz Kamiński - nauczyciel języka angielskiego w Zespole Szkół Społecznych imienia Mikołaja Reja w Kielcach. Podczas jednej z gal finałowych, odbierając nagrodę, powiedział:- Wykonuję najpiękniejszy zawód na świecie, pracuję w najlepszej szkole, niczego mi nie brakuje, można mi tylko pozazdrościć!
Wszystkim nauczycielom życzymy takiego wspaniałego podejścia, a naszym laureatom gratulujemy!
Dziękujemy
Dziękujemy współorganizatorowi plebiscytu Belfer Roku 2014/21015, którym jest Kuratorium Oświaty w Kielcach, naszym partnerom honorowym, partnerom oraz patronom edukacyjnym: Mac Edukacji i Multitablicy, a także fundatorom i sponsorom nagród.
Galę finałową plebiscytu Belfer Roku 2014/2015, która odbyła się w Hotelu Uroczysko w Cedzynie swoimi występami uświetniła młodzież z zespołu Con Affetto. Jego założycielką i opiekunką jest Edyta Bobryk, laureatka naszego plebiscytu w 2012 roku, znakomity pedagog, pomysłodawca i organizator koncertów, warsztatów dla dzieci, młodzieży i dorosłych, inicjator cyklicznej Ogólnopolskiej Akcji Rozśpiewana Przerwa- Patriotyczne Śpiewanie.
Wolnej chwili chętnie sięga po dobrą lekturę, ale jest też miłośniczką "kijków".
(fot. Łukasz Zarzycki)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?