Osuwisko długo pozostawało niezauważone, może dlatego, że droga za Kopcem Kościuszki była początkowo drogą tłuczniową, na której pęknięcia nie były widoczne. Dopiero po wykonaniu drogi asfaltowej, kiedy nawierzchnia zaczęła pękać, zorientowano się, że skarpa tuż przy drodze osuwa się.
- Na pewno nie było tak, że droga przyczyniła się do uruchomienia osuwiska, jak to mówią ludzie, bo jeśli osuwisko jest czynne, to cały czas pracuje. Osuwisko czynne ma to do siebie, że w zależności od opadów może być czasami niebezpieczne, bo w pewnym momencie część skarpy mogłaby się osunąć, a gdyby w tym czasie ktoś tamtędy przechodził czy przejeżdżał, to mogłoby się to skończyć dla niego nieciekawie. Teraz osuwisko jest likwidowane - mówi burmistrz Połańca Jacek Tarnowski.
Fakt, że osuwisko jest czynne, potwierdziły badania geologiczne, wykonane na zlecenie gminy. Wówczas sporządzono dokumentację techniczną, a połaniecki samorząd pozyskał z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pieniądze na realizację zadania 1,5 miliona złotych.
Zakres prac przewidzianych na ten rok przewiduje umocnienie skarpy za pomocą tak zwanego goździowania, czyli betonowo-cementowych zastrzyków, które mają ją wzmocnić i unieruchomić. Technologia była konsultowana ze specjalistami. W przyszłym roku inwestycja będzie kontynuowana, a prace będą polegały na odbudowie drogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
