Białe kołnierzyki ze Skarżyska-Kamiennej wychodzą na ring. Zaboksują na gali w Radomiu

Gala Wojda Boxing Night 4 w Radomiu odbędzie się w sobotę 4 czerwca 2022 r. o godz. 18.00 w hali Aga Sport w Radomiu.
Potocznie zwana jest galą białych kołnierzyków. A to dlatego, że wystąpią na niej zawodnicy, którzy boks trenują rekreacyjnie. Na co dzień często właśnie chodzą w strojach z kołnierzykiem. Są wśród nich politycy, przedsiębiorcy, nauczyciele, handlowcy.

Tacy też są czterej zawodnicy Akademii Holistycznej. To samorządowiec i nauczyciel Arkadiusz Bogucki, przedsiębiorca Maciej Klimek, handlowiec Mariusz Barszczewski oraz pracownik ochrony Piotr Rogala. Będzie to dla nich pierwszy taki występ, a emocji doda to, że właściwie nie znają swoich przeciwników. Oni to też nierzadko ringowi debiutanci.

Dla Arkadiusza Boguckiego, bardzo aktywnego człowieka na wielu polach, boks to odpoczynek od codziennych trudów, sposób na wyciszenie umysłu i nabycie pewności siebie.

– Dla mnie to debiut w takim wydarzeniu, w pojedynku na takiej gali. To coś całkiem innego, niż treningi w klubie czy nawet sparingi pomiędzy klubami. Tu w grę wejdą emocje. Dla nas to szansa, żeby się pokazać w kontrolowanych i bezpiecznych warunkach. Boks pomaga poza ringiem, bo jak przetrwa się w ringu, wytrzyma się bombardowanie ciosami, to jest się wtedy pewniejszym siebie, rośnie wiara w siebie. Już samo wyjście do ringu to oznaka odwagi. Ja trenuję boks trzy lata. Treningi to świetny odpoczynek, polecam naprawdę wszystkim. Tu się nic złego nie dzieje. Boks wygląda może niebezpiecznie, ale boks rekreacyjny przypomina bardziej szachy. Liczy się bardziej to, żeby jak najmniej ciosów przyjąć, niż jak najwięcej zadać – mówi.

Na gali zaboksuje też Maciej Klimek, przedsiębiorca z branży zarządzania nieruchomościami.

– Po co przedsiębiorcy boks? Po to, żeby wyczyścić głowę w natłoku codzienności. Boks tak naprawdę wycisza myśli, wymiata problemy, luzuje, bo, wbrew pozorom, boks uczy luzu. To mój będzie pierwszy występ przed publicznością. Po filmikach z zeszłego roku wiem, że to taka prawdziwa gala. Światła, fajerwerki, muzyka. Jestem ciekaw, ile stresu dochodzi w takiej sytuacji, czy da się zachować ten luz z treningów – mówi Maciej Klimek.

Podobny staż w boksie ma Mariusz Barszczewski.

– Udział w takiej gali to przejaw odwagi, trochę taka walka z własnymi demonami. Boks rekreacyjny to fajne odstresowujące zajęcie. Można sobie tu przemyśleć życiowe sprawy, spocić się, wyrzucić z siebie złe emocje i wrócić do codzienności – wyjaśnia.
Na dobry występ swoich podopiecznych liczy trener Krzysztof Ogłoza.

– Gala jest dla trenujących boks czysto rekreacyjnie. Są u nas osoby, które trenują po prostu dla siebie. Gala da im możliwość skonfrontowania swoich umiejętności z innymi, podobnymi im osobami. Wyjdą na ring, by powymieniać ciosy, poczuć emocje i adrenalinę. Walki będą bez werdyktów, wiec jedziemy pokazać się z dobrej strony, pokazać dobry boks. Krzywdy tam sobie nikt nie zrobi, ale dla zawodników będzie to duże przeżycie. Będzie duża widownia, będą wyprowadzani na ring przy muzyce, czyli tak, jak to się dzieje na najważniejszych wydarzeniach bokserskich – dodaje ich trener Krzysztof Ogłoza.

Życzymy powodzenia!